społeczeństwo – obserwatornia.pl http://obserwatornia.pl Obserwacje Rzeczywistości Fri, 30 Nov 2018 10:15:39 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 Kradzież grafik i zdjęć jako norma społecznościowa? http://obserwatornia.pl/2018/11/30/kradziez-grafik-i-zdjec-jako-norma-spolecznosciowa/ http://obserwatornia.pl/2018/11/30/kradziez-grafik-i-zdjec-jako-norma-spolecznosciowa/#respond Fri, 30 Nov 2018 09:35:52 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2911 Niewątpliwie w dzisiejszych czasach portale społecznościowe i blogi pełnią istotną funkcję zarówno w zakresie nawiązania/utrzymania kontaktów, jak i w zakresie biznesowym, czy hobbistycznym. Niestety zauważalna i mocno niepokojąca oraz przykra jest tendencja do używania przez Użytkowników portali oraz Blogerów czyiś zdjęć i grafik i umieszczania ich jako własne. To istna …

Artykuł Kradzież grafik i zdjęć jako norma społecznościowa? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Niewątpliwie w dzisiejszych czasach portale społecznościowe i blogi pełnią istotną funkcję zarówno w zakresie nawiązania/utrzymania kontaktów, jak i w zakresie biznesowym, czy hobbistycznym.

Niestety zauważalna i mocno niepokojąca oraz przykra jest tendencja do używania przez Użytkowników portali oraz Blogerów czyiś zdjęć i grafik i umieszczania ich jako własne.

To istna PLAGA! 
Szokujące jest, że tylko Jednostki dostrzegają w tym problem, a masy Ludzi po prostu przyklaskują danym treściom, umieszczonym cytatom i skupiają się na polemice lub “lajkowaniu” tego, przy czym utrwalają bezkarność tego procederu.
Smutne i zastanawiające i w zasadzie bezczelne jest to, że często Użytkownicy którzy dopuszczają sie bez skrupułów używania nie swoich grafik – opatrują je potem swoim logiem….

Dodatkowo, często są to strony mające w treściach tematyki: “psychologia”, “terapia”, “psychoterapia”, “świadomość”, “ku wyzwoleniu” i inne takie …
Chcąc Ludziom pomagać odnajdywać kierunki – warto najpierw zacząć od Siebie.

Ludzie, którzy nie mają skrupułów, by kraść czyjeś grafiki lub używać ich jako własne i nakładać na nie logo – nie są dość wiarygodni, bo fundamentalna wrażliwość, która nie pozwalałaby czuć się komfortowo w sytuacji działania niestosownego, a która jest potrzeba też do tego, by “czuć kierunki właściwe” – zwyczajnie u Nich nie działa.

Wiadomo, że udostępnienie czegoś “od siebie” sprawia, że kolejni udostępniający będą trafiać na stronę tego Kogoś, Kto zapisał treść jako własną.
Porażające jest to, że często nawet przy tych nie-swoich grafikach nie ma żadnej myśli. Żadnej rozkminki Autora/Autorki strony.
Tylko skradziona grafika i logo własne.
Chodź ostatecznie oczywiście nie ma znaczenia, czy będzie przy nie swoim zdjęciu/grafice udostępnionej jako “własna” jakieś mocne przemyślenie, czy też nie – jednak zastanawiające, że Ludzie zupełnie albo prawie zupełnie nie zauważają tego, jak mocno są wciągnięciu w zachwycanie się ciągle tymi samymi treściami / cytatami – często bezkrytycznie i bez skłonności do polemiki czy zastanowienia….
Nie moje, to nie moje i źródło musi byc zachowane, a  wsadzanie swojego loga na nie swoje – jest po prostu fundamentalnie złe.
Poszanowanie czyjejś pracy, takt, wrażliwość i czucie – to ważne elementy osobowości Jednostek i podstawa pod przyzwoitą społeczność złożoną z takich właśnie Jednostek.

Jeśli Ktoś ma silniejsze parcie na ilość Osób przywiązanych do danej strony niż na przyzwoitość, nie jest raczej Osobą właściwą, by pomagać Innym odszukać drogę, bo pokazywanie przywłaszczania sobie nie swojego mienia jako “normy” – nie jest dobrym wzorcem.

Zapewne skutkuje powiedzonko siedzące wielu Ludziom w umysłach: “przecież inni też tak robią”.
Jednak jeśli Ktoś inny “coś robi” – oznacza to, że Ja też mam tak robić? 
– Nie.

Kręgosłup moralny, czucie i wrażliwość – to podstawa Jednostek i … przyzwoitości.
Fundament pod wszystko.

A używanie czyjegoś jako własnego bez zgody, czy kupna – to zwyczajna… kradzież.
Nazywajmy rzeczy po imieniu.

Warto zwrócić uwagę na ten trend i go zakończyć.
Poprzez zwrócenie uwagi na ten proceder i brak przyzwolenia na niego.

To co się wydaje czasem niepozorne – jest czasem na prawdę złe i szkodliwe.
Klocek do klocka i układamy budowlę na złych fundamentach.

A fundamenty to podstawa…

Patrzmy UWAŻNIE, czujmy MOCNO, słyszmy DOBRZE,  Ludzie….

Grafika/zdjęcie plus cytat to “chodliwa” metoda przyciąganie uwagi Użytkowników…
Jednak praca jest pracą, Autorzy – Autorami, a źródło – źródłem.

Artykuł Kradzież grafik i zdjęć jako norma społecznościowa? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/11/30/kradziez-grafik-i-zdjec-jako-norma-spolecznosciowa/feed/ 0
O dyskryminacji kobiet ze względu na płeć http://obserwatornia.pl/2018/11/04/o-dyskryminacji-kobiet-ze-wzgledu-na-plec/ http://obserwatornia.pl/2018/11/04/o-dyskryminacji-kobiet-ze-wzgledu-na-plec/#comments Sun, 04 Nov 2018 13:49:48 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2893 O dyskryminacji ze względu na płeć – szybka rozkminka. Na wstępie powiem, że nie jest tak, że dyskryminujący jest bardziej cwany i/lub mądrzejszy, a ten zdyskryminowany mniej. Tej zależności na pewno nie ma globalnie…. W obrębie porównywanych Jednostek – będzie różnie. Czasy również się zmieniają i pewne rzeczy również zmieniają …

Artykuł O dyskryminacji kobiet ze względu na płeć pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

O dyskryminacji ze względu na płeć – szybka rozkminka.

Na wstępie powiem, że nie jest tak, że dyskryminujący jest bardziej cwany i/lub mądrzejszy, a ten zdyskryminowany mniej.
Tej zależności na pewno nie ma globalnie….
W obrębie porównywanych Jednostek – będzie różnie.

Czasy również się zmieniają i pewne rzeczy również zmieniają się w Ludziach.

Globalnie dyskryminacja przejawia się w powielanych schematach myślowych i utrwalonych sposobach postrzegania i skojarzeniach, które są powielane bez względu na płeć, zatem robi to całe społeczeństwo, a nie tylko jego męska, albo żeńska część.
Poprzez ten mechanizm – dyskryminujący i dyskryminowany to często jedna i ta sama Osoba, która powielając stereotypy – sama tkwi w ograniczonej przestrzeni i pułapce.

W społeczeństwie zdominowanym przez schematy myślenia są Jednostki, które to rozumieją i od rosnącej ilości tych Jednostek zależy sukces – również bez względu na płeć…

Czym różni się dyskryminacja kobiet i mężczyzn?
Pogardą wobec tych pierwszych i przekonaniem o wielkości i „wyższości” tych drugich.
Przekonanie, że kobieta nie jest (dość) dobrym naukowcem, reżyserem, lekarzem, inżynierem, fotografem, twórcą, kompozytorem (itd.), bo… jest kobietą (wow!!!!).
Zatem jej miejsce jest przy dzieciach, w szkołach w szpitalach – jako pielęgniarki lub zawodach, które wiążą się z którąś z chorych ról przydzielonych jej społecznie: dom (kuchnia, sprzątanie, sprzedawanie), dziecko/mąż (opiekunka, pielęgniarka, pomoc, obsługa, itd.), obiekt i jego stylizacja (tancerka, strojąca się powłoka, fryzjerka, makijażystka, itd).
Często Kobiety nie są brane pod uwagę tam, gdzie rozdawane są „prestiżowe” nagrody, gdzie doceniane są osiągnięcia.
Są niedopuszczenie do pewnych miejsc i pewnych pozycji.
W wykazywaniu się – muszą udowadniać swoja wartość bardziej, bo piętno płci na nich leży.
Są traktowane z pogardą i niedocenianiem.

Mężczyźni dyskryminowani są także, ale ich dyskryminacja wynika często również z pogardy wobec kobiet.
Pan w przedszkolu będzie często traktowany z przymrużeniem oka i pogardliwie, nie tylko dlatego, że gdzieś w głowach leży przekonanie, że się do tego mniej nada niż Kobieta (a przecież liczą się cechy Jednostek i wiele Kobiet się do tego nie nadaje), ale dlatego, bo przyjął rolę żeńską, zatem jest „ciotą”, “lamusem” i w ogóle nie wiadomo czym jeszcze, bo przecież to co społecznie przypisane części „żeńskiej” jest kojarzone z marnością i czymś niegodnym dla mężczyzny….

W powielanym trendzie: Kobieta jest niegodna wykonywania tego ,co „zarezerwowane” Mężczyznom, bo jest do tego za słaba, a Mężczyzny nie jest godne wykonywanie pewnych robót i ról „zarezerwowanych” Kobietom.
Taka różnica.

Od razu dodam dla tych, którzy użyją argumentu o oczywistych statystycznych różnicach w sile: nie mówię o pracy na budowach, czy przy łopacie, czy gdzieś gdzie siła fizyczna ma główne znaczenie, ale o całej przestrzeni innych prac, gdzie liczy się kreatywność, błyskotliwość, wiedza, umiejętności, inteligencja, myślenie, czucie, zdolności manualne, zdolności artystyczne i inne predyspozycje, cechy i umiejętności.
Te wielce „męskie” roboty zostawiam Ludziom którym siła i kondycja pozwalają na wykonanie danej pracy i którzy chcą to robić (też bez względu na płeć).

Co do zmian. Zacznijmy od siebie. Od zmiany myślenia w nas.
Powielane wzorce, że „mężczyzna jest lepszy”, „kobieta jest gorsza” w tym i w tym – są błędne.
Odwrotnie również, choć chciałam położyć nacisk na tę stronę, bo razi bardziej.
Całe masy się nie nadają i nie zależy to od płci, a całe masy się nadają a nie są dopuszczane, bo są w innym ciele…..
Widać to gołym okiem.
Aż krzyczy niedostrzegane.

Ten ciągle funkcjonujący sposób myślenia to tylko wprogramowany schemat i iluzja.

Wspierasz Kobiety w przedsiębiorczości?
Ja tak. Nieraz celowo wybieram Kobietę, jeśli jest fachowcem.
Zrozumiałam, że to ważne i wiem dlaczego.

Myślenie utrwalonymi ścieżkami i powielanie schematów myślowych – jest w Tobie.
Zobacz to. Od tego zaczyna się zmiana.

Artykuł O dyskryminacji kobiet ze względu na płeć pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/11/04/o-dyskryminacji-kobiet-ze-wzgledu-na-plec/feed/ 1
Uwaga szczepienia – czyli walka skrajności http://obserwatornia.pl/2018/10/26/uwaga-szczepienia-czyli-walka-skrajnosci/ http://obserwatornia.pl/2018/10/26/uwaga-szczepienia-czyli-walka-skrajnosci/#respond Fri, 26 Oct 2018 11:23:28 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2858 WSTĘP Szczepionki nie są samym złem, ani samym dobrem! Zrobiły dużo dobrego i pierwotnie były opracowywane za potrzebą zatrzymania masowych śmierci. I nadal ten cel nieraz przyświeca. Szczepionki były odpowiedzią na potrzebę. Bez fałszywych alarmów – takie były realia. Nie mamy wielu chorób, bo nie dały rady się przenosić. To …

Artykuł Uwaga szczepienia – czyli walka skrajności pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

WSTĘP

Szczepionki nie są samym złem, ani samym dobrem!
Zrobiły dużo dobrego i pierwotnie były opracowywane za potrzebą zatrzymania masowych śmierci.
I nadal ten cel nieraz przyświeca.

Szczepionki były odpowiedzią na potrzebę.
Bez fałszywych alarmów – takie były realia.
Nie mamy wielu chorób, bo nie dały rady się przenosić. To fakt.
Nie jest prawdą, że wyniosły się same i szczepionki nie mają w tym żadnego udziału….

Na wyniki wielu badań też warto patrzeć z przymrużeniem oka, bo nieraz nie są one wolne od manipulacji – co znacząco utrudnia rozeznanie.

Potem zdarzały się sytuacje manipulacji (odnośnie świńskiej czy ptasiej grypy) i przypadki ignorowania i marginalizowania skutków ubocznych.

FRONT: “ZA SZCZEPIONKAMI”

Słucham nieraz opinii Osób “za szczepionkami”. Nie słyszą Oni tego, jaka potrzeba kryje się za obawami Osób które są obowiązkowym szczepionkom przeciwne.

Widzą tę cześć, która wskazuje na zatrzymanie groźnych chorób, ale ignorują fakt, że dla Osób które straciły zdrowie lub życie wskutek komplikacji poszczepiennych – świat jakby…  przestał istnieć. Krzyk rozpaczy. Gniew….
Dodatkowo często reakcja koncernów związana z unikaniem odpowiedzialności, ignorowaniem pewnych przypadków i arogancją – nie poprawia sytuacji.
I fakt, że nieraz intencje Tych, którzy na czymś zarabiają mogą być i są przesiąknięte “zyskiem dla zysku” (kosztem zdrowia i życia – również), bo niejeden taki przypadek znamy i wiemy, że w Naszym Świecie ciągle nie poradziliśmy sobie z problemem niewrażliwości, pazerności, pychy i zwyczajnego zła.

FRONT: “PRZECIW SZCZPIONKOM”

Słuchałam w tym roku wypowiedzi Pani od STOP NOP na Wibracje Festiwal … aż źle się robiło od skrajności i fałszu…. Momentami sie zgadzałam, ale momenty były takie, że dyskwalifikowały całą wypowiedź odbierając jej powagę.

Usłyszałam m.in. zdania w stylu:
Cała medycyna zła, koncerny samo zło, tylko hajs, tylko zło. 

Nie, Ludzie. To nie tak….
Skrajności są często złe i na prawdę to nie jest zero-jedynkowe i banalne w rozwiązaniu.

NIE KAŻDY i NIE ZAWSZE liczy TYLKO hajs.

I nie jest tak że medycyna alopatyczna (konwencjonalna) jest “BE”.
Nie jest.
Nieraz korzystam. Cenię.
Nie jest też w opozycji do medycyny naturalnej. 🙂
To całość….

