Artykuł Depresja powstała wskutek zaniedbań – jak sobie poradzić? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.
]]>Wprowadzenie
Depresja może pojawić się jako skutek zaniedbań. O takim rodzaju depresji jest ten wpis. Nie będę analizować depresji z medycznego punktu widzenia (od tego są specjalistyczne opracowania).
Zaniedbania dające swój skutek w depresji – powiązane są z naszym postępowaniem. Z tym co nas dotknęło. Z nami.
Depresja – jeśli jest – jest w Tobie i z dużym prawdopodobieństwem jest skutkiem Twoich działań. Jest toksyczną odpowiedzią Twojego organizmu na toksyczne odczucia i emocje jakie sobie fundowałaś/fundowałeś związane z określonymi sytuacjami, relacjami lub skutkiem zaniedbań w zakresie innych Twoich działań (pokarm, styl życia, itd.).
Depresja jest związana z Twoim nastawieniem i podejściem do Życia.
Depresja może być związana z przykrymi doświadczeniami, jakie Cię spotkały.
Może być też toksyczną zmianą/skutkiem z innej przyczyny.
Depresja – skutek zaniedbań emocjonalnych – nie wynika bezpośrednio z przykrego doświadczenia, ale z naszych wewnętrznych uczuć i emocji, jakie w związku z danym doświadczeniem przeżywaliśmy lub przeżywamy. Gdy emocje i umysł szaleją – depresja ma łatwiejsze wejście. …
Ta wiedza jest ważna by móc zrozumieć, że tylko my zmieniając Siebie, przepracowując pewne doświadczenia jakie miały na nas wpływ, zmieniając podejście do pewnych spraw, godząc się z tym co było, wybaczając, odpuszczając i biorąc się w garść ( itd…) mamy szansę pomóc Sobie!
Depresja może ścinać z nóg, osłabiać, wpychać w głowę szokujące myśli, straszyć, przerażać, zniechęcać, męczyć, próbować odebrać chęć do życia, zabierać motywację, … Może doprowadzić do Śmierci.
Wyobraźmy sobie sytuację – zaczynasz słabnąć, trwa to już pewien czas, do głowy przychodzą złe myśli – w tym także możliwe, że samobójcze! – zaczyna brakować Ci motywacji do działań, czujesz się trochę bezsilnie wobec tego, co dzieje się w Twojej głowie i z Twoim organizmem i trwa to już pewien czas.
Tak – to może być depresja.
UWAGA! Organizm zwykle wysyła różne sygnały, które mówią, że jest prowadzona autodestrukcja, że się o Siebie należycie nie dba, ale większość Ludzi je ignoruje.
Również większość ignoruje wewnętrzny głos, który zwykle dużo wcześniej się odzywa mówiąc, że jest niedobrze i że tak jak jest – być nie powinno.
Własne doświadczenia?
Miałam depresję. Rozpoznałam ją. Zrozumiałam i zaakceptowałam, że jest. Powiedziałam o tym Najbliższym i poprosiłam o czas i o wsparcie w działaniu, obserwowałam co się dzieje ze mną i w mojej głowie. Czekałam, aż odejdzie nie walcząc z nią bardzo, ale też się jej nie poddając. Zrozumiałam, że to skutek pewnych przyczyn. Znalazłam te przyczyny.
Były to: brak dystansu i zbyt emocjonalny stosunek do pewnych spraw, brak odpowiednich działań.
Nie zatrzymywałam depresji, powtarzałam w myśli: „weszłaś – wyjdź, nie zatrzymuję”. „jesteś – trudno, wiem, że odejdziesz”, „mam straszne myśli, przerażające, ale nie zrealizuję ich – to minie”. Po odejściu depresji – pozbyłam się przyczyn zmieniając Siebie.
Doświadczenia w punktach
DZIEŃ DOBRY, DEPRESJO…
ROZPOZNAJ JĄ I NAZWIJ „PO IMIENIU”
Rozpoznanie problemu to pierwszy krok każdego działania dążącego do rozwiązania problemu. Jeśli czujesz osłabienie, niechęć do działań, bezsens oraz po głowie chodzą Ci dziwne (nieraz przerażające!) myśli – powiedz: Tak, mam depresję. Witaj – choć niechętnie, ale szczerze – bo i tak ona już jest, więc nie ma sensu udawać, że jest inaczej niż Jest, oszukiwać Siebie, albo odrzucać Prawdę. Jest. Przeciwnik rozpoznany staje się zdemaskowany. Jest już jawny. Wiedza, rozpoznanie odbiera mu szansę na podstępne działanie. Już wiesz, że depresja przyszła. I miej świadomość, że jest możliwe, że to skutek zaniedbań, których dokonałaś/eś (niewłaściwy stosunek do pewnych spraw, niewłaściwe postrzeganie Rzeczywistości skutkujące autodestrukcją).
