uzależnienia – obserwatornia.pl http://obserwatornia.pl Obserwacje Rzeczywistości Fri, 30 Nov 2018 10:15:39 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 O samotności i uzależnieniach http://obserwatornia.pl/2015/11/01/samotnosc-uzaleznienia/ http://obserwatornia.pl/2015/11/01/samotnosc-uzaleznienia/#respond Sun, 01 Nov 2015 12:08:14 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=1475 Ciekawe spojrzenie na uzależnienia znalazłam tutaj (choć to nie prawda, że Wszystko co wiemy o uzależnieniach jest mylne): W filmie są polskie napisy. W filmie zwrócono uwagę na problem samotności związanej z relacją z innymi, jednak WARTO postawić ŚMIAŁĄ TEZĘ (sprawdzającą się – więc nie do końca tylko tezę), że przeciwieństwem …

Artykuł O samotności i uzależnieniach pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
Ciekawe spojrzenie na uzależnienia znalazłam tutaj (choć to nie prawda, że Wszystko co wiemy o uzależnieniach jest mylne):

W filmie są polskie napisy.
W filmie zwrócono uwagę na problem samotności związanej z relacją z innymi, jednak WARTO postawić ŚMIAŁĄ TEZĘ (sprawdzającą się – więc nie do końca tylko tezę), że przeciwieństwem tendencji do uzależnienia jest NIE połączenie z kimś innym, a połączenie ze Sobą.

Jeśli Człowiek brnie w uzależnienia zagrażające Jego życiu – znaczy, że proces autodestrukcji trwa. Jest to sygnał do poszukania w Sobie przyczyn, które sprawiają że brniemy w destrukcję. Pewne Osoby mają skłonności do brnięcia w uzależnienia większe, inne mniejsze. Zmieniają się też podmioty uzależnień. Jedni uzależniają się od niebezpiecznych używek, inni od bardziej bezpiecznych, inni od różnych zachowań, nawyków, itd…
W czym tkwi rozwiązanie? W harmonijnym organizmie. W umyśle. W równowadze. W odpowiednich reakcjach i wyborach. W zrozumieniu.
Jedną z przyczyn wpadania w uzależnienia może być przygnębiające odczuwanie samotności. Jednak nie należy zwalać na nią winę i dawać sobie rozgrzeszenia, bo niczego to nie zmieni ani w niczym nie pomoże. Nadal tkwi się w iluzorycznym świecie, w którym nie bierze się odpowiedzialności za własne czyny i stan w jakim się jest, nie zmienia niczego oraz odpowiedzialności szuka się poza Sobą, zamiast w Sobie. Trzeba rozumieć istotę samotności.
Samotność Istoty wiąże się z rozdarciem wewnątrz. Z niezrozumieniem jej istoty.
Można rzec, że jest to stan niezgody pomiędzy sercem, a rozumem.
Dysharmonia w organizmie.
Samotnym można być będąc w związkach, żyjąc w grupie Ludzi i prowadząc bujne życie towarzyskie. Człowiek żyjący w pojedynkę może nie czuć się samotny, a człowiek żyjący wśród Ludzi i mający wielu przyjaciół – może czuć się samotnym.
Bycie samemu i samotność nie jest tożsame.
Warto zrozumieć czym jest samotność.
Samotność jest po prostu samotnością. Jest obecna zawsze. Ucieczka  m.in. w pracę, rytuały, związki i nawet czasowe nieodczuwanie jej nie sprawia, że ona znika. Jest obecna zawsze, nawet jeśli czasowo jest głęboko ukryta.  Ważne – jakie składowe kryją w odczuwaniu przygnębiającej samotności. To są fundamenty do zmiany. Z czym uczucie przygnębienia jest związane?
Przygnębienie, strach mogą związać się z lękiem przed utratą czegoś, mogą wiązać się z poczuciem niespełnienia, nieakceptacją sytuacji, niedowartościowaniem, niezadowoleniem z siebie, poczuciem bycia niezrozumianym i niezrozumieniem, chęcią bycia z kimś definiującą sens życia , poczuciem odrzucenia, poczuciem beznadziei,   tęsknotą za miłością, towarzystwem lub za innym stanem rzeczy, niewłaściwie (bo w sposób szkodliwy dla Siebie) ustawionymi wyobrażeniami na temat istnienia, zmęczeniem obecną sytuacją, …, innymi aspektami.
To niepoukładane odczucia wewnątrz Człowieka sprawiają poczucie przygnębiającej samotności. Brak równowagi, brak harmonii, brak zakorzenienia Siebie w Sobie.