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP pisze:
“Więc KAŻDE zaburzenie stanu zdrowia, do którego doszło do 4 tygodni od szczepienia, to NOP. Po prostu.
Więc KAŻDY zgon (za wyjątkiem zgonów w wyniku nieszczęśliwego wypadku), do którego doszło do 4 tygodni od szczepienia, to ciężki NOP. Po prostu.
Więc KAŻDA „śmierć łóżeczkowa” (SIDS), do której doszło do 4 tygodni od szczepienia, to ciężki NOP. Po prostu.”

LUDZIE. To fałsz! 🙂
Słowa: “każde”, “tylko”, “zawsze”, “nigdy” są często pułapką, wyrazem nieprecyzyjnej mowy i często są bezmyślnie używane.
Nieprecyzyjna mowa to wielka bolączka ludzkości i za jej pomocą utrwala się fałszywe przekonania.
Jak tak można się wypowiadać – szczególnie dążąc do bycia “autorytetem” w danej dziedzinie?
To mega nieświadomość albo mega manipulacja.
Pisanie tego jeszcze wielka literą i na czerwono (bo tak napisano w oryginale) ?
Tak sformułowane zdania są nieprawdziwe…
Za Kogo Oni mają swoich Odbiorców lub co sami prezentują?
Wiedzę? I takie FUNDAMENTALNE błędy?
Litości…

Jakby poza tym cała Przestrzeń nie istniała innych wpływów i powiazań.

***

Ech. Skrajności.
Ech. Manipulacje.
Ech. Kasa….
Ech. Niezrozumienie….

Kto? Co? Jak? Kiedy? Po co? …

FINAŁ
W temacie szczepionek nie ma złotego środka. Ja go na razie nie widzę.
Coś jest kosztem czegoś.
Warto jednak się usłyszeć i mimo trudnej sytuacji spróbować wypracować kompromis i rozwiązania korzystne, nie zamykając się tylko w swojej bańce, w której nie ma punktów wspólnych z drugą bańką, bo prawda zbudowana jest z całości i całość obejmuje.
Warto wiedzieć, że każda “Strona” tego sporu (niczym dwa obozy Ludzi podobnie myślących): ma trochę racji i każda trochę się myli.
Myli się choćby dlatego, że nie słyszy Osób z drugiej strony i Ich racji….

To nie szczepionki są złe – tylko intencje bywają złe lub dobre lub mieszane, brak wiedzy jest niedobry, brak powściągliwości w wypowiedziach jest niedobry, ignorancja jest niedobra, nieprecyzyjna mowa jest niedobra, manipulacje są niedobre, nadmierne skupienie na tylko jednym argumencie jest niedobre i skrajne podejście jest niedobre, a takie jest najczęściej spotykane…..

Albo “tylko tak”, albo ” tylko nie”.

Tworzą się dwie niezazębiające się, odrębne grupy bez części wspólnej (to fałszywy układ, iluzoryczny – bo wspólnego mamy wiele) i usłyszenie potrzeb i obaw “drugiej strony” jest przy takim podejściu niemal niemożliwe…
Wszystko dzieje się po coś. Wyjdźmy z tych oddzielnych baniek.
Jesteśmy we wspólnej Przestrzeni.

Ewa Michalik-Kardaś
Zdjęcie: Piotr Kardaś

Źródło cytatu STOP NOP: http://szczepienie.info/zgony-dzieci-w-wyniku-szczepienia-a-oficjalne-statystyki-nop-w-polsce/

Artykuł Uwaga szczepienia – czyli walka skrajności pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/10/26/uwaga-szczepienia-czyli-walka-skrajnosci/feed/ 0
Władza i jej mylne pojmowanie http://obserwatornia.pl/2018/10/23/wladza-i-jej-mylne-pojmowanie/ http://obserwatornia.pl/2018/10/23/wladza-i-jej-mylne-pojmowanie/#respond Tue, 23 Oct 2018 09:53:17 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2440 Niezwykle istotne jest precyzyjne używanie słów. Używanie słów nasyconych określonym znaczeniem sprawia, że to znaczenie determinuje postrzeganie aspektu, z którym dane słowo się wiąże. Używanie słowa władza w kontekście polityki, czy też Polityków sprawia, że pozycjonujemy pewną grupę Ludzi wyżej, a inną niżej, co powoduje utrwalenie i podtrzymanie istniejącego dystansu …

Artykuł Władza i jej mylne pojmowanie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

Niezwykle istotne jest precyzyjne używanie słów.
Używanie słów nasyconych określonym znaczeniem sprawia, że to znaczenie determinuje postrzeganie aspektu, z którym dane słowo się wiąże.
Używanie słowa władza w kontekście polityki, czy też Polityków sprawia, że pozycjonujemy pewną grupę Ludzi wyżej, a inną niżej, co powoduje utrwalenie i podtrzymanie istniejącego dystansu pomiędzy Ludźmi zatrudnionymi do wykonania określonych zadań zwanych “władzą”, czy też “politykami” i resztą społeczeństwa.
To pułapka. “Magia” słowa. Błąd.
Politycy nie są “władzą”.
Są w pracy i mają określoną pracę do wykonania.
Ważną.
Zbyt ważną, by “bawić się” w zadufanie, nadęcie, poczucie wyższości, egocentryczne wizje, słabości związane z chęcią łatwego zarobienia pieniędzy lub też trzymanie “władzy dla władzy”.
Pomyłka.
To zwyczajni/zwykli Ludzie. Wybrani przez innych do określonej pracy.
Tylko i aż tyle….

Dość już nazywania “władzą” Ludzi, którzy zostają wybrani (np.: w wyborach) i/lub pełnią pewne funkcje.

To żadna “władza”. Między innymi przez nieprecyzyjny język i nazewnictwo mamy masę nieporozumień i podtrzymujemy trwające na poziomie podstawowym  niezrozumienie.
Wśród nieświadomych Istot czujących “władzę” mamy w Ludziach pełniących pewne funkcje pełno nadęcia, zaparcia, próżności, marności i słabych pobudek.
Ludzie Ci czują się właśnie Paniami/Panami “władcami”.
Pomylone nazewnictwo sprawia, że utrwalany jest niewłaściwy wzorzec myślowy i Ludzie Ci są właśnie kojarzeni z “władzą”, choć w istocie – jak chwilę pomyśleć – władzą być nie powinni.
“Władza” zawsze (z definicji, brzmienia, czucia tego słowa) jest związana ze postawieniem “władających” “wyżej”,.
Skutkiem jest tworzenie iluzorycznych ale niestety przekładających się na realny efekt w rzeczywistości podziałów społeczeństwa na grupy.
Takie pojmowanie jest związane ze zniewoleniem. Zniewoleniem Osób usytuowanych “niżej” zgodnie z brzmieniem danego pojęcia, ale także Osoby, która postrzega Siebie jako “władającego”. Taka Osoba nie jest wolna – żyje w iluzji, ze spuchniętym ego (którego istnienia  i sposobu działania zapewne niestety nie rozumie – ale to już inny i bardzo popularny problem), ma fałszywy obraz także odnośnie własnej roli i postaci – co powoduje same kłopoty.
Dodatkowo Ludzie masowo nazywający Kogoś “władzą” stają w roli “poddanych”. Chyba nie o to chodzi… ?
Na pewno.
Zaklęte koło. Nieświadomości.
Ludzie wybierani na stanowiska przez innych Ludzi to są reprezentanci/przedstawiciele tych Ludzi.
MAJĄ OBOWIĄZEK DBAĆ O DOBRO OGÓŁU i UCZCIWIE PRACOWAĆ.
Z głową i z sercem. I odpowiednią wrażliwością.
NIC WIĘCEJ!!!!
Dobrze używać PRECYZYJNEJ MOWY.
Żadna “władza”: Panie i Panowie. 🙂
To marność….
Żadni  “poddani”, Ludzie.
To pomylenie.

Używajmy precyzyjnej mowy. Nie utrwalajmy tego, co się nie sprawdza i co nie służy.

Ewa Michalik-Kardaś

Artykuł Władza i jej mylne pojmowanie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/10/23/wladza-i-jej-mylne-pojmowanie/feed/ 0
SANDAŁY I SKARPETKI SĄ OK!!!!!! http://obserwatornia.pl/2018/05/22/sandaly-i-skarpetki-sa-ok/ http://obserwatornia.pl/2018/05/22/sandaly-i-skarpetki-sa-ok/#comments Tue, 22 May 2018 09:34:07 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2686 SANDAŁY I SKARPETKI SĄ OK!!!!!! To, że całe masy nie akceptują tego i mówią: “to wiocha” – to efekt zaprogramowania. Ktoś sobie wymyślił, że to jest “be”, a reszta ślepo powiela i jest to takie postrzeganie jest kodowane w umysłach. Typowe programowanie. Aż szok, że całe masy się w takie …

Artykuł SANDAŁY I SKARPETKI SĄ OK!!!!!! pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
SANDAŁY I SKARPETKI SĄ OK!!!!!!
To, że całe masy nie akceptują tego i mówią: “to wiocha” – to efekt zaprogramowania.
Ktoś sobie wymyślił, że to jest “be”, a reszta ślepo powiela i jest to takie postrzeganie jest kodowane w umysłach. Typowe programowanie.
Aż szok, że całe masy się w takie banały wkręcają i nie myślą samodzielnie.
Widać to właśnie m.in. na tym prostym przykładzie.
Wstyd i kaszana chodzić w sandałach i skarpetkach?
Dla wielu tak, bo przyjęli wzorzec postrzegania wpojony im z zewnątrz jako swój.
Ja wolę własne odczucia i lubię logikę…. No i  mam  w … poważaniu oceny innych Osób. Wiem z czego wynikają…  Cenię wolność, swobodę, wygodę i samodzielne myślenie oraz umiejętność dostrzegania pułapek, kodów i wpływów społecznych.
Sandały i skarpetki? Czemu nie?!
To wygodne! I dla mnie ładne, w porządku i ok, bo nie udało mi się narzucić “w czym mam widzieć ładność, a w czym nie”.
Jak rano wychodzę – jest chłodniej ale wiem, że potem ma być ciepło  – zakładam skarpetki, które potem mogę zdjąć lub nie.
 
A reszta….  “musi” założyć albo zakryte buty i potem się kisić, albo mieć gołe stopy i marznąć.
Wiwat logika, wolność i swoboda! 😉
 
Kocham Świadomość i Zrozumienie.
 
Dostrzegaj!  🙂

Artykuł SANDAŁY I SKARPETKI SĄ OK!!!!!! pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/05/22/sandaly-i-skarpetki-sa-ok/feed/ 1
Samochód w korku = pudełko z toksynami http://obserwatornia.pl/2018/05/02/samochod-w-korku-pudelko-z-toksynami/ http://obserwatornia.pl/2018/05/02/samochod-w-korku-pudelko-z-toksynami/#respond Wed, 02 May 2018 09:28:23 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2678 Duże miasta. Nieraz obserwuję, jak Ludzie stoją w mega-korkach jeden za drugim, gęsiego. Dodatkowo – często/zwykle podjeżdżają sobie “pod zady”, co by zaciągać lepiej wszystko co wylatuje z rury od poprzednika…. Fałszywe poczucie komfortu. Ja i moje pudełko, radyjko, klima, relaks i wieziona  do celu pupa …. Tyle, że to …

Artykuł Samochód w korku = pudełko z toksynami pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

Duże miasta. Nieraz obserwuję, jak Ludzie stoją w mega-korkach jeden za drugim, gęsiego.
Dodatkowo – często/zwykle podjeżdżają sobie “pod zady”, co by zaciągać lepiej wszystko co wylatuje z rury od poprzednika….

Fałszywe poczucie komfortu. Ja i moje pudełko, radyjko, klima, relaks i wieziona  do celu pupa ….
Tyle, że to “wiezienie”, to bardziej stanie, a ten komfort to bardziej trucie.  Siebie i Innych….


Zauważyłam, że Ludzie często nie mają pojęcia o tym co czynią odprawiając swój codzienny rytuał jeżdżenia do pracy i z pracy samochodem i czym w istocie są zanieczyszczenia emitowane z transportu, jaki mają wkład w całość zanieczyszczeń i jak bardzo szkodzą Im samym, innym Istotom i Istnieniom.
Ludzie często lecą w zaparte, zapierają się łokciami i odrzucają prawdę mówiąc: “piece to tak… szkodzą, ale transport… bez przesady…”.
Zwykły brak wiedzy i bronienie na siłę swojego pseudo-komfortu, który w rzeczywistości nie jest komfortem tylko drogą do chorób.
Brak ruchu, wdychanie spalin, trucie Siebie i Innych.

Jazda autobusem jest zdrowsza, bo autobusy są wietrzone na przystankach, są ogólnie bardziej przewiewne i oczywiście w przełożeniu na ilość przewożonych Osób – powodują znacząco mniejsze zanieczyszczenia!

Widziałam badania, w których pokazano, że najwięcej z zanieczyszczeń wciągają Ludzie w samochodach, ze wszystkich użytkowników drogi.

Totalny brak świadomości, że siedzą w pudłach napakowanych po uszy toksynami.
Dwutlenek węgla, benzo(a)piren, tlenki siarki, tlenki azotu, tlenek węgla, pyły, metale, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dioksyny….
I inne atrakcje.

Szkoda zdrowia.
Człowieku. Zamiast rano odpalać pudełko z toksynami – odpal rozum, uzupełnij wiedzę i bądź zdrowy!
I daj być zdrowym też Innym, niezależnie czy Ich kochasz, czy też nie.
I bez obrazy….

Dbaj o SIEBIE!!!!

Zdjęcia umieszczone za zgodą Ministerstwo Środowiska, organizatora kampanii “TworzyMY atmosferę”.
Więcej info: http://tworzymyatmosfere.pl./

Artykuł w temacie prof. Davida Konga, profesora chemii fizycznej na Cambridge i byłego głównego doradcy brytyjskiego rządu:

Prof. David King: Samochody to pojemniki z toksycznym gazem

Inna publikacja, do której warto zajrzeć:
http://www.kms.polsl.pl/mi/pelne_6/badyda.pdf

oraz  informacja jak wielki wpływ mają zanieczyszczenia z transportu w Warszawie (60-80%!):
http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/warszawa-za-6080-zanieczyszczen-odpowiada-transport-drogowy-54015.html

 

Artykuł Samochód w korku = pudełko z toksynami pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/05/02/samochod-w-korku-pudelko-z-toksynami/feed/ 0
Mężczyzna to płeć piękna – czyli czuję po swojemu http://obserwatornia.pl/2018/04/20/mezczyzna-to-plec-piekna-czyli-czuje-po-swojemu/ http://obserwatornia.pl/2018/04/20/mezczyzna-to-plec-piekna-czyli-czuje-po-swojemu/#respond Fri, 20 Apr 2018 15:35:33 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2672 Każda płeć jest piękna! Każdy Człowiek. Każda Istota. 🙂 Cielesność jest zwyczajna. Każda. Każdego. Tylko nie każdy to rozumie… Ograniczenia, wytyczne, kodowanie sposobów myślenia i brak rozsądku są niedobre. I podejście przedmiotowe oraz intencje robienia z kogoś towaru – wspieranie, promowanie i powielanie tego w przestrzeni publicznej jako “wzorzec”. Płacą …

Artykuł Mężczyzna to płeć piękna – czyli czuję po swojemu pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

Każda płeć jest piękna!
Każdy Człowiek. Każda Istota. 🙂
Cielesność jest zwyczajna. Każda. Każdego.
Tylko nie każdy to rozumie…
Ograniczenia, wytyczne, kodowanie sposobów myślenia i brak rozsądku są niedobre.
I podejście przedmiotowe oraz intencje robienia z kogoś towaru – wspieranie, promowanie i powielanie tego w przestrzeni publicznej jako “wzorzec”.

