Tak samo, jak nie rzucasz kiepów na podłogę u Siebie w domu – nie rzucaj ich też na Ziemię, bo to też dom.
M.in. mój. I Twój.
A lubię jednak porządek.
Syfienie jest słabe i złe i nie ma na nie zgody.
Jeśli rzucasz kiepy w domu na podłogę – ogarnij się.
Jeśli rzucasz je na Ziemię – ogarnij się również.
Nawet, jak gdzieś siedzisz i palisz jak smok – zbierz w jednym miejscu, potem zgarnij i wyrzuć.
Jeśli palisz i nie ma kosza – zgaś i nieś tak długo, aż znajdziesz kosz i tam umieścisz Twojego śmiecia.
Kiepy – do kosza. Zgaszone.
Reagujmy Ludzie.
Zaczynając od Siebie, a potem prosząc o to samo Innych.
Taki widok jest przykry, a takie zachowanie: prostackie, prymitywne i szkodliwe.
To brak szacunku do Istnienia i brak podstawowego zrozumienia. Lenistwo, ignorancja.
Nic dobrego. Dobre są kroki, które prowadzą ku dobrej i mądrej egzystencji.
Sprzątaj. Dbaj o Ziemię. Nie pozwalaj jej zaśmiecać.
To strzał w kolano…
To dotyczy wszystkich śmieci.
Jeśli przynosisz coś w określone miejsce – zabierz to ze sobą.
Jeśli przyniosłeś pełne butelki – zabierz też puste. Są lżejsze….
Każde miejsce zostawiaj czystszym i lepszym, niż zastałeś/zastałaś.
Choć dużo się mówi, by zostawiać dane miejsce czystym lub po sobie sprzątać – często to nie działa.
Może dlatego zapamiętaj sobie, by każde miejsce zostawiać LEPSZYM.
Dawaj coś dobrego od Siebie. Zawsze i wszędzie.
To przesunięcie granicy wymagające nieco większego wysiłku ale dające też efektywną nagrodę w postaci lepszego Świata.

Pozdrawiam.
Ewa Michalik-Kardaś – Obserwatorka