Niebezpieczne uzależnienia pojawiają się m.in. jako: głupota, wybór, ciekawość, słabość, odskocznia.
Podświadoma autodestrukcja. Czasem trwanie w uzależnieniu i związane z tym zmiany bio-fizyko-chemiczno-mentalne pozwalają fałszywie i iluzorycznie ‘zapomnieć’, ‘złagodzić przejmowanie się’, ‘odciąć od rzeczywistości’. Tyle, że to ciągle tylko iluzja, która staje się nawykiem. Nie rozwiązuje problemów – często wręcz przeciwnie. Często prowadzi do zaniedbań, do oderwania od tego co dobre, do zapętlenia, do zła.

Organizmy mają różne skłonności. Warto je poznać i rozpoznawać.
I nauczyć się reagować, jak się dzieją. Zmieniać Siebie.
Warto podjąć decyzję o zakończeniu złych zachowań i realizować ją.

Krzywdzące związki (Siebie lub kogoś), różne społeczne relacje z innymi mogą być np.: zamiennikiem heroiny (która też jest często iluzoryczną ucieczką od samotności), ale nie rozwiązują problemu, bo ciągle coś z zewnątrz jest potrzebne by czuć się fałszywie zaspokojonym.

Rozwiązanie problemu to odejście od uzależnienia, praca nad Sobą, zdobywanie wiedzy i umiejętności  oraz  pojednanie ze Sobą. Ważnym aspektem jest zrozumienie istoty samotności i zaakceptowanie jej.  Warto zaobserwować jak często poczucie fałszywego szczęścia Ludzie odnajdują poprzez znajdywanie różnych dróg ucieczki od samotności, która i tak mieszka w nas na stałe. Uciekają w związki, w pracę, w rytuały, w religie. Wszystko po to by zbudować wrażenie przynależności do czegoś i zależności od czegoś, w której nie czują się samotni. W konsekwencji nie dają sobie szansy poznać istoty samotności i uzależniają Siebie i Swoje poczucie spokoju i zadowolenia od czynników zewnętrznych. I wszystko jest dobrze, dopóki wybrana droga ucieczki jest związana z komfortem i spokojem. Problem pojawia się wtedy, gdy wybrana droga ucieczki przestaje dawać spokój, a zaczynają się niepokój, strach, dyskomfort.
Ważne, by zrozumieć, że od samotności nie ma dróg ucieczki, a poznanie jej istoty może być pomocne w uzyskaniu zrozumienia. Szczęścia nie osiąga się poprzez coś zewnętrznego, a wyłącznie poprzez siebie i poprzez zrozumienie.