Płacą za to Wszyscy. Dzieci już od małego się uczą ról i potem adekwatnie do swoich przekonań się zachowują.
Jasne, że gdy wyrobi się w nich przekonanie, że np.: mężczyźni to “łowcy” i to jest ich “natura” i “wartość”, a kobiety to są “obiekty do bzykania”, po które można sobie “sięgać” i w ten sposób traktować – tak właśnie będą do tego podchodzić. I często podchodzą.
Proste jak konstrukcja cepa.
Pewna Pani napisała ostatnio, że tylko jedna płeć jest piękna i dlatego właśnie to ona wszędzie jest pokazywana jako coś “estetycznego”.
Ojjjj. Ludziom nawet sposób myślenia można narzucić tak mocno, że zaczynają zgodnie z nim czuć.
Stąd m.in. bierze się masowa fiksacja na żeńskim ciele.
Popularny objaw i skutek zaprogramowania wypromowanym schematem i jedynymi – słusznymi “ideami”.
To = ładne, tamto = brzydkie. Koduj, zapamiętaj, tak myśl i działaj.
I masa ofiar pompowanego frazesu, że “kobieta to płeć piękna, seksowna i w ogóle och, ach, przypudruj nosek”. Kobiety, Mężczyźni, Ludzie. Młodsi, starsi.
I masy ofiar innych wypromowanych schematów myślowych dotyczących Każdego….
Z zaprogramowanym wzorcem w czym “mają widzieć piękno” i jak mają patrzeć na pewne sprawy – nawet jakby graniczyło to z absurdem i było szkodliwe w skutkach.
Jeśli widzimy piękno jako znak równości z konkretnym obrazem – nie widzimy piękna. Widzimy wprogramowaną zależność. A piękno wiąże się z czuciem.  Z chwilą. Z doznaniem zachwytu. Jest poza stałymi zależnościami. Poza “wytycznymi” i “nakazami”.
Piękno to czucie. Czucie doznającego piękna.
Porażające jest to, że masa Ludzi nawet nie zastanawia się, że tego piękna nie ma się w sobie, nie rozumieją, że piękno wynika ze sposobu patrzenia Odbiorcy (!). Ci Ludzie nie zauważają paradoksu, że wypromowano sytuację, w której trzeba spełniać pewne chore kryteria, by się tym pięknem “stać” (przebrać się w schemat) i nie dostrzegają, jaka to jest pułapka i jakie ma skutki.
W oczach otwartego, ciekawego, pełnego ciepła, zrozumienia, miłości Odbiorcy można się przeglądać bez obaw, że nie dostrzeże piękna. I nie trzeba udawać… ðŸ™‚
Druga strona medalu jest taka, że piękno ma się w Sobie (!) – niezależnie od tego na jakiego Odbiorcę się trafi, choć życzę Światu jak najwięcej takich, o których napisałam chwilę wcześniej.
Skutki: patrzenie na Ludzi przez pryzmat nabytych o nich przekonań, powielanie szkodliwych wzorców myślowych, bezmyślność, brak równowagi, kompleksy, budowanie poczucia wartości na słabych fundamentach, odrzucenie Osób niepasujących do wypromowanego wzorca, niezrozumienie m.in. tego, że cielesność jest zwyczajna i w każdym można widzieć piękno, jak tylko zdejmie się klapki z oczu i zacznie dostrzegać..
Szczęśliwie, miałam szansę w życiu poznać siłę samodzielnego myślenia i oddzielać ziarno od plew. Kierowałam się własnym czuciem.
Dobrze jest myśleć trochę krytycznie, słuchać wnętrza i zadawać pytania.
Nigdy nie czułam “piękna” patrząc na to, co jest promowane jako “piękno” w sferze nagonki na Ludzi. Widziałam w tym dużo krzywdy i zła.
Zła jest intencja robienia z Człowieka przedmiotu i wartościowania Ludzi po tym, czy pasują do wypromowanego (często absurdalnego) wzorca, czy nie.
Przebieranki, fetysze, mody, granie roli, promowanie jednego wzorca “piękna”, brak zróżnicowania, brnięcie w absurd (jak promowanie niezdrowego jako “piękno”, czy “seksowność” – np. olaboga! – szpilki).
Nieraz wulgarność, często natrętność, zwykle szkodliwość pod płaszczykiem nazwanym: “piękno”.
Każdy może widzieć w tym samym coś – czym jest to dla niego, ale większość widzi to samo, bo tak wypromowano i to zastali i zatracona została przy tym umiejętność widzenia rzeczy takimi jakie są w istocie.
Bez iluzji, masek, nadanych znaczeń.
Gustuję w Mężczyznach z racji mojej seksualności i dawno temu wiedziałam, że dla mnie mężczyzna jest tą przysłowiową “płcią piękną” w kontekście zachwytu, fascynacji, estetyki, seksualności (i tego co jest poza słowami, bo jest czuciem), ale pomimo tego, że to powinno być “zwyczajne” – poprzez wypromowaną wszędzie nagonkę i bezmyślne powielanie przez masy wzorca “płeć piękna = kobieta” – potrzebowałam czasu, żeby zrozumieć, że to nie ze mną jest coś nie tak, że “śmiem myśleć i czuć inaczej”, tylko to całe masy Ludzi są zaślepione i zahipnotyzowane! :O
Smutna wizja, choć czuję się farciarą w związku z tym, że miewam zdolność samodzielnego patrzenia na Świat, własną estetykę, własne czucie i umiejętność odróżniania własnego czucia i myśli od przytłaczających schematów i nie przyswajam czegoś jako “moje” tylko dlatego, że tak powiedziano lub to zastałam lub – bo “tak jest od dawna”…..
Ładny, nieładny. Ładniejszy, najładniejszy.
Seksowny, nieseksowny.
Brzydki, brzydszy, ohydny.
I “dupy”, “laski”, “towary”.
I pełna płycizny, prymitywizmu i pomylenia oraz szkodlwiych skutków fiksacja na sferze seksualno – cielesnej podanej jako towar, obdzierająca piękno ciała i piękno Istot z godności i granicząca z masową prostytucją obu płci (i poza płciami).
Spoko.
Ech….

Artykuł Mężczyzna to płeć piękna – czyli czuję po swojemu pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/04/20/mezczyzna-to-plec-piekna-czyli-czuje-po-swojemu/feed/ 0
Chęć na seks vs. poświęcenie http://obserwatornia.pl/2018/04/11/chec-na-seks-vs-poswiecenie/ http://obserwatornia.pl/2018/04/11/chec-na-seks-vs-poswiecenie/#respond Wed, 11 Apr 2018 11:49:23 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2646 Parę słów o przekonaniu, że powinniśmy poświęcać swoje ciała, by zaspokajać potrzeby innych.   Seks dobrze uprawiać wtedy gdy się chce, albo gdy nie ma się przyjemniej nic przeciwko. NIEDOBRZE uprawiać seks, gdy się nie chce. To kiepskie uczucie oddawać swoje ciało czując w środku, że się tego nie chce. …

Artykuł Chęć na seks vs. poświęcenie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Parę słów o przekonaniu, że powinniśmy poświęcać swoje ciała, by zaspokajać potrzeby innych.
 
Seks dobrze uprawiać wtedy gdy się chce, albo gdy nie ma się przyjemniej nic przeciwko.
NIEDOBRZE uprawiać seks, gdy się nie chce.
To kiepskie uczucie oddawać swoje ciało czując w środku, że się tego nie chce.
Uczucia? Rozdarcie, niezgoda, smutek, żal, wstyd, rozpacz, niesmak, niechęć, wstręt, narastająca bezradność, frustracja, ….
Oddawanie swojego ciała wbrew sobie, by inna osoba mogła go użyć?  Bo tak “należy”? ….
To patologia.

Wychowano Nas w szkodliwym przekonaniu, że “należy się poświęcać”.
Jednak n
igdy nie kosztem siebie! Jak tracimy Siebie – tracimy WSZYSTKO. 

Owszem, życie to są pewne kompromisy, jednak handlowanie sobą samym i życie wbrew sobie jest przekroczeniem granic.
Każda Osoba powinna strzec granic, a więc także granic własnej cielesności. Nikt nie powinien używać innej Osoby jak własnej zabawki.
Promowanie przekonań, że Mężczyźni “muszą” uprawiać seks, że są to dla nich “dowody miłości” są równie fałszywe, co szkodliwe.
Jak i że Kobieta powinna się oddawać/użyczać ciała kiedy On tego chce.  Oczywiście działa to również w drugą stronę, gdy presja wywierana jest na Mężczyźnie, który nie ma ochoty na seks albo w danym momencie nie może, a jest na tej podstawie oceniany i sam siebie na tej podstawie ocenia.
To bardzo przykre w skutkach, bo robienie czegokolwiek ze sobą wbrew sobie kończy się zwykle brakiem szacunku do samego siebie, poczuciem krzywdy i winy oraz życiem w nieszczęśliwości.
Równie niedobre skutki występują wtedy, gdy Ktoś buduje postrzeganie siebie na podstawie szablonów panujących w społecznym przekazie i uznaje, że “on jako mężczyzna powinien”, albo “ona jako kobieta powinna”.
To pułapka w która wpadły całe masy Ludzi.
Miłość jest czysta i nie ma oczekiwań. Jest wolna, czysta i piękna.
To ludzkie zależności je mają. Ludzkie niezrozumienie i nieświadomość.
Statystycznie Kobiety równie mocno potrzebują seksu i uwielbiają go równie mocno jak Mężczyźni, tylko kultura “żeńskiej uległości i męskiej dominacji” w tej materii głosi fałszywe poglądy, jakoby nasze potrzeby były z innych planet. 
A są z Ziemi. Seks jest częścią życia, nie jego podstawą i na pewno nie jest sztywno związany z Miłością (kierowaną w stronę Ludzi), ani jej nie warunkuje. Można Miłować wiele Osób i się z nimi nie kochać.
Postrzeganie seksualności zostało spaczona w społeczeństwach. Albo jest wyniesiona na piedestał i gloryfikowana albo zepchnięta w kąt niedomówień i wstydu, albo (paradoksalnie) – oba naraz.
Skrajności, zamiast zrozumienia, że to zwyczajna sfera, którą wystarczy poznać i kontrolować i się nią mądrze cieszyć.
W związku (jak w Życiu) – są różne etapy, momenty, fazy.
Libido i potrzeby i możliwości  są różne.  Bywają zmienne w czasie.
Zamiast uczyć Nas przekonania, że “powinniśmy” się poświęcać i oddawać swoje ciała jak nie mamy na to ochoty lepiej uczyć Mądrości i Prawdy – czyli np. że libido, potrzeby, możliwości są zmienne w czasie i zależne od wielu czynników i że to jest normalne/zwyczajne i nie należy oczekiwać, że Każdy będzie zachowywał się zawsze tak samo, bo nie jesteśmy robotami, tylko Istotami podlegającymi ciągłym zmianom/przemianom. 
Warto kochać i szanować Siebie i swoje ciało i dopiero to pozwala kochać i szanować Kogoś i czyjeś ciało.
Nie ma innej drogi. Inna droga to iluzja, zakłamanie i męka.
 Dobrze to wiedzieć, szanować i rozumieć.
 I uczyć! 🙂
 
PS: Mawiało się kiedyś, że seks jest “dowodem uczucia” dla Mężczyzn.
Czemu dla Mężczyzn?  Ach, … bo Kobiety miały się Im “oddawać”, żyć we  wstydzie i niekoniecznie czuć przyjemność z seksu? 😉
A tak serio:
Seks NIE JEST dowodem uczucia Miłości.
Seks może być do Miłości dodatkiem. 
Wymaganie go jako “dowodu uczucia” jest naruszeniem granic i patologią i okazaniem niezrozumienia najpiękniejszego uczucia/stanu jaki znam, którym jest właśnie Miłość.
 
Zmuszanie Kogoś do złamania własnych granic dla zaspokojenia moich potrzeb w tym zakresie  byłoby dla mnie wstrętne.
O Miłości w takim układzie nie ma mowy… 

Artykuł Chęć na seks vs. poświęcenie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/04/11/chec-na-seks-vs-poswiecenie/feed/ 0
Rywalizacja http://obserwatornia.pl/2018/03/07/rywalizacja/ http://obserwatornia.pl/2018/03/07/rywalizacja/#respond Wed, 07 Mar 2018 17:35:44 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2592 Kultura rywalizacji. Od lat uczymy się rywalizować. Wielka część Świata Ludzi zbudowana została na fundamentach, w ramach których wartość jednego Człowieka jest budowana na porównaniach Go z innym Człowiekiem. Ludzie rywalizują ze sobą majątkami, wyglądem, umiejętnościami. Nie uczymy się koncentrowania na Sobie i rozwoju własnym, który byłby skupiony na radości, …

Artykuł Rywalizacja pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

Kultura rywalizacji.
Od lat uczymy się rywalizować. Wielka część Świata Ludzi zbudowana została na fundamentach, w ramach których wartość jednego Człowieka jest budowana na porównaniach Go z innym Człowiekiem. Ludzie rywalizują ze sobą majątkami, wyglądem, umiejętnościami. Nie uczymy się koncentrowania na Sobie i rozwoju własnym, który byłby skupiony na radości, chęci rozwoju, niezależności od innych Osób i życzliwego do nich podejścia, a na ciągłym ocenianiu siebie i innych oraz porównywaniu siebie i innych ze sobą.  Uczymy się, że sukces innych to nasza porażka i idzie za tym masa odczuć, uczuć, stanów w jakich bywamy, a wszystkie one są niestety destruktywne w skutkach i zniewalające nas samych.

Dobry, lepszy, najlepszy…
Uwikłani w kulturę bazującą na rywalizacji, w ramach której od urodzenia wystawiani jesteśmy na oceny, na porównania, na konkurowanie ze sobą zatracamy coś bardzo ważnego – własny spokój i miłość do drugiego człowieka. Bazując na systemie rywalizacji, w ramach którego inni są traktowani jako konkurenci, albo Osoby, które należy w ramach rywalizacji “pokonać” – nie zaznajemy spokoju. Dodatkowo często czujemy niechęć, zazdrość, zawiść w stosunku do  Osób odnoszących sukces lub będących w sytuacjach, którą według naszych ocen odbieramy jako “lepszą od naszej”.
Nasza ocena nas samych ciągle koncentruje się na “my w porównaniu z… ” “wygrany”, “przegrany”, “lepszy”, “gorszy”, “mądrzejszy”, “głupszy”, “ładniejszy”, “brzydszy” podczas gdy poczucie wartości dobrze ustawiać na stabilnym fundamencie umieszczonym wewnątrz nas i niezależnym od czynników zewnętrznych.  Odnajdywanie swojego poczucia wartości w relacji “Ja w porównaniu z Kimś” zawsze będzie powodowało dyskomfort, niepokój w  umyśle, w brzuchu, w sercu, w gardle, bo sprawia, że jestem zmuszona ciągle konkurować, ciągle się starać, porównywać, spinać i co równie niedobre w skutkach – nie robię czegoś dla siebie, dla radości, dla pasji, tylko z presji i musu, by uzyskać chwilowy spokój, jaki daje poczucie, że jest się w czymś “lepszym”, albo “dość dobrym by być zauważonym”. Uczymy się poprzez to zawiści, zazdrości, nadęcia i ciągłego trwania w strachu związanego z tym jak wypadamy na tle innych. To wielkie zniewolenie. 
Porównania jakich stosujemy bazują często na przyjętych społecznie schematach, w  ramach których również często masowe promowanie czegoś jako wartościowego wchodzi  w nawyk społecznego postrzegania tego właśnie takim, nawet pomimo tego, że często jest to zupełnie absurdalne.
Przykłady:
“Markowe znaczy lepsze” – nie zawsze to co opatrzone konkretną metką jest dobrej jakości, trwałe, warte swojej ceny i mądrze wyprodukowane.
“Ładny jest ten kto pasuje do wypromowanego schematu/kanonu urody” – promowanie wizerunku, który jest niezdrowy i standaryzuje Ludzi w kierunku bycia zbieżnymi do wypromowanego wzorca bez dostrzegania panujących w tym ograniczających, niezdrowych, szkodliwych i krzywdzących nawyków.

Odczucia wynikające ze schematu rywalizacji
Mnóstwo Osób ma problem z nabytym schematem bazującym na rywalizacji.
Wpompowano w nas strach przed tym i zależność od tego, jak jesteśmy odbierani i poczucie, że sukces innych to nasza porażka.
Często gdy Ktoś wykona dobrą pracę  w wielu Ludziach pojawia się myśl “ja bym to zrobił/a…”
Zaraz za myślą idą różne odczucia. Niechęć, frustracja, niepokój, złość, zawiść, zazdrość.
Pojawia się: “mogę lepiej”, albo chociaż “też tak potrafię”, co ma przynieść chwilową ulgę i dowartościować siebie we własnych oczach. Taka potrzeba “pocieszenia siebie” wynika z promowanej dookoła szeroko presji i sposobu funkcjonowania w ramach którego wartość ma się wtedy, gdy uzyskuje się poklask społeczny.
Jest to głęboko związane z lękami i z niezaspokojonymi potrzebami, które warto rozpoznać i z nimi pracować.
Szczęśliwie, można podjąć wysiłek i takie reakcje w sobie dostrzec, zdać sobie sprawę, że to nie jest moje (a nabyte) i wybrać pracę nad zrezygnowaniem z tego – jeśli się tej części w sobie pielęgnować nie chce.
To słabe, że nieraz nie umiemy  docenić czegoś innego tylko dlatego, że nie my jesteśmy twórcami i że dominuje w nas poczucie “moje powinno być na wierzchu” albo absurdalny strach, że “czyjś sukces jest moją porażką”.
Warto z tym pracować i pielęgnować te wartości, w których nie ma miejsca na słabe pobudki, ograniczenia i blokady.
Wiem, że mnóstwo Osób ma z tym kłopot i czuje potrzebę bycia chwalonymi, podczas gdy uzależnianie własnego samopoczucia od tego co mówią o nas inni jest pułapką, w której w zależności od energii jaką komunikat ze sobą niesie (pozytywny, negatywny)czujemy się lepiej lub gorzej. Warto to zauważyć i zrozumieć i ograniczyć znacząco sferę, w której dajemy innym Ludziom moc wpływania na nasze samopoczucie i nasze poczucie wartości.

Prześcignij Siebie, a nie Kogoś
Jeśli Dziecku  nie pójdzie w jakimś konkursie, a dobrze pójdzie Koleżance, rzadko kiedy umie być zadowolone i podejść do tego z odpowiednim dystansem. A wystarczy uczyć Dzieci traktować własne potknięcia jako doświadczenia na których możemy się uczyć, lepiej siebie poznać. Gdyby nie potknięcia nie mielibyśmy szansy dostrzec tego co nam przeszkadza i z czym możemy jeszcze popracować.
Rzadko uczymy Dzieci też kibicowania innym. Ok, mi nie poszło, ale Tobie poszło świetnie i trzymam za Ciebie kciuki, wspieram.
Umiejętność wspierania innych, to życzliwość i dobro idące w kierunku innej Osoby i piękne uwolnienie Siebie.
Warto umieć się cieszyć z czyjegoś szczęścia, czyjejś pracy i sukcesów i doceniać je i tę Osobę.
Zamiast podejścia, w którym uczymy się cieszyć z tego, że Ktoś lubi coś robić albo po prostu jest w czymś dobry uczymy się systemu porównywania stopniując przymiotniki.
Dobry, lepszy (forma wyższa), najlepszy (forma najwyższa).
Nie trzeba być “lepszym”, czy “najlepszym” w relacji z kimś. Wystarczy rozwijać umiejętności własne, jeśli się chce i lubi i starać się być lepszym wyłącznie od siebie samego (też nie obsesyjnie i z dużym zrozumieniem). To daje bezpieczną przestrzeń, w której nie czuje się zagrożenia spowodowanego wynikiem zależnym od wyników innych, a zamiast tego koncertuje się na rozwoju własnym.

Dzieci
Już od najmłodszych lat słyszymy od naszych bliskich komunikaty, które uczą nas fałszywego przekonania, ze powinniśmy być “lepsi”, “inni” dlatego, bo Ktoś inny zachowuje się w inny sposób, albo potrafi coś czego my nie potrafimy. “Tadziu tak ładnie je, a Ty nie potrafisz”, “Kasia dostała piątkę, a Ty tróję”, itd. Każdy wymyślony przykład w tym zakresie miał niestety odbicie w Rzeczywistości. W podanych przykładach są dwa problemy, które nie są dobrze znane w społeczeństwie przez co często nie są rozumiane: problem niepotrzebnego oceniania i porównywania, jednak w tym wpisie koncentruję się na porównaniach.
My jako dorośli możemy uzupełnić wiedzę i zrozumieć jakie pułapki istnieją w społeczeństwie, jednak Dzieci są zupełnie bezbronne w tej materii i “skazane” na to co dostają od najbliższego otoczenia. Zatem niezwykle istotne jest mądre wspieranie ich i dostrzeganie ich indywidualności bez odniesień na zewnątrz oraz bez parcia w stronę w kierunkach w których Dzieci niczym maszyny miałby być ukierunkowane na system “wygrany/przegrany” w zależności od innych Jednostek.
Wygranym jest ten, który jest wolny wewnętrznie. Nie czuje presji, nie czuje destruktywnych odczuć, jest bardziej wolny od zawiści, nienawiści, zazdrości  agresji. Taki Ktoś może być szczęśliwy i życzliwy w stosunku do siebie i innych Osób oraz wszelkich Istnień.
Ludzie od najmłodszych lat startują w konkursach, w ramach których walczą o to by wypaść “lepiej niż inni”.  Warto podkreślić, że w konkursach nie byłoby niczego złego, gdyby przekaz społeczny był inny, nie zafiksowany na rywalizacji i na tym by wypaść “lepiej niż inni”, a skoncentrowany na umiejętnościach własnych bez odniesień na zewnątrz, czyli robię coś “tak dobrze jak tylko potrafię”.
Pierwszy sposób myślenia koncentruje się na rywalizowaniu i porównywaniu się z innymi. W drugim – koncertujemy się na sobie, na własnych umiejętnościach i na tym, by rozwijać siebie i swoje umiejętności, przełamywać własne ograniczenia.
Niestety wyniki takich konkursów często mają wpływ na samopoczucie i budowanie poczucia wartości zarówno Osób, które konkurs “wygrały”, jak i tych, które konkurs “przegrały”.
Często te Osoby czują się “lepsze” lub “gorsze”.
Zaś system edukacji nie skupia się na tym, by uczyć Ludzi dystansu i samoświadomości i zrozumienia, że niezależnie od tego czy Ktoś inny nas wybierze, czy nie, lub czy wygramy, czy przegramy w danej rywalizacji – czujemy się dobrze,  znamy nasze poczucie wartości i nie budujemy go na tym, co myślą o Nas inne Osoby ani też sami nie wpadamy w pułapkę myślenia o sobie przez pryzmat wygranej, czy przegranej.

Gry, zabawy, konkursy
Można stanąć poza rywalizacją, gdy podchodzi się do tego co się robi z dystansem i chęcią zabawy, a nie napięciem, że za wszelką cenę trzeba wygrać. Przykładowo –  jeśli gramy w karciane makao, można skupić się głównie na tym by jak najszybciej zejść z kart, a nie głównie na tym, by wygrać. Różnica jest w doprecyzowaniu celu. Celem tej gry jest jak najszybsze zejście z kart, dopiero potem warto dołożyć element, by zrobić to szybciej niż inni (na tym polega gra). Już wśród Dzieci łatwo zaobserwować jak duży mają one kłopot w sytuacjach, gdy nie wygrywają. Element rywalizacji może się pojawiać (zagram strategicznie, by zejść z kart najszybciej/szybciej niż inni), ale źle jest jak element rywalizacji dominuje i staje się obsesyjnym celem. Takie podejście zabiera spokój, luz, radość oraz często przyjazne nastawienie w danej sytuacji.
Biorąc udział w konkursie można koncentrować się na tym by wypaść jak najlepiej ale “najlepiej jak się samemu potrafi”, a nie “najlepiej w porównaniu z …”, gdzie punkt odniesienia jest znów ustawiony poza nami.
W grach ważne jest to by po prostu dobrze się bawić i robić to co się lubi. Takie podejście jest zdrowsze, bo odcina od presji i nawet jak grając się “przegrywa” można pozostać poza zdenerwowaniem i parciem jakie wywołuje silna chęć odniesienia zwycięstwa. Rozluźniony ale skoncentrowany organizm robiący to co lubi działa zwykle lepiej niż spięty i zestresowany…

Sport – nie wpadajmy w skrajności
Sport jest taką dziedziną, która z założenia skupiona jest na rywalizacji. W sporcie zawodowym często nie ma wiele z tego, co związane jest z dbaniem o zdrowie, ale wybór tego jak Kto chce żyć zawsze jest przecież po stronie Jednostki i jeśli Ktoś chce bawić się w zawodowy sport – niech to robi.  Warto zwrócić jednak uwagę na podejście wielu Osób do kibicowania. Często jest tak, że Ci którym kibicujemy są przez nas wspierani, a inni są skazani na negatywne emocje ze strony kibicujących. Niewiele jest dyscyplin, w których kibicuje się każdej Osobie biorącej udział w danej dziedzinie.
Za przykład sportu, gdzie w zasadzie każdy jest wspierany można uznać np.:  skoki narciarskie, zaś sport w którym wyrzucane są silne emocje także zabarwione negatywną energią kierowaną w kierunku drużyn “innych niż wybrane” – jest niewątpliwie m.in. piłka nożna.
W porządku, jeśli Ludzie umawiają się, że w określonych miejscach krzyczymy, wyładowujemy się i jest to społecznie akceptowalne i nikt na tym nie ucierpi, jednak przejawianie w danych miejscach frustracji, złości, czy innych odczuć przechodzących w agresję – jest złym zjawiskiem. 

Podsumowanie.
Kultura rywalizacji jest związana z szeregiem skutków społecznych, które niedostrzegane i nierozumiane wpływają na Jednostki w sposób destruktywny.

Poczucie wartości warto budować na stabilnym fundamencie zbudowanym z wiedzy, zrozumienia i życzliwego nastawienia do siebie i innych, niezależnym od ocen innych, a punkt odniesienia zakorzenić w sobie, a nie na zewnątrz. 

Artykuł Rywalizacja pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/03/07/rywalizacja/feed/ 0
Etykietowanie i ocenianie http://obserwatornia.pl/2018/03/05/etykietowanie-i-ocenianie/ http://obserwatornia.pl/2018/03/05/etykietowanie-i-ocenianie/#respond Mon, 05 Mar 2018 15:32:39 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2586 Nie oceniajmy. Często powielane przez nas oceny nie są nawet naszymi myślami, tylko zasłyszanymi gotowcami używanymi przez innych Ludzi i popularnymi w społeczeństwie łatami (zwrotami), które osłuchane po tysiąckroć wchodzą w nasze nawyki postrzegania/myślenia/reagowania i również przez nas są bezmyślnie powielane. Mówienie “jesteś jakaś/jakiś” nie jest trafne. Może być w …

Artykuł Etykietowanie i ocenianie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Nie oceniajmy.
Często powielane przez nas oceny nie są nawet naszymi myślami, tylko zasłyszanymi gotowcami używanymi przez innych Ludzi i popularnymi w społeczeństwie łatami (zwrotami), które osłuchane po tysiąckroć wchodzą w nasze nawyki postrzegania/myślenia/reagowania i również przez nas są bezmyślnie powielane.
Mówienie “jesteś jakaś/jakiś” nie jest trafne.
Może być w nas (i bywa) mądrość, głupota, gadulstwo, złość, złośliwość, wrażliwość, delikatność, płaczliwość, strach, lenistwo, zawziętość, …. – ale NIE JESTEŚMY tymi cechami/stanami/emocjami/uczuciami.
Nasze oceny innej Osoby są tylko naszymi ocenami, a nie tymi Osobami lub cechami jakie te Osoby definiują 1:1.
To zawsze spłaszczenie Osoby do wybranego aspektu, a każda Osoba jest przestrzenna.
Warto umieć patrzeć na Ludzi z pozycji “spoza ocen”, szczególnie tych własnych, przy czym wyrabiać tę umiejętność można łapiąc się na tym, że się oceniło (pojawiła się myśl/ ocena/ skojarzenie/ słowo) i powiedzeniu sobie: “nie chcę w ten sposób myśleć/mówić/oceniać”.
I warto trenować tę umiejętność. Nawyk oceniania zacznie słabnąć.
Etykietowanie jest krzywdzące i najczęściej nieprawdziwe w przekazie (bo upraszczające i przypisujące Osobie stałą cechę, a Ludzie są zmienni w czasie).
Jest to płaskie na pewno…
Krok po kroku do celu.