Najważniejsze jest zrozumienie istoty pewnych zależności funkcjonujących w Rzeczywistości oraz poznanie Siebie, bo poprzez Siebie postrzega się Wszystko. Jak nie ma się poukładanego i zadbanego własnego Organizmu – obraz Rzeczywistości jest zniekształcony.
I ciężko dokonywać właściwych wyborów poprzez takie nieuporządkowanie w fundamencie (w Sobie). Często szukanie “pomocy” w zamiennikach (wchodzenie w związki, inne nawyki) nie przynoszą pożądanego efektu i powodują dalsze trwanie w niezdrowej sytuacji. Dzieje się tak właśnie dlatego, że rozwiązaniem nie są “zamienniki” i drogi ucieczki (bo takowych w rzeczywistości nie ma), tylko dotarcie do Siebie tak głęboko, by móc zrozumieć co we mnie powoduje pewne reakcje i z czym mam tak na prawdę problem. Zmienniki są jak iluzoryczny lek działający na skutek niezdrowej sytuacji. A ważne jest, by dotrzeć do przyczyny, zadziałać na przyczynę i żeby niezdrowej sytuacji nie było.
Dobrze kochać i być kochanym, szanować i być szanowanym, wspierać i być wspieranym, akceptować i być akceptowanym, rozumieć i być zrozumianym, …
Jednak warto zrozumieć, że żeby osiągnąć etap, w którym strach związany z lękiem przed samotnością przestał nas dręczyć – trzeba zrozumieć, że żaden czynnik zewnętrzny nas od tego uczucia nie uwolni, a wręcz odnajdywanie drogi uwolnienia poza sobą sprawia, że tkwimy po uszy w pułapce, w której poczucie naszego szczęścia ulokowaliśmy gdzieś poza Sobą.
Oczywiście w przypadku trwanie w uzależnieniach – można  i warto wspierać się  na Wszystkim by się uwolnić, ale i tak w kolejnym etapie powinno się skończyć to ustabilizowniem Siebie, pojednaniem i harmonią.
Nierozłącznym elementem w odczuwaniu samotności jest lęk i strach.
Strach jest emocją m.in. ostrzegawczą, alarmującą i jego pojawienie się jest pewnym sygnałem ostrzegawczym dla Człowieka, który powinien wyciągać z takich sygnałów rozsądne wnioski. Jednak trwanie w strachu jest  szkodliwe.
Warto także zrozumieć, że aby uzyskać stan, który wiąże się z brakiem negatywnego odczuwania samotności – trzeba go zbudować w Sobie.
I zacząć od relacji z samym Sobą. Nie da się zbudować “krainy szczęśliwości” u Ludzi analogicznie jak na filmie ze szczurami, gdy podstawą tego społeczeństwa nie będzie świadoma, rozumiejąca Jednostka. Jeśli bez świadomości i bez zrozumienia taki eksperyment by się udał – to byłoby to społeczeństwo nadal niestabilne. Po prostu byłoby zaprogramowane w taki, a nie inny sposób.
Bezpieczniej – zamiast być w jakiś sposób zaprogramowanym – świadomie wybierać co dobre i rozumieć zależności i relacje, które sprawiają, że można iść w kierunku dobrego. Zmieniać Siebie. Nie krzywdzić innych i nie krzywdzić Siebie.
Relacja z samym Sobą to podstawowa relacja jaką odkrywa Człowiek, który chce stać się wolny. Ty – to najbliższa Tobie Osoba.
W relacji z samym Sobą powinny być postawione wyraźne granice, których się nie chce przekraczać (i nie przekracza). Relacja powinna być wspierająca, kochająca, empatyczna, uważna, rozsądna, rozwijająca, także krytyczna i zrównoważona: z prawem do błędu, ale  bez przekraczania granic.
Dopiero na stabilnym gruncie (na stabilnym Sobie samym) można dokonywać odpowiednich wyborów i postępować tak, by czuć się dobrze w Sobie i ze Sobą (bez wewnętrznego rozdarcia).
Do tego potrzebna jest praca nad fundamentem: czyli spokój w Sobie i zrozumienie, że “Ty” – to Twoje wrota do Wszystkiego.
Ważne jest odnalezienie stabilnego poczucia własnej wartości (w Sobie) i praca nad słabymi stronami charakteru (nad brakiem asertywności, nad lękami, strachami, żalami).
Ważna jest też świadomość śmierci (ale nie strach), która często zostaje zgubiona u szukających jej, pędzących ślepo przez życie Ludzi.

I na tej Jednostkowej bazie faktycznie można by zbudować społeczeństwo, które stanowi krainę szczęśliwości, ale nie dlatego, że panuje w niej zabawa (zabawa jest ok jako element – nie jako podstawa), ale dlatego, że panują odpowiednie warunki, jak:  zrozumienie i miłość.  Dbałość o zdrowie, spokój, szacunek, wspieranie, bliskość, akceptacja, odpowiedzialność, świadome wybieranie, itd…   W Jednostkach….

PS: Testowanie na zwierzętach tego, co widać gołym okiem u Ludzi i można odkrywać zwyczajnie zdobywając wiedzę i obserwując – jest niewłaściwe. Zwierzęta nie powinny być traktowane przez Ludzi jako narzędzia i wykorzystywane w krzywdzącym je zakresie.

Artykuł O samotności i uzależnieniach pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2015/11/01/samotnosc-uzaleznienia/feed/ 0
Uzależnienie od terapii, grup wsparcia, warsztatów i wszelkich proponowanych ścieżek rozwojowych http://obserwatornia.pl/2014/10/22/uzaleznienie-od-terapii-grup-wsparcia-warsztatow-i-wszelkich-proponowanych-sciezek-rozwojowych/ http://obserwatornia.pl/2014/10/22/uzaleznienie-od-terapii-grup-wsparcia-warsztatow-i-wszelkich-proponowanych-sciezek-rozwojowych/#comments Wed, 22 Oct 2014 20:26:42 +0000 http://obserwatornia.pl/?p=159 Obserwuję od dawna wielu Ludzi, którzy są od różnego rodzaju spotkań, terapii, warsztatów zwyczajnie uzależnieni. Pułapek na słabości Ludzkie jest mnóstwo, a uzależnić się można – jak wiadomo –  niemalże od Wszystkiego. Grupy np.:  AA i AN skupiają w swoich szeregach Ludzi, którzy trzymają ścisły kontakt z nimi nawet przez dziesiątki lat.  …

Artykuł Uzależnienie od terapii, grup wsparcia, warsztatów i wszelkich proponowanych ścieżek rozwojowych pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
IMG_1697

Obserwuję od dawna wielu Ludzi, którzy są od różnego rodzaju spotkań, terapii, warsztatów zwyczajnie uzależnieni.
Pułapek na słabości Ludzkie jest mnóstwo, a uzależnić się można – jak wiadomo –  niemalże od Wszystkiego.