Niezwykle istotna przy tym druga strona medalu – czyli umiejętność nie budowania poczucia wartości na ocenach innych.  Dorośli jednak często tego nie umieją, nie wspominając już o Dzieciach, które dopiero się uczą i na bazie tego co słyszą o sobie budują obraz Siebie.
Jedną jest nieocenianie, a drugą nie branie do siebie ocen i nie budowanie na ich postawie obrazu siebie.
Obie warto wziąć na warsztat.

Artykuł Etykietowanie i ocenianie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/03/05/etykietowanie-i-ocenianie/feed/ 0
Mamo, co to znaczy wyglądać jak z pornola? http://obserwatornia.pl/2018/02/24/mamo-znaczy-wygladac-pornola/ http://obserwatornia.pl/2018/02/24/mamo-znaczy-wygladac-pornola/#respond Sat, 24 Feb 2018 15:05:07 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2550 “Mamo, co to znaczy wyglądać jak z pornola”? “Wyglądać jak z polnola” – to nic nie znaczy, Kochanie. Nie wiadomo “co poeta miał na myśli”. Jednak przekaz społeczny bazuje na skojarzeniach, co w tym wypadku ma odzwierciedlenie w spełnianiu pewnych nieistotnych schematów, które są albo wypromowane jako “seksowne”, albo które …

Artykuł Mamo, co to znaczy wyglądać jak z pornola? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
“Mamo, co to znaczy wyglądać jak z pornola”?

“Wyglądać jak z polnola” – to nic nie znaczy, Kochanie.
Nie wiadomo “co poeta miał na myśli”.
Jednak przekaz społeczny bazuje na skojarzeniach, co w tym wypadku ma odzwierciedlenie w spełnianiu pewnych nieistotnych schematów, które są albo wypromowane jako “seksowne”, albo które jakkolwiek inaczej masowo kojarzą się z typem filmów o charakterze pornograficznym, a które w rzeczywistości są po prostu “jakieś” i które często są szkodliwe, a od zbieżności do których masa Osób uzależnia swoje poczucie wartości i postrzeganie siebie i innych.

?
Rozumiesz?
Nie…?
Usss.. To jeszcze raz. Prościej…

Reszta dialogu z Córką – już zostaje między Nami.

 

Rozważania nad sytuacją przedstawioną w filmiku poniżej, gdy jedno Dziecko (Chłopak) mówi drugiemu Dziecku (Dziewczynie): “wyglądasz jak z pornola”.
Nie znamy intencji ani przekazu Chłopaka, który powiedział Dziewczynie “wyglądasz jak z polnola”. Może dla niego oznacza to na ten moment że “super”? Może gdzieś usłyszał? Może ma taki wzorzec? Różni Ludzie też różnorodnie odbierają taką “informację” kierowaną do nich. Jedni uznają to za komplement, inni nie. Na pewno nie jest to odpowiednie dla pełnego zrozumienia dla Dzieci.

Dla mnie komunikat “wyglądasz jak z polnola” nie byłby komplementem – choć mam świadomość pustki jaką on za sobą niesie i za bardzo nie przejęłabym się.
Wiem, że to co mówią inni (wychodzi z innych) – świadczy o nich (jest ich), a nie o mnie (jest nie moje).
Warto uczyć Ludzi niebudowania poczucia wartości na ocenach innych, a równolegle rozszerzać  świadomość w społeczeństwie i propagować wiedzę, by Ludzie zaczęli rozumieć czym jest konstruktywna komunikacja i nie używali mowy oceniającej.
Problemem w rzucaniu hasełkami typu: “jesteś taki i taki” – jest właśnie brak znajomości i popularności konstruktywnej komunikacji, której niestety masowo nie uczymy się w szkołach – a którą warto poznać.

Pornografia jaka jest – każdy widzi…
Szkoda, że masy budują na tym wyobrażenie tego jak “powinien” wyglądać seks i relacja seksualna między Ludźmi.
Masa w tym chorego aktorstwa, wulgarności, głupoty, marnych pobudek, udawania, braku poznania, samoświadomości, agresji, masa poniżeń, braku szacunku, płycizny, a bardzo mało (lub nic) jest w tych filmach z tego, co w seksie może być piękne…
A z drugiej strony – jest dla Ludzi…

Ważne jest, by Ludziom pomóc dostrzec schematy jakie są, pokazać, że są one tylko schematami – często spaczonymi bazującymi na niskich pobudkach i niezdrowych mechanizmach (kasa, uzależnienie, niezrozumienie, nieświadomość, bezmyślność, pomylenie, manipulacja, …) i nauczyć ich umiejętności patrzenia na to z pozycji obserwatora  – tak, by mogli stać się od tego na tyle niezależnymi – by nie mogło ich to ranić i by mogli świadomie wybierać.
Sztuka bycia “poza”.

Jak to powiedzieć bez ocen?
Coś jest tylko czymś. Nie jest niczym innym i nie trzeba tego powielać….

Przykładowa sytuacja i propozycja reakcji od Stowarzyszenia Twoja Sprawa:

Są pytania, które zwalają z nóg! Ale nie panikuj.

Artykuł Mamo, co to znaczy wyglądać jak z pornola? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2018/02/24/mamo-znaczy-wygladac-pornola/feed/ 0
Wyjęte z treści – myśli własne http://obserwatornia.pl/2016/06/08/mysli-wlasne/ http://obserwatornia.pl/2016/06/08/mysli-wlasne/#comments Wed, 08 Jun 2016 09:15:52 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2056 Postanowiłam zebrać pewne myśli, które do mnie dotarły i które przekazuję dalej. Czasem prosta i krótka treść może dać więcej niż całe wypracowanie. Wszystkie Istoty są piękne fizycznie, tylko nie wszystkie to rozumieją. * Co to znaczy prawdziwy mężczyzna, prawdziwa kobieta, prawdziwy człowiek? Wszyscy jesteśmy prawdziwi, tylko nie wszyscy to …

Artykuł Wyjęte z treści – myśli własne pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
IMG_2682

Postanowiłam zebrać pewne myśli, które do mnie dotarły i które przekazuję dalej.
Czasem prosta i krótka treść może dać więcej niż całe wypracowanie.

Wszystkie Istoty są piękne fizycznie, tylko nie wszystkie to rozumieją.
*
Co to znaczy prawdziwy mężczyzna, prawdziwa kobieta, prawdziwy człowiek?
Wszyscy jesteśmy prawdziwi, tylko nie wszyscy to rozumieją.
*
To, że coś istniało w świecie Ludzi (nawet od dawna) i nadal istnieje nie znaczy, że jest to dobre, mądre i słuszne.
*
Wiara i niewiara to pułapki Ludzkości. Wiara nie jest wiedzą.
Zarówno wierzę, jak i nie wierzę w Rzeczywistości znaczy: nie wiem.
Jak coś “wiem”, to już nie “wierzę”.
*
W świecie Ludzi istnieje masa bezmyślnie powielanych zwrotów – pułapek. Jednym z nich jest zwrot: “historia lubi się powtarzać”.
Historia nic nie lubi – nie ma uczuć. Uczucia to cechy Istot. To Ludzie powielają ciągle te same błędy, nie dostrzegają ich i nie zmieniają siebie.
*
Odróżnianie Prawdy od iluzji to także odróżnianie “wiem” od “nie wiem”.
*
“Wierzę” i “nie wierzę” są częścią sfery “nie wiem”.
*
Ludzie często są niewolnikami własnej konsumpcyjno-porównawczo-roszczeniowej postawy.
*
Społeczeństwa Ludzkie mają zaprogramowany sposób postrzegania poprzez społeczno-kulturowo-religijno-społecznościowo-medialno-marketingowe wpływy. W skutek tego często absurd i iluzja są promowane jako coś istotnego i jako prawda. Szerzą się niezdrowe nawyki, schematyczne i stereotypowe sposoby myślenia i fałszywie postawione znaki równości.
*
Ludzie nie dzielą się na ładnych i brzydkich.
Dzielą się na rozumiejących lub nierozumiejących….
*
Jeśli nadasz “pięknu” jakiś znak równości – przestajesz je dostrzegać, a widzisz zależność jaką ustawiłaś/eś.
Piękno można zobaczyć niemal we wszystkim ale nie jest ono tym co się zobaczyło na zasadzie znaku równości.
Tak jest ze wszystkim. Gra zależności i postawionych znaków równości.
A jakbyś tak stanęła/stanął poza nimi i zobaczył/a wszystko od nowa?
Bez nadanych etykiet, gotowych wzorców “myślowych” i narzuconych sposobów postrzegania?
Jakbyś zobaczył/a rzeczy takimi jakie są w istocie?
*
Większość zła w Ludziach wynika z nieświadomości i niezrozumienia. Zło tworzą Ludzie głęboko zranieni lub nieświadomi. W Ludziach świadomych i wybierających dobro także może pojawiać się zło, ale poprzez zrozumienie, pojednanie, spokój, granice, wrażliwość, empatię umieją sobie z nim radzić.
*
To, że Ktoś coś mówi nawet z wielkim przekonaniem – nie znaczy, że jest to prawda.
*
Jak założysz garnitur nie znaczy, że awansujesz do “mądrej ligi”.
To tylko przebranie. Garnitur to garnitur. Kawałek materiału. Nic więcej.
*
Za Kobietę ani Mężczyznę nie można się przebrać.
Kobietą lub Mężczyzną się jest.
*
Nie płeć, nie kolor skóry i nie orientacja czyni nas Tym Kim Jesteśmy, a to co rozumiemy, czym się kierujemy, co czujemy, co myślimy, jak postępujemy i co wybieramy.
*
Cierpienie nie jest wartością pozytywną.
Bywa, ale traktowanie go jako cnotę i dążenie do niego nie jest zdrowe.
*
Zgodnie z definicją “życia wiecznego” – życie wieczne jest (też/już) Teraz. Wieczność trwa również teraz.
I na tym warto się skupić.
*
Rolą Człowieka (jako gatunku “mądrego”) jest przede wszystkim dobre,  mądre i świadome Życie, nie rozmnażanie.  Jeśli nie ma pierwszego – rozmnażanie traci sens.
*
Na co Ludzie liczą “dalej” jeśli nie potrafią zmieniać Siebie i Świata Teraz?
*
Czasem trzeba zejść na dno, by mieć się na czym zatrzymać, na czym nauczyć i od czego odbić.
*
Jeżeli chcesz wiedzieć czego w życiu chcesz – powinieneś także wiedzieć, czego nie chcesz.
*
Nie chodzi o to, by pewne uczucia, odczucia, emocje nie przychodziły.
Chodzi o to co robisz, jak już przyjdą…
*
Nie jest prawdą, że „w zdrowym ciele – zdrowy duch”.
Ciało nie rządzi Duchem, choć jest z nim powiązane jako narzędzie umożlwiające istnienie w tej Rzeczywistości.
Prawdą jest, że przy zadbanej, dostrojonej Duszy, harmonii pomiędzy umysłem i sercem  – jest duża szansa na zdrowe ciało.
*
Prawo Wyboru jest jednym z najcenniejszych i fundamentalnych czynników Życia.
Prawo Wyboru jest równoznaczne z Obowiązkiem Odpowiedzialności, bo każdy
Wybór to Konsekwencje tego Wyboru.
*
Nie jest prawdą, że musi istnieć równowaga pomiędzy Dobrem, z Złem.
Dobro jest samo w sobie doskonałą równowagą i dobrze dążyć do całkowitego wyeliminowania zła.
*
To co czasem wydaje się być dobre może tylko takie udawać pod płaszczykiem pozorów i tego co głęboko zakopane.
Czasem to co wydaje się być złe może tylko się złem wydawać, a gdy wejdzie się głębiej – może okazać się szansą na uwolnienie dobra.

*
Marzenia same się nie spełniają.
Marzenia się spełnia.

*
Bądź Sobą niezależnie od tego, czy wzbudza to krytykę, czy podziw.
Dla samego bycia Sobą. Dla Ciebie.

*
Ludzie są często mocno przywiązani do powierzchni, po której pływają śmieci.
Pod nią jest piękna głębia.

*
Prawda rzadko leży po środku.
Raczej leży po prostu gdzieś.

 

Artykuł Wyjęte z treści – myśli własne pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/06/08/mysli-wlasne/feed/ 2
Seksualizm homo i pomylone postrzeganie http://obserwatornia.pl/2016/05/29/seksualizm-homo-pomylone-postrzeganie/ http://obserwatornia.pl/2016/05/29/seksualizm-homo-pomylone-postrzeganie/#comments Sun, 29 May 2016 18:47:48 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=2014 Ludzie o orientacji innej niż heteroseksualna są ciągle marginalizowani oraz odrzucani choćby poprzez nierówne prawa oraz negatywne/agresywne podejście popularne w wielu grupach społecznych albo jednostkowo. Głównie masowo “opluwani są” Ludzie homoseksualni, bo o np.: biseksualnych się mało mawia i ich sytuacja jest troche inna, choć jeśli wybiorą relację z Osobą tej samej …

Artykuł Seksualizm homo i pomylone postrzeganie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Ludzie o orientacji innej niż heteroseksualna są ciągle marginalizowani oraz odrzucani choćby poprzez nierówne prawa oraz negatywne/agresywne podejście popularne w wielu grupach społecznych albo jednostkowo.
Głównie masowo “opluwani są” Ludzie homoseksualni, bo o np.: biseksualnych się mało mawia i ich sytuacja jest troche inna, choć jeśli wybiorą relację z Osobą tej samej płci – mają problem.  Dyskryminacja i prześladowanie tyczy się także Osób transpłciowych i transseksualnych.
Bierze się to z nieświadomości, niezrozumienia, niewiedzy, nieumiejętności odróżniania dobra od zła i prawdy od iluzji.

IMG_4409

Niektórzy twierdzą: “że wiedzą czego chciała Natura” i wypowiadają się w jej imieniu mówiąc o rozmnażaniu jako o argumencie koronnym w tezach, jakoby relacja homoseksualna była wypaczeniem, bo nie będzie z tego Dzieci.
Osoba która twierdzi, że “wie czego chciała” Natura oczywiście nie wie o czym mówi. Nie rozumie.  Program Natury jakiemu podlegamy nie jest doskonały i nie jest bez wad. Choćby ciąża, poród, połóg to fragmenty “programu”, które są organiczne a są związane z cierpieniem i ryzykiem i nie są dobrze przemyślane przez Naturę, co wielokrotnie powtarzam do Wszechświata w ramach reklamacji. 🙂 Ale nie o naszym oprogramowaniu będzie mowa, więc koncentrując się wyłącznie na seksualności w zakresie orientacji. Otóż każda jest OK.
Jeśli weźmiemy pod lupę “rozmnażanie” – rozmnażanie dla samego rozmnażania jest bez sensu. Natura nie przemyślała również tego, bo ryzyko zajścia w ciążę jest nawet wtedy, gdy Ludzie nie chcą współtworzyć Dzieci i zapraszać Istot. Dodatkowo Dzieci mogą mieć Istoty Ludzkie, które zupełnie nie są na to gotowe. O temacie rozmnażania i o tym Kto powinien zapraszać Dzieci na tę Planetę napisałam we wpisie, który polecam: Rozmnażanie na oślep (link na końcu wpisu). Dzieci powinni mieć Ludzie na to gotowi. Głównie mentalnie. Niestety tak nie jest. Ludzi jest mnóstwo i mnóstwo powielanej ludzkiej bezmyślności i nieświadomości w rozpędzonej w ramach “jazdy bez trzymanki” machinie. W świecie pełnym iluzji i owczego pędu niewiele jest miejsca na spokój, obecność i głębokie relacje.
W Świecie Ludzi jest miejsce na różnorodność. Obecne chore, absurdalne i niezdrowe “trendy” i “wytyczne” w stylu “jaki ktoś być powinien w zależności od…, albo ogólnie” są ograniczające i krzywdzące i wynikają z nieświadomości i niezrozumienia. Człowiek ma prawo korzystać z całej Przestrzeni i nie być wsadzany w ciasne i ograniczające szuflady i schematy, ale powinien kierować się dobrem i miłością i nie krzywdzić. Niestety w Świecie Ludzi i zamkniętych pojęć także Miłość pomylona jest z ludzkim kochaniem.
Miłość jest czysta i nie jest związana z niczym poza pięknem, wdzięcznością, zrozumieniem, jednością, wrażliwością, dostrojeniem, harmonią, spokojem, …. Nie jest związana jako “wzór” z relacją:  Człowiek-Człowiek. Jest stanem.  To trudno osiągalny stan, ale możliwy do poznania.
Ludzkie kochanie to kochanie uwikłane w zależności, takie jak relacja z Osobą, pożądanie, chęć bycia z Kimś, zazdrość, chęć posiadania, dominowania, kontrolowania, ograniczania, itd….

Wielkim wypaczeniem ludzkości jest to, że istnieją niekochane Dzieci, niekochane Istoty i jest tak wielki brak Miłości i zrozumienia. W mądrym społeczeństwie domy Dziecka byłyby puste, albo byłyby miejscami, w których żadna Istota Ludzka nie czułaby się odrzucona. I by nie była. Na marginesie – wypaczeniem jest także relacja nastawiona wyłącznie na rozmnażanie…

Innym problemem związanym z niezrozumieniem postrzegania u  Ludzi jest chęć przynależności do grupy, akceptacji, zamykanie się w grupach i utożsamianie ślepo z cechami jej właściwymi. To kolejne bolączka ludzkości. Poprzez to wielu Ludzi  kieruje się narzuconym poprzez grupę i ustalonym w grupie sposobem postrzegania tracąc przy tym czujność, zdolność samodzielnego myślenia, odróżniania prawdy od iluzji oraz dobra od zła. Ludzie Ci stają się często zaprogramowani w taki sposób, że przyjmują bez zastanowienia schematy myślowe i trendy powielane w grupie. Często pewne grupy powielając bezmyślnie hasła i karmiąc się nienawiścią i frustracją krzywdzą inne Istoty i czynią zło. Nie widzą też absurdów, iluzji, błędów i Rzeczywistości Taką Jaka Jest i działają w sposób szkodliwy.
Nie należy się na to godzić; Ludzi należy edukować do skutku i śmiało i asertywnie stawiać granicę tak, by zapobiegać sytuacjom niedopuszczalnym, niebezpiecznym i krzywdzącym.

Czasem słyszę argumenty religijne przeciw niektórym Ludziom i Istotom. Cóż. To w co Ktoś wierzy/nie wierzy jest jego sprawą – dopóki nie krzywdzi innych. Jeżeli czyjaś “wiara” sprawia że ma kogoś tępić, zabijać, poniżać, nie dawać równych praw obywatelskich, itd… należy interweniować na tyle, by zapobiec niebezpieczeństwu z tego wynikającemu. Jednostka czyniąca ZŁO za to zło odpowiada. Skandaliczne jest szukanie patologii w jakiejś grupie Ludzi (jak np.: homoseksualiści), zamiast w Jednostkach, które ją czynią rzeczywiście (włącznie z samymi nami – jeśli zachowujemy się patologicznie). Jest to skandaliczne i niedopuszczalne i wymaga regulacji prawnych zapewniających prześladowanym Ludziom ochronę oraz wielkiego uświadamiania, z czego uświadamianie kończące się zrozumieniem ma sens korzystny i trwały. 🙂
Jeśli Ktoś karze Wam: “idź i zabij go, bo on jest zły”, tak bez niczego idziecie i zabijacie? Tak? Więc zło jest w Was i jesteście zaślepieni. Religie nie powinny szkodzić i otumaniać, a tak niestety globalnie się dzieje, co oczywiście nie jest “winą” religii jako takich, a nieświadomości i niezrozumienia Ludzi. Wiara jest TYLKO wiarą, NIE JEST wiedzą.
O wierze jest we wpisie “Wiara & niewiara=Pułapka” (link również poniżej).

W sprawach homoseksualizmu często słyszy się oburzenie związane ze jednym ze sposobów uprawiania seksu pomiędzy Osobami. Seks analny.
Ciekawostką jest to, że masa Mężczyzn chce uprawiać seks analny z Kobietami, a uważa go za poniżenie wśród Mężczyzn. To hipokryzja i znów (rzecz jasna) niezrozumienie.  Wiele Kobiet uprawia tę formę seksu wyrażając przy tym obłudnie oburzenie na myśl, że TO SAMO mogliby robić Mężczyźni. Poniżenie jest poniżeniem. Jeśli jakaś czynność jest poniżająca – jest poniżająca zawsze. Nie wybiórczo. Dodatkowo jest to związane z czuciem poniżenia.
Niektórym Ludziom może sprawiać przyjemność coś – co innym nie i czego inni nie chcą. Ważne by budować relacje na zrozumieniu siebie i szczerości i nie krzywdzić.
Co do Kobiet – masie Kobiet podobają się Kobiety, co zahacza o biseksualizm (lub nim jest), ale mimo to nie potrafią zrozumieć i uszanować innych Osób mających tak samo jak one….  Wielu Mężczyzn ma podobnie. Akceptują to samo, ale wybiórczo. To obłuda i hipokryzja, choć wiem, że wynika…. z niezrozumienia i niewiedzy – jak większość zła i błędów ludzkości. 🙂
Kobiecy biseksualizm jest tolerowany społecznie bardziej, bo jest częsty w tandetnych, pełnych poniżenia oraz głupoty i wypaczających postrzeganie Rzeczywistości i umiejętność budowania relacji produkcjach porno i promowanej pseudo-erotyce.  Rola Kobiet w obecnym społeczeństwie jest generalnie bardziej nastawiona na cielesność i wygląd zbieżny do absurdalnych, obowiązujących w danym momencie trendów i chorych wytycznych, a ciągłe granie kobiecą cielesnością w sferach społeczno-medialnych sprawia, że masa Kobiet jest zafiksowanych na kobiecej powłoce, przez co toleruje przedmiotowe pokazywanie Kobiet oraz pociąga ich Kobieta jako “obiekt”. To jednak temat na inny czas.
Ludzie popularnie widzą drzazgę u Kogoś nie widząc u Siebie belki.
Po pierwsze: jeśli coś jest złe, jest złe zawsze – nie wybiórczo.  Jeśli Ci Ludzie uważają to za coś poniżającego: oni sami i ich partnerki powinni zastanowić się i nad sobą i nad relacją, jaką tworzą i na pewno nad wieloma innymi sprawami…
Po drugie – jeśli nikt nikogo nie krzywdzi – każda forma seksu jest dopuszczalna i jest sprawą między Ludźmi, którzy go uprawiają i ich wyborem.
Seks nie jest niczym złym. Może być piękny i mieć sens większy niż tylko samo zaspokojenie, jeśli jest związany ze zgodą, piękną relacją, chęcią, otwartością, granicami jakie się chce żeby były, współodczuwaniem, odczuwaniem, szacunkiem, komfortem, luzem, uważnością, czuciem, bezpieczeństwem, zrozumieniem, szacunkiem, ciepłem, itd…
O seksie napisałam we wpisie seks jest, seks nie jest (link również na końcu wpisu).

Każdej Jednostce należą się równe prawa.
Te Jednostki które krzywdzą innych/siebie powinny jak najszybciej zrozumieć co czynią. Trwanie w powielanej bezmyślności  i stereotypach też jest niedopuszczalne dla “mądrego gatunku”,  jak niedopuszczalne jest akceptowanie popełniania ciągle tych samych błędów. Błędem jest m.in. niewidzenie w Człowieku Człowieka i krzywdzenie go. W zdolności do szacunku, miłości, dobroci, kochania, wspierania, dbania NIE MA GRANIC i PODZIAŁÓW w relacji do seksualności. Niektóre Jednostki są zdolne, niektóre nie.  To może być też zmienne w czasie (raczej z niezdolnego do zdolnego) w ramach nabierania mądrości.
Często też wyszukiwane są statystyki (statystyki należy rozumieć!) w ramach których nieświadomi Ludzi stawiają znak równości, że homoseksualiści = pedofile. Często też słychać takie stwierdzenia.  To karalne, podłe i nierozumne oskarżenie!!!  Pedofil jest pedofilem. To Człowiek bez ustawionej granicy, nie radzący sobie z własnymi chuciami i jazdami. KRZYWDZĄCY OKRUTNIE DZIECI!
To gwałt/przemoc/agresja/niebezpieczeństwo!
Ludzie mający spaczone postrzeganie Rzeczywistości.
Wielu takich… Ofiarami są i Dziewczynki i Chłopcy. W przypadku gwałtów ogólnie zdecydowana większość ofiar to Kobiety.  Krzywdzą Dzieci Jednostki (a nie grupy społeczne, choć w niektórych grupach pewne tendencje są bardziej widoczne co wynika z różnych czynników), które należy pozbawić takiej możliwości, a całe społeczeństwo edukować!

 Homoseksualiści, biseksualiści, heteroseksualiści ludzie nieczujący pociągu seksualnego,  Ludzie transseksualni lub trans-płciowi wchodzący lub nie wchodzący w związki z wyboru, szanujący, wspierający, rozumiejący, nie zmuszający, itd..  – nie krzywdzą. Żyją w relacji z osobą, do której czują pociąg i/lub sympatię, którą wybierają i z którą chcą żyć.  Świadomy i nieprzymuszony wybór dwóch Jednostek. Zgoda na relację. Oczywiście tak byłoby w świecie idealnym, bo dobrze znamy ze związków wszelkich i obserwacji Rzeczywistości, że wygląda to niestety masowo inaczej. Nieraz mimo wstrętu, cierpienia, bólu, obojętności, autodestrukcji tkwi się w jakiejś relacji, ale to temat na inną okazję.

 Seksualność po prostu jest. Warto mieć o niej wiedzę, rozumieć ją i kontrolować i świadomie się nią cieszyć. Seksualność jest zwyczajną sferą życia. Zwyczajną. Nie powinna być dominująca, bo człowiek to nie Jego seksualność, a całość. Na całość składają się wszystkie sfery życia i Wszystko Co Jest. Spłaszczenie tego do seksualności jest wielką pomyłką i pułapką.
Nie płeć, nie wygląd, nie kolor skóry, nie orientacja, …  czynią Cię Tym Kim Jesteś tak bardzo jak to co rozumiesz, co czujesz, co wybierasz, czym się kierujesz, jak postępujesz….

Jedni Ludzie mają możliwość czuć pociąg do obu płci, inni do jednej. Jeszcze inni nie czują pociągu wcale. Niektórzy żyją w bez relacji partnerskiej, pomimo seksualności. Jeszcze inni czują do innych Istot.  Pewne rzeczy są kwestią zrozumienia i stawiania granic i nie przekraczania ich.  Dobrze kierować się dewizą: “nie krzywdzę”.

Kochającej, rozumiejącej, świadomej, osadzonej w Sobie, spokojnej i kierującej się dobrem Jednostce nie będzie przeszkadzać czyjeś szczęście, wybory, związki, kochanie. Będzie jej przeszkadzać  – krzywda.

 Reasumując: patologiczne w skutkach i niedopuszczalne jest marginalizowanie, poniżanie, piętnowanie Ludzi za ich seksualność!

Warto i należy przeciwstawiać się krzywdom.

Wielkim problemem jest brak zrozumienia fundamentów egzystencji i masowe życie w iluzji i stereotypowych schematach myślowych. Dobrze rozwijać się świadomościowo.

Złu warto i należy postawić nieprzekraczalną granicę.

Wpisy powiązane:

Rozmnażanie na oślep

Wiara & niewiara = pułapka

Seks jest, Seks nie jest

Odróżnianie Dobra od zła

Kobiece i Męskie cechy których nie ma – polemika z trendem dzielenia

Czy mazidła na twarzy = Kobiecość ?

Artykuł Seksualizm homo i pomylone postrzeganie pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/05/29/seksualizm-homo-pomylone-postrzeganie/feed/ 3
Kult cierpienia i strachu w KK http://obserwatornia.pl/2016/05/21/kult-cierpienia/ http://obserwatornia.pl/2016/05/21/kult-cierpienia/#comments Sat, 21 May 2016 13:12:43 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1974 W kościele ostatnio usłyszałam: “błogosławiony, kto się boi pana”. (Byłam na ślubie Kolegi.) Śpiewano i powtarzano tę frazę wielokrotnie. Echo rozlewało się i odbijało od przestrzennej budowli. W końcu hipnotycznie powtarzana fraza wypełniała całą jej przestrzeń. Kult strachu. Kult cierpienia. Strach to nie miłość. Cierpienie to nie miłość. Miłość to miłość. Miłość jest stanem. Tym, …

Artykuł Kult cierpienia i strachu w KK pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
W kościele ostatnio usłyszałam: “błogosławiony, kto się boi pana”.
(Byłam na ślubie Kolegi.)
Śpiewano i powtarzano tę frazę wielokrotnie. Echo rozlewało się i odbijało od przestrzennej budowli. W końcu hipnotycznie powtarzana fraza wypełniała całą jej przestrzeń.
Kult strachu. Kult cierpienia.
Strach to nie miłość. Cierpienie to nie miłość. Miłość to miłość. Miłość jest stanem. Tym, który jest poza strachem, poza cierpieniem. Miłość jest związana z dobrem. Z pewną wrażliwością i otwartością. Z czystością wewnątrz. Pustką i pełnością zarazem.
Może dobre i lepsze w skutkach jest “błogosławiony kto kocha”?