Grupy np.:  AA i AN skupiają w swoich szeregach Ludzi, którzy trzymają ścisły kontakt z nimi nawet przez dziesiątki lat.  Jeśli przerwanie kontaktu miałoby oznaczać powrót do nałogu – na pewno jest to lepsze. Bezdyskusyjnie. W takich przypadkach widać wymierny i realny efekt – niebranie niebezpiecznej używki.
Jednak dalej pozostają elementy nieprzepracowane. To strach, lęk pojawiające się u niektórych  Osób  na samą myśl, że spotkań mogłoby nie być, oraz częste poczucie winy – gdy spotkania są opuszczane. Pomaga –  dobrze.   Tylko ciągle się jest w „temacie”, w grupie wsparcia i nie jest się do końca wolnym i samodzielnym. Jednak jak już pisałam – takie przypadki z racji wymiernych korzyści są wyjątkowe i nie neguję w żadnym wypadku sensu uczestniczenia w takich spotkaniach, jeśli siła sprawcza abstynencji miałaby przestać działać!

W pozostałych przypadkach jest inaczej. Szczególnie w takich, gdy Poszukiwacz szuka wolności, duchowości i poprawy jakości pewnych aspektów własnego życia.
Uczestniczenie i bywanie w różnych miejscach nie jest tożsame ze zmianami wprowadzanymi w swoje życie.

Więcej. Często bywanie w wielu miejscach uniemożliwia wprowadzenie zmian w swoje życie, gdyż Człowiek zajęty „byciem w wielu miejscach” często nie może wprowadzać zmian w tej przestrzeni, w której chciałby coś poprawić, bo zwyczajnie w niej nie bywa. Nie ma na nią czasu, gdyż czas zajęty ma warsztatami. Nie można pracować nad relacją z Najbliższymi rzadko się z nimi widząc. Czasem – paradoksalnie – takie częste wyjazdy bardziej mogą mieć znaczenie ucieczki przed spotkaniem ze Sobą. Bardziej oddalanie i trwanie w „tym samym” niż faktyczne ze Sobą Bycie.  Dwuznaczność celowa….

Warsztaty, terapie, spotkania wszelkiej maści – są narzędziami, po które warto sięgać, gdy się potrzebuje wsparcia. Jednak czym innym jest wsparcie i równoległe działanie we własnym życiu (korzystanie z tego wsparcia), a czym innym jest pokładanie błędnej nadziei, że częste bywanie w różnych miejscach sprawi, że zmiany przyjdą same.
Wiele przychodzi samo, ale żeby móc z tego korzystać trzeba być na to gotowym.
I ta właśnie gotowość – to już robota każdego z nas. Każdego Ciebie dla Siebie. Przy wsparciu innych – jeśli potrzeba.
Jednak warto jak zawsze zachować czujność i  uważność.  Cienka jest granica pomiędzy terapią, która pomaga, a uzależnieniem się od bywania na terapii i  „komfortem psychicznym” związanym z fałszywą często wtedy myślą, że „coś ze sobą robię”.
Dodatkowo wiele znanych mi Osób czuje niepokój i/lub spadek formy po skończonym cyklu warsztatów  albo ogólnie czuje niepokój na samą myśl, że mógłby/mogłaby zaprzestać tej aktywności.
Niektórym trudniej dostrzec moment, w którym warto się „odpępowić”…  Samo bywanie w wielu miejscach niczego w życiu nie zmienia.
Dla mnie – osobiście – szeroko rozumianym  “sukcesem terapeutycznym” jest wolny, spokojny,  dobry, otwarty i pewny Siebie (bez nadęcia) Człowiek.

Niektórzy Ludzie CHCĄ się spotykać wspólnie, celebrować różne rzeczy, być ze sobą. To jest ok. Tworzy się społeczność.
Jednak jeśli ktokolwiek pomimo tych wszystkich wysiłków ciągle czuje niepokój lub (tym bardziej) jeśli ten niepokój jest związany z brakiem tego typu “wyzwalających” spotkań – warto się zastanowić i mieć na baczności.
Niektórzy Ludzie mają spore problemy na podłożu psychicznym/emocjonalnym i faktycznie ich terapia może (i nieraz powinna) trwać nawet latami.
Należy dobrać wtedy terapię odpowiednio skoncentrowaną na problemie.
Jednak jeśli Ktoś z pozoru wolny, szczęśliwy i zdrowy czuje niepokoje związane z tym o czym wcześniej pisałam…. dobrze, żeby umiał to wyłapać i  żeby zapalała się takiej Osobie “alarmowa lampka”  w głowie.
Warto uważnie obserwować Siebie.