IMG_8151

 Lepiej czcić miłość i pokazywać rytualnie (jeśli już koniecznie trzeba coś rytualnie czcić i pokazywać) symbol serca zamiast symbolu krzyża, czyli symbolu bezmyślności ludzkiej i cierpienia…
Ludzie którzy fiksują się na cierpieniu tkwią w cierpieniu.  Ludzie którzy fiksują się na strachu tkwią w strachu. To niezdrowy wzór na życie.
Strach jest potrzeby jako sygnał, że nad czymś warto się zastanowić, albo że coś jest ryzykowne. Powinien prowadzić do działania w którym Człowiek ustawia się w takiej pozycji, w której strach mija i mija ryzyko.
Tkwienie w strachu jest destruktywne. Dodatkowo, kto nie popełnia błędów wyłącznie dlatego, że boi się konsekwencji – nie działa czysto. Działanie czyste to takie w ramach którego nie popełniam pewnych czynów, bo wiem, że są złe i WYBIERAM inaczej. Konsekwencje są brane pod uwagę – to jasne – warto mieć świadomość ich istnienia, ale nie zawsze strach przed konsekwencjami w postaci “kary” jest dobrą siła sprawczą do zmiany wewnętrznej Jednostki. Świadomy wybór nie jest związany wyłącznie ze strachem. Jest świadomym wyborem i jest pozbawiony presji. Nie osiągnie się nigdy dobrego efektu strasząc Ludzi i karząc. Dobry efekt można osiągnąć wtedy, gdy odróżnia się dobro od zła i wybiera dobro dlatego że się chce i dlatego że ma się odpowiednią wrażliwość, a nie dlatego, że się boi kary.
Cierpienie też nie jest wartością samą w sobie. Cierpienie bywa. Może być pomocne do głębszego poznania i zrozumienia, ale nie warto go traktować jako cnoty czy azymutu w ścieżce Życia.  Wręcz przeciwnie.  Warto rozumieć czym jest w istocie, z czym jest związane (najczęściej ze wszelkiego typu przywiązaniem) i działać w taki sposób, by Życie nie było pasmem cierpienia, a pasmem zrozumienia, zdrowego dysnansu i spokoju.

Artykuł Kult cierpienia i strachu w KK pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/05/21/kult-cierpienia/feed/ 2
Promyk Słońca – transformacje – rym http://obserwatornia.pl/2016/04/29/1938/ http://obserwatornia.pl/2016/04/29/1938/#respond Fri, 29 Apr 2016 12:49:24 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1938 Zajrzał do mnie rankiem jasny Promyk Słońca Śmiało się przebił przez zasłon moich pnącza Figlarnymi ruchami zwertował mój pokój I dał mi nadzieję – na dnia tego spokój. Napełnił chęcią, nieznaną cichością Zdziwieniem wielkim oraz radością… I chciałam już wstać – iść świetlistą drogą – Choć byt mój codzienny skażony był trwogą – …

Artykuł Promyk Słońca – transformacje – rym pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Zajrzał do mnie rankiem jasny Promyk Słońca
Śmiało się przebił przez zasłon moich pnącza
Figlarnymi ruchami zwertował mój pokój
I dał mi nadzieję – na dnia tego spokój.
Napełnił chęcią, nieznaną cichością
Zdziwieniem wielkim oraz radością…

I chciałam już wstać – iść świetlistą drogą
– Choć byt mój codzienny skażony był trwogą –
I Promyk to wyczuł.   Zamigał…  “nie teraz!”
Blednącym światłem krzyczał: “nie chcę Cię zabierać!!!”
I odchodząc nakazał – choć tak był przyjemny
Wejść mi w dzień jasny, choć w dzień znowu ciemny.

IMG_7389

Tak było kiedyś. Rym z 2000 roku.
Kto zna poranne uczucie lęku? Ścisku w żołądku? Rozszerzone źrenice po poczuciu zapachu poranka i niepewności?
Pewnie wielu…
Żeby iść w stronę Światła trzeba pozbyć się lęku, pożegnać trwogę i rozstać się z tym co je wywołuje. Nie uciekać przed nimi, ale zostać, potrwać, poczuć, działać, zrozumieć i zmieniać. To bywa trudne, ale w każdym wypadku jest warte zrobienia.
Żeby iść w kierunku Wolności – trzeba zsynchronizować cały organizm. Umysł, serce, ciało i cała struktura istnienia mają stać się jednością.  Jednym rytmem słuchającym i słyszącym siebie nawzajem.  Oddech musi być nieprzerwany i spokojny.
Trzeba stać się działaniem, obserwacją, zrozumieniem, nauką, miłością, akceptacją i współczuciem. Pozbyć ignorancji. Odrzucić iluzję.
W świetle widać kolory. Widać też cienie. W ciemności jest szaro i ciemno. Nie widać cieni.
Dobrze iść drogą Światła.  Jest jasna, klarowna, pełna wzruszeń i wdzięczności. Mądra, odważna, bardziej bezpieczna. Wybrana.
Na niej Cień to towarzysz, który już bardzo nie dokucza. Tylko jest. Jest okiełznany choć jest.
Można go zobaczyć odwracając głowę od Światła.

Światłem nie można dać się oślepić. Pomaga w tym otwarty umysł, serce i świadomość skutkująca zrozumieniem.
Szerokiej Drogi!

slonce

Inne treści z cyklu RYM/TRANSFORMACJE:

Transformacje – W Mroku

oraz

Transformacje – Wychodzenie z Mroku

Artykuł Promyk Słońca – transformacje – rym pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/04/29/1938/feed/ 0
Seksizm w świecie sportu i motoryzacji – wywiad na motocaina.pl http://obserwatornia.pl/2016/04/14/seksizm-swiecie-sportu-motoryzacji-wywiad-motocaina-pl/ http://obserwatornia.pl/2016/04/14/seksizm-swiecie-sportu-motoryzacji-wywiad-motocaina-pl/#comments Thu, 14 Apr 2016 13:55:39 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1918 Oto wywiad przeprowadzony ze mną przez Panią Edytę Wruchę z motocaina.pl w związku ze sprzeciwem na promowanie, powielanie i utrwalanie seksizmu w sferze publicznej. http://www.motocaina.pl/artykul/paprotkom-hostessom-na-mototargach-mowi-stanowcze-nie-rozmowa-z-ewa-michalik-kardas-17622.html Zachęcam do czytania. 🙂 PS: Nie nazywam Ludzi “paprotkami”. Dla mnie Ludzie, to Ludzie – nie paprotki, towary, obiekty. Choćby bardzo chcieli nimi być – dla …

Artykuł Seksizm w świecie sportu i motoryzacji – wywiad na motocaina.pl pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
mot

Oto wywiad przeprowadzony ze mną przez Panią Edytę Wruchę z motocaina.pl w związku ze sprzeciwem na promowanie, powielanie i utrwalanie seksizmu w sferze publicznej.
http://www.motocaina.pl/artykul/paprotkom-hostessom-na-mototargach-mowi-stanowcze-nie-rozmowa-z-ewa-michalik-kardas-17622.html

Zachęcam do czytania. 🙂

PS: Nie nazywam Ludzi “paprotkami”. Dla mnie Ludzie, to Ludzie – nie paprotki, towary, obiekty. Choćby bardzo chcieli nimi być – dla mnie nie są.

Artykuł Seksizm w świecie sportu i motoryzacji – wywiad na motocaina.pl pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/04/14/seksizm-swiecie-sportu-motoryzacji-wywiad-motocaina-pl/feed/ 1
Odróżnianie Dobra od zła http://obserwatornia.pl/2016/03/24/odroznianie-dobra-zla/ http://obserwatornia.pl/2016/03/24/odroznianie-dobra-zla/#comments Thu, 24 Mar 2016 10:44:27 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1865 Złe w skutkach jest trwanie w niezrozumieniu, nieświadomości, niewiedzy, iluzji. Widać to gołym okiem w świecie Ludzi, którzy jako gatunek nie ewoluowali świadomościowo ani mentalnie. Zrozumienie Rzeczywistości i relacji w niej istniejących, procesów zachodzących w organizmie, konstruktywna samoobserwacja, osiągnięcie świadomości uczuć, emocji, ciała, które można próbować osiągnąć poprzez uzupełnienie specyficznej …

Artykuł Odróżnianie Dobra od zła pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Złe w skutkach jest trwanie w niezrozumieniu, nieświadomości, niewiedzy, iluzji.
Widać to gołym okiem w świecie Ludzi, którzy jako gatunek nie ewoluowali świadomościowo ani mentalnie.
Zrozumienie Rzeczywistości i relacji w niej istniejących, procesów zachodzących w organizmie, konstruktywna samoobserwacja, osiągnięcie świadomości uczuć, emocji, ciała, które można próbować osiągnąć poprzez uzupełnienie specyficznej aczkolwiek fundamentalnej wiedzy i nabycie zdrowych nawyków – to jedyny kierunek dla Ludzkości, w którym warto iść, by ruszyć z miejsca i zacząć żyć mądrze.
Czas zacząć dostrzegać Rzeczywistość taką jaka jest w istocie, odróżniać wyobrażenia Ludzi od tego co jest w istocie, otworzyć się na łączność z całym istnieniem, stawiać granice tam gdzie należy je postawić oraz wziąć odpowiedzialność za swoją postawę, sposób wyrażania emocji i za swoje zachowania.

Ludzie pojmują dobro w różny sposób. Nieraz zapętleni i uwikłani w zależności wynikające z fałszywych przekonań jakich nabyli myślą, że działają w imieniu “dobra”. Czasem w imieniu wyimaginowanego majestatu. W Rzeczywistości często dominuje w nich niewiedza, strach, nienawiść i często nieuświadomiona chęć zniewalania, ograniczania innych Istot. Niezrozumienie.
Kiedy czyni się Dobro? Kiedy się nie krzywdzi. Siebie i innych. Kiedy wybiera się taki kierunek i w tym kierunku idzie i działa.

Odróżnianie Dobra od zła:  nie krzywdzę/krzywdzę.

DOBRO – elementy konstruktywne

ZŁO – elementy krzywdzące

Miłość, zrozumienie, świadomość, mądrość, wiedza, samoświadomość, umiejętność dostrzegania i obserwowania Rzeczywistości oraz wszelkich relacji w niej istniejących, empatia, uważność, obecność (umiejętność bycia w danej chwili),  szacunek, wspieranie, pomaganie, tłumaczenie, takt, wyczucie, umiejętność obserwowania ze zrozumieniem, czyste intencje, niezależność, wolność, prawdomówność, umiejętność dostrzegania błędów i naprawiania ich, praca nad złymi nawykami i nabieranie dobrych nawyków, dobre intencje i chęć kierowanie się tym co dobre, otwartość, umiejętność stawiania granic, zdrowy dystans,  równowaga, harmonia, kontrolowanie Siebie, zdrowe funkcjonowanie,  umiejętność odróżniania dobra od zła i świadomy wybór tego co dobre oraz  odrzucanie/ wypuszczanie/
transformowanie tego co złe w formy neutralne lub dobre, ….

Niezrozumienie, nieświadomość, niewiedza, zabijanie, gwałcenie, bicie, molestowanie, poniżanie, upokarzanie, zastraszanie, męczenie, piętnowanie, brak szacunku, prześmiewanie, ośmieszanie, okradanie, zniewalanie, narzucanie, zmuszanie, manipulowanie, oszukiwanie/okłamywanie,  próżność, nieobecność (nieumiejętność bycia w danej chwili), nieuważność, nadęcie, ignorancja, lekceważenie, pogarda, wszelkie złe intencje i słabe pobudki (chęć władzy, chęć zysku dla zysku), niedostrzeganie błędów i nieuczenie się na nich, zawiść, zazdrość, złe nawyki, niedbanie o Siebie i o innych, zaślepienie, fanatyzm, głupota, bezmyślność, zależność (nieumiejętność samodzielnego myślenia), wszelkie formy agresji fizycznej i psychicznej, brak: równowagi, harmonii, spokoju,  niekontrolowanie Siebie, nieumiejętność lub umiejętność odróżniania dobra od zła oraz wybieranie zła, ….

Nie jest złem pojawienie się w Człowieku złych myśli, strachu, złości, nienawiść, zawiści, zazdrości, próżności, itd… To część programu jaki dostaliśmy w „pakiecie”. Myśli, intencje krążą dookoła nas w postaci energii. Ważne, by zdać Sobie z tego sprawę i rozpoznawać uczucia/emocje/stany, które mogą być destrukcyjne w skutkach i wypuszczać je. Starać się rozpoznać i wypuścić, przekierować lub transformować to co złe, a pielęgnować i wzmacniać to, co dobre. Na początku wyłapanie destrukcyjnego stanu będzie pewnie pojawiać się po czasie (analiza po zaistnieniu zdarzenia), ale wraz z treningiem można dojść do momentu, w którym rozpoznaje się pewną myśl/stan/emocję jako „złą” już w momencie jej wystąpienia i wtedy łatwo ją odrzucić/wypuścić, bez wielkiego wysiłku.

Nie jest tak ważne jest to, czy dana myśl do nas przyjdzie czy nie, jak to CO ZROBIMY, JAK JUŻ PRZYJDZIE.

Mnóstwo Ludzi nie zdaje Sobie sprawy z tego, że każda myśl, każda wypowiedziana intencja to formy energii które wypuszczne przez nas kreują współną Rzeczywistość. Rezultatem jest nasza wspólna, ludzka Przestrzeń.
Wspólna matryca (tak to nazwę by było obrazowo) naświetla się tymi energiami i tworzy całość. Im więcej dobra i spokoju w Ludzkich sercach i umysłach, tym bardziej Świat Ludzi  będzie stawał się przyjaznym miejscem. Tym bardziej Ziemia będzie wolna i nastanie harmonia.
Ponieważ mnóstwo Ludzi nie rozumie działania Wszystkiego Co Jest (a wiele można zaobserwować i zrozumieć) i żyje w świecie iluzji, zakłamania, nieświadomości, słabych pobudek, pomylonych priorytetów,  lęków, stresu i uzależnień – Świat Ludzi wygląda tak jak wygląda. Wspólna Rzeczywistość kształtowana jest także przez intencje jakie za pomocą energii wychodzą z Nas w Przestrzeń. Jeśli te intencje nie są czyste, dobre, wspierające i pełne miłości, a są napełnione złem – efekt będzie destrukcyjny. I niestety tak właśnie jest w dużej mierze …
Trwanie w określonych destrukcyjnych stanach wpływa też na Osobę, która w nich trwa. Zmienia DNA, niszczy komórki, zmienia energię. Kod DNA zostaje przeprogramowany zgodnie z wzorem energii jakie na niego działają. Komórki się zamykają na skutek wszechobecnego stresu nie wpuszczając substancji odżywczych ani nie wypuszczając toksyn. Energia jaką wibrujemy jest ciężka i destruktywna. To prosta droga do chorób i bardzo złych czynów.
Jeśli pielęgnujemy w Sobie jakieś myśli i stany i trwamy w nich – stajemy się z nimi zsynchronizowani. Zasłaniają nam obraz Rzeczywistości i wszystko widzimy przez pryzmat przekonań jakie przyjęliśmy. Warto umieć patrzeć na wszystko z pozycji bezstronnego Obserwatora. Widzieć wszystko Takim Jakie Jest bez nadanych mu znaczeń i bez przekonań jakie nabyliśmy.