Dodatkowo warto zawsze wszystko przefiltrować przez Siebie – nie brać czegoś tylko dlatego, że Ktoś inny tak powiedział. Niebezpieczne jest tworzenie w Sobie „Totalnych Autorytetów” w innych Ludziach. Nawet te Umysły,  z którymi się w wielu aspektach zgadzam wypowiadały albo myśli, które są dla mnie nie do przyjęcia lub poruszały takie tematy, w których mam inne postrzeganie.
Ślepe wierzenie w słowa innych jest również pułapką. Brać należy tylko to, co się samemu chce. Nie bać się pytań i wątpliwości. Nie bać się myśleć inaczej.
Nawet w miejscach gdzie szerzony jest “rozwój osobowości”, albo “rozwód duchowy” mnóstwo jest Ludzi zaślepionych, oraz “nauczycieli” / “mistrzów”,  których celem nie jest przekazanie sposobów, za pomocą których oni sami się uwolnili (oni sami nie są wolni). Ci Ludzie często za pomocą hasełek i cytatów zbierają sobie  publiczność w celach osiągnięcia własnych korzyści, nieraz za szkodą Ludzi szukających, jeszcze zagubionych, ciągle nieuważnych i podatnych na manipulację. Wiele osób na takich forach również ciągle poszukuje i często przytacza także takie teksty i cytaty znanych (i różnych) Ludzi, które jak się dobrze nad nimi zastanowić – często nie zawierają treści prowadzącej do uwolnienia i zrozumienia.  Często nawet nie zawierają logiki i mądrości. Są jak ślepy zaułek.
Oczywiście – nie wszystkie.
A Wolność i Świadomość polegają m.in. na tym, że jest się stabilnym w Sobie, myśli samodzielnie, rozróżnia “wiem” od “nie wiem” i od “wierzę”, stawia granicę między tymi sprawami (we właściwym miejscu), rozróżnia dobro od zła, stosuje prawo wyboru (i wybiera dobro!),  nie uzależnia poczucia własnej wartości od jakichkolwiek czynników zewnętrznych, jest się uważnym i zauważa To, co Jest (a jest tu mnóstwo pięknej niewytłumaczalności również), oraz rozumie, że doskonałość jest taką Przestrzenią jak Nieskończoność i nie ma sensu do niej dążyć bez prawa do błędu, chociaż stawać się lepszym, mądrzejszym i bardziej uważnym Człowiekiem od Samego Siebie (wyłącznie!) – oczywiście warto. Przynajmniej tak by było chyba fajnie i dobrze, prawda?

Warsztaty, spotkania, ceremonie, terapie aby osiągać efekt powinny być narzędziami wspierającymi i pomagającymi we własnej pracy i przemianie. I jak to z narzędziem – czy to grabie, czy łopata, żeby były użyteczne  –  trzeba umieć z nich korzystać. Dodatkowo korzystać w odpowiednim czasie i wtedy, gdy są naprawdę potrzebne. Powinny też pasować do zadania, a nie być użyte tylko dlatego, że są akurat „pod ręką”.  Grabiami nie przelewa się wody, a łopatą nie napiszesz wypracowania na papierze. Grabie i łopata użyte prawidłowo też nie wykonają za nikogo roboty. Ty ją musisz wykonać przy ich pomocy. 😉

Warto się zatrzymać. Odpocząć. Uwolnić się. Nieraz od szumu z zewnątrz i owczego pędu.
Życzę Wszystkim żeby  Zobaczyli to, co jest NAPRAWDĘ dla nich dobre w tym momencie życia w jakim są i żeby Zobaczyli to wszystko, co wydaje im się dobre, a często jest niestety kolejną pułapką.

Miłego dnia Piękne Moce!

Inny mój tekst powiązany z tematem (“ścieżki rozwojowe” są często wiązane z religiami):  Dlaczego nie wyznaję religii, czyli religia, a Prawda

Tekst związany z tematem innego Autora: http://zwierciadlo.pl/2014/psychologia/na-czym-polega-pseudorozwoj

Artykuł Uzależnienie od terapii, grup wsparcia, warsztatów i wszelkich proponowanych ścieżek rozwojowych pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.

]]>
http://obserwatornia.pl/2014/10/22/uzaleznienie-od-terapii-grup-wsparcia-warsztatow-i-wszelkich-proponowanych-sciezek-rozwojowych/feed/ 13