Od siebie: Zazdrość, zawiść, próżność pojawiają się we mnie już bardzo rzadko. Dlaczego? Bo pracuję nad Sobą, rozpoznaję myśli/emocje/uczucia/stany jakie się we mnie pojawiają i to, co uważam za element zła i marności odprawiam, wypuszczam, transformuję. Istotne jest to, że biorę całkowitą odpowiedzialność za swoje zachowania, emocje i sposób ich wyrażania. Rozumiem, że to co się dzieje we mnie zależy w wielkiej mierze ode mnie. Odpowiadam za swoje nerwy, a nie zasłaniam się stwierdzeniami przerzucającymi odpowiedzialność na kogoś/coś innego.
Nie “Ktoś mnie zdenerwował”, tylko “Ja się zdenerwowałam”.
Jeśli pojawi się we mnie np.: “nadęcie” lub “uczucie wywyższania się” – rozpoznaję to w Sobie i mówię: „żegnaj, ja cię nie chcę, jesteś słabym odczuciem”.
Raz, drugi, trzeci i pojawia się coraz rzadziej.
Dodatkowo, wchodząc na pewne częstotliwości nadawania-odbierania (nie wiem dokładnie jak to działa – wiem, że działa) – zaczynają się dziać rzeczy z zakresu niezrozumianej jeszcze dobrze przez naukę fizyki kwantowej i innych nie poznanych jeszcze przez naukę prawideł.
Na przykład materializują się pewne zdarzenia.
To nie „czary – mary” i nie „magia” tylko Rzeczywistość i kontakt z Rzeczywistością.  Poprzez m.in. fizykę kwantową Ludzie zaczynają to opisywać, ale mnóstwo jeszcze jest w sferze “nie wiem”. Wiele można zaobserwować i dostrzec – że jest,  ale nie wiadomo czym jest.  I ok. Nie wszystko trzeba interpretować. Często wystarczy zauważyć, że pewne zależności po prostu są. A zależnością która jest –  jest projekcja naszych myśli i wysyłanych intencji w Przestrzeni. Dlatego niezwykle ważne jest oddawanie pozytywu, dobrych, czystych myśli i intencji.
I złe jest życzenie Komuś źle i wysyłanie negatywnych przekazów.
Obserwować warto wszystko. W Sobie i poza Sobą. I warto reagować na to, co się dostrzegło i zrozumiało.
Relacje, powiązania, nawyki jakie mamy, procesy jakie w nas zachodzą i z czym są związane, myśli jakie przychodzą nam do głowy, nasze zachowania i reakcje w zależności od różnych sytuacji, sygnały wysyłane od ciała – wszystko działa na zasadzie przyczyna-skutek, akcja-reakcja. Dobrze znać przyczynę, akcję i źródło.

Wybieraj DOBRO, nie zło.
Rozwijaj świadomość, uważność, obecność.
Nabywaj wiedzę. Otwórz się na To Co Jest, a odrzuć ignorancję.
Analizuj informacje, a nie przyjmuj ich bez zastanowienia za “prawdę”. Zauważaj, dostrzegaj, czuj.
Serce i Umysł powinny być zsynchronizowane, działać w zgodzie, spokoju i harmonii.
Miej w Sobie empatię i zdrowy dystans do otaczającego Cię Świata.

Warto.

Artykuł Odróżnianie Dobra od zła pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/03/24/odroznianie-dobra-zla/feed/ 2
Co prowadzi do wojen? http://obserwatornia.pl/2016/03/22/co-prowadzi-do-wojen-2/ http://obserwatornia.pl/2016/03/22/co-prowadzi-do-wojen-2/#comments Tue, 22 Mar 2016 09:29:04 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1860 Ciągłe istnienie wojen świadczy bardzo źle o Ludzkim gatunku. Nie rozwinął się na płaszczyźnie świadomościowej. Nie nastąpiła ewolucja mentalno – świadomościowa i Ludzie tkwią w świecie iluzji, pułapek, bezmyślnego powielania tych samych nawyków i błędów,  niezrozumienia. Mają słaby kontakt z Rzeczywistością i problemy z rozróżnianiem Dobra od zła. Często słyszymy hasło: …

Artykuł Co prowadzi do wojen? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Ciągłe istnienie wojen świadczy bardzo źle o Ludzkim gatunku.
Nie rozwinął się na płaszczyźnie świadomościowej.
Nie nastąpiła ewolucja mentalno – świadomościowa i Ludzie tkwią w świecie iluzji, pułapek, bezmyślnego powielania tych samych nawyków i błędów,  niezrozumienia.
Mają słaby kontakt z Rzeczywistością i problemy z rozróżnianiem Dobra od zła.

wojny_stop
Często słyszymy hasło: “historia lubi się powtarzać”.
Jest utarte, powszechnie powielane i popularne.
Nie jest jednak prawdziwe. Jest utwierdzaniem i powielaniem iluzji. Nieprawdy.
Historia niczego nie lubi. Historia jest reliktem przeszłości. Dokumentem. Jest martwa. Wszystko, co nie jest Istotą żywą ani nie lubi ani lubi. “Lubienie” jest uczuciem, emocją. Jest związane z odczuwaniem i jest cechą Istot.
Historia to twór martwy. Jest jak przedmiot. Nie ma uczuć. Ludzie je mają. Jeśli więc ktokolwiek cokolwiek lubi lub nie – to są to Ludzie lub inne Istoty zdolne do doznawania uczuć i emocji.
Dodatkowo utrwalanie takich haseł ma złe skutki. Promuje i powiela sposób myślenia, w którym odpowiedzialność za czyny nie jest przypisana złu jakie jest w Osobie, która czyny czyni, a czemuś z zewnątrz.
“Przypadkowi”, “wyznaczonemu, słusznemu torowi”, itd.
To Ludzie powtarzają te same błędy, a nie historia “coś robi” za nas.
Skończymy wojny poprzez skończenie z głupotą Ludzką.

Trzeba ZROZUMIEĆ co prowadzi do wojen.
Niezrozumienie, zaślepienie (religiami, wpływami kulturowymi, społecznościowymi, zaślepienie czymkolwiek i nierozumienie tego), nieświadomość, niewiedza, słabe pobudki i złe intencje (chęć władzy, zysku, dominacji, zemsty), mściwość, kompleksy, nieprzepracowane i nierozwiązane inne problemy osobowościowe, nieuczenie się na błędach (często ich niezauważanie) i niewyciąganie wniosków skutkujących zmianami.
Dodatkowo: brak szacunku i empatii w stosunku do innych Istot.
Złe i niedopuszczalne są ZACHOWANIA takie jak krzywdzenie: zabijanie, bicie, gwałcenie, zniewalanie, poniżanie, lekceważenie, ograniczanie, męczenie,  znęcanie się fizyczne/psychiczne,  …

Historia jest przydatna do jednego. Do tego, żeby się na niej NAUCZYĆ.

Bronić się jednak można. I nieraz trzeba.
I tylko to jest dopuszczalne w kategorii “dobre”.  Obrona.
Rozumiem Ludzi, którzy decydują się bronić i stawiać granice złu ryzykując przy tym a nieraz poświęcając własne Życie, ale rozumiem też tych, którzy nie chcą w całym wojennym bagnie brać udziału.
Życie ma się Teraz.
Jestem jednak za postawieniem złu, bezmyślności, zaślepieniu i głupocie Ludzkiej zdecydowanej granicy i dążenie w kierunku uzupełnienia brakującej wiedzy poprzez edukację.
Ludzki gatunek powinien zdjąć klapy z oczu.
Inaczej “mądrym” gatunkiem będzie nadal tylko z nazwy.

Zrozumienie to jedyna droga do zmian.
Warto być świadomym.

Artykuł Co prowadzi do wojen? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/03/22/co-prowadzi-do-wojen-2/feed/ 3
Aborcja http://obserwatornia.pl/2016/02/25/aborcja/ http://obserwatornia.pl/2016/02/25/aborcja/#respond Thu, 25 Feb 2016 14:54:36 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1648 Aborcja nie jest dobrym środkiem jeśli ktoś traktuje ją jako antykoncepcję. Lepiej być mądrym, świadomym i uważnym i nie zachodzić w nieplanowaną ciążę. To jasne. Wiadomo też, że sytuacje są różne. Różnie jest także ze świadomością i uważnością u Ludzi, którzy nie mają ciągle podstawowej edukacji o ważnych sferach życia, a …

Artykuł Aborcja pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>

Aborcja nie jest dobrym środkiem jeśli ktoś traktuje ją jako antykoncepcję. Lepiej być mądrym, świadomym i uważnym i nie zachodzić w nieplanowaną ciążę. To jasne.
Wiadomo też, że sytuacje są różne.
Różnie jest także ze świadomością i uważnością u Ludzi, którzy nie mają ciągle podstawowej edukacji o ważnych sferach życia, a w zamian mają powielaną masę stereotypów, zabobonów, absurdów i szkodliwych wzorców myślowych…

Zakazywanie aborcji Kobiecie jest niedopuszczalne! Jak i nakazywanie.
Tylko nieświadomy i niemądry Człowiek narzuca innym, które życie ma być “ważniejsze” i które ma być chronione, a które nie.
Kobieta to NIE inkubator. Rolą kobiety NIE JEST “produkowanie Ludzi”.

Dopóki “Natura” nie zmieni swoich zapisów i będzie bazowała na słabym programie (ciąża, poród, połóg to słabe części programu) oraz na zasadzie “organizm w organizmie” – tylko właściciel organizmu noszącego inny organizm w sobie – może decydować, co robić.
W tej sytuacji – każda forma nakazu – to PRZEMOC na danej Osobie.

Artykuł Aborcja pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/02/25/aborcja/feed/ 0
Wiara & niewiara = pułapka http://obserwatornia.pl/2016/02/20/wiara-niewiara-pulapka/ http://obserwatornia.pl/2016/02/20/wiara-niewiara-pulapka/#respond Sat, 20 Feb 2016 19:56:40 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1752 Ludzie często mylą wiarę z prawdą. Wiara/niewiara to elementy z przestrzeni “nie wiem”.  Niewiedza. Jeśli mówię, że “wierzę, że cos się stanie” lub “nie wierzę, że coś się stania” – to oznacza, że ostatecznie wiem, że czy to się stanie. Oczywiście – nie wiem. Choć mogę mieć nadzieję lub być …

Artykuł Wiara & niewiara = pułapka pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Ludzie często mylą wiarę z prawdą. Wiara/niewiara to elementy z przestrzeni “nie wiem”.  Niewiedza.
Jeśli mówię, że “wierzę, że cos się stanie” lub “nie wierzę, że coś się stania” – to oznacza, że ostatecznie wiem, że czy to się stanie.
Oczywiście – nie wiem. Choć mogę mieć nadzieję lub być prawie pewną. Jednak mały element nie wiem pozostaje.
Gdy przyjmuję wewnętrzną pewność, że coś zaistnieje – wiara przestaje być potrzebna. Jest pewność.
kot-tygrys

Wiara i niewiara są częściami niewiedzy. Jest to coś przyjęte za prawdę lub nieprawdę.
Zakładanie że coś jest prawdą nie znaczy jednak, że to jest prawdą. Wierzę powszechnie znaczy, założenie prawdziwości jakiejś tezy – ale to nadal jest tylko teza.
W Rzeczywistości wierzę znaczy: “chciałabym, żeby tak było i pragnę myśleć, że tak będzie”.
 Jeśli powiem “wiem, że za zakrętem jest las” oznacza to informację, której jestem pewna. Fakt. Wiedzę.
Jeśli powiem, że wierzę/nie wierzę że za zakrętem jest las – oznacza to, że nie wiem, czy las tam jest. Dobrze jest więc powiedzieć prawdę: “nie wiem, czy tam jest las”.
 W Świecie Ludzi słowo wierzę/nie wierzę jest zdecydowanie nadużywane.
Ludzie stosują je w wielu kontekstach, a popularnie słowo to mylone jest z prawdą.
Ludzie skupieni na wierze często nie dostrzegają Rzeczywistości. Słowo wierzę nabrało wymiaru faktu. Prawdy. W imię iluzji/opcji w którą wierzą są gotowi popełniać różne czyny, Jednak nie rozumieją tego, ze wiara to nie wiedza, więc w Rzeczywistości popełniają różne czyny w imię iluzji.
Wiara mocno dała się we znaki w sensie religijnym. Wiara w jedno wyklucza wiarę w co innego. Taka wiara zostaje tak mocno mylona z prawdą, że często powoduje awersję, niechęć i wrogość do innych wiar i Ludzi ją prezentujących. I w tym religijnym kontekście słowo “wiara” wiąże się z największymi nadużyciami.
Religijne “wierzę w coś/kogoś”, oznacza często: przyjmuje pewną historię jako prawdę, wyznaję pewne zasady związane z tą wiarą. Niestety jest to często wiara tak ślepa, że poprzez jej pryzmat Ludzie nią zaślepieni odbierają innym wolność, bo Ci “inni” nie spełniają warunków, jakie za pomocą tej wiary narzucono jako “właściwe”. To najbardziej bolesny i dokuczliwy i niestety globalnie popularny obraz wiary….
Kiedyś napisałam o swoim odczuwaniu wiary i niewiary na pewnym katolickim portalu.
Pewna Pani odpisała mi, że jest błąd w sentencji “wierzę, wiec w istocie nie wiem”.
Dla niej ta sentencja brzmiała: “wierzę, więc wiem”….
To trochę zgubne….
Niestety wiara bywa także nieraz mylona w wiedzą poprzez słowa wypowiedziane przez “autorytety” na zasadzie np.:  “wierzę/nie wierzę, że komórki rakowe mogą być zabite przez tę substancję”. Zostają przyjęte za fakty.
A tego typu wiara i niewiara to w Rzeczywistości ciągle NIEWIEDZA…
Na załączonym obrazku widać to dobrze.
Iluzja. Ten Kotek jest Tym Kotkiem, nie Tygrysem.
Co nie wyklucza, że jest niepowtarzalną Jednostką i indywidualnością. Może mieć cechy (lub chcieć mieć cechy) swojego wyobrażenia o tygrysie, ale nie jest tygrysem.
Jeśli uwierzy, że jest tygrysem – przyjmie iluzję za prawdę i przestanie dostrzegać istotę. Czyli to, co jest.
W pewnych okolicznościach, np.: zbyt dużego przekonania, że jest inaczej niż w istocie – może być to w konsekwencji niebezpieczna pułapka

Przydatna bywa natomiast wiara we własne siły. Taka wiara dodaje wigoru i pewności, ale  w rzeczywistości oznacza, że dana Osoba nie wie, czy coś zrealizuje czy nie, ale chce, żeby się udało. Jednak mocna wiara ukierunkowuje energię na właściwe tory i może być czynnikiem mocno wspomagającym w dążeniu do celu.

PS: Jedyną wiarą jaką mam jest wiara w Nas Ludzie!
Wiara w to, że damy radę się ocknąć, jako gatunek.
Każdy z Nas we własnym zakresie i globalnie – razem.
Tej wiary nie porzucę, bo wiem, że stać Nas na wiele.
Na wiele więcej….

Źródło zdjęcia:

Artykuł Wiara & niewiara = pułapka pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2016/02/20/wiara-niewiara-pulapka/feed/ 0