POWIEDZ O DEPRESJI NAJBLIŻSZYM
Powiedz najbliższym co się dzieje, poproś o wyrozumiałość, cierpliwość i czas. To pozwoli Ci swobodniej zająć się Sobą i nie tracić energii na ukrywanie czegokolwiek, udawanie i nieszczerość (to nie są dobre zachowania w relacjach, ale o tym innym razem).
Jeśli powiesz Prawdę od razu, nie zwlekając – nie będziesz czuć się samotnie w swoich zmaganiach, choć i tak największa praca spoczywa oczywiście na Tobie. Nie będziesz czuć się tak kłopotliwie nie mając ochoty ani siły na rozmowę albo na wykonywanie pewnych czynności. Depresja może zwalać z nóg! Dodatkowo, przy Mądrych Osobach – możesz liczyć na Zrozumienie tej sytuacji, wsparcie.
Jeśli Najbliżsi nie ułatwiają Ci zadania i nie rozumieją Twojej potrzeby skupienia się teraz na Sobie i poradzenia Sobie – musisz Sam zadbać o to, by znaleźć czas dla Siebie i dla Twojej Depresji, by ją przetrwać i pokonać.
ZROZUM SYTUACJĘ, KTÓRA JEST i ZAAKCEPTUJ JĄ
Depresja przyszła jako skutek pewnych działań. Nie wzięła się znikąd. Pracowałaś/pracowałeś na nią – więc jest.
Jeśli czujesz się na siłach i działasz samodzielnie (ale także w przypadku korzystania z pomocy leków i lekarza) – nie poddawaj się (zachowuj się uważnie i odpowiedzialnie) ale też nie poświęcaj całej energii na walkę.
Na przykład: przychodzi Ci do głowy samobójcza myśl, wszystko jest do tego bez sensu. Myśl jest tak silna, tak zachęcająca i tak realna, że aż się jej boisz. Dziwi Cię, że jest, ale jest. I przytłacza. Chcąc za wszelką cenę wyrzucić ją z głowy tracisz energię i siłę. Depresja to stan chorobowy, zachodzą pewne reakcje w Twoim organizmie wynikające z toksycznych dla organizmu sytuacji i myśli te pojawiają się nawet, gdy tego nie chcesz. Szokują, przerażają i męczą.
Zamiast walki polegającej na powtarzaniu Sobie „nie myśl o tym, nie myśl o tym” obserwuj tę myśl i wyobraź sobie na przykład, że wypuszczasz ją z Siebie.
Weszłaś (z jednej strony), Wyjdź (z drugiej). Wyobrażaj Sobie (i wiedz!), że depresja (ze wszystkim z czym się wiąże) w Ciebie weszła i tak samo z Ciebie wyjdzie. Powtarzaj sobie, że jej nie zatrzymujesz. Możesz wyobrażać Sobie otwarte drzwi i co jakiś czas (nie tracąc pokory i szacunku do sytuacji, jaka jest) wyobrażać Sobie, że zapraszasz depresję do wyjścia. Konsekwentnie powtarzane co pewien czas wizualizacje mogą okazać się bardzo pomocne.
Myśl samobójcza jest, ale powtarzaj Sobie, że nie chcesz jej realizować, choć chwilami może się wydawać, że masz wątpliwości – myśl jest silna. Koncentruj się na powtarzaniu Sobie, że jej nie zatrzymujesz… żeby odeszła.
Ok, teraz jesteś, ale odejdziesz. Bądź świadom/a, że to jest czasowe. Trwaj w rozluźnieniu, obserwuj ale nie daj się przytłoczyć. Wiedz, że to stan przejściowy, skutek. Sygnał do zmian w Życiu. Tak to potraktuj.
Jeśli masz Bliskich, którzy Rozumieją i masz ochotę się podzielić – mów od czasu do czasu, co się w Tobie dzieje. Czasem w tej bezsilności wparciem jest zwykłe przytulenie. Czasem nic nie trzeba mówić, bo siła może być taka, że… brak słów. Wystarczy Być.
DOSTOSUJ DZIAŁANIA DO SYTUACJI i DO WŁASNYCH SIŁ
To jeden z najważniejszych punktów, gdyż depresja może być stanem zagrażającym życiu Człowieka i koniecznie trzeba zachować się w związku z nią odpowiedzialnie i świadomie. Jeśli czujesz się na siłach próbować przetrwać i pokonać ten stan samodzielnie – rób to, ale zachowuj się uważnie i świadomie.
Postaw się w roli Obserwatora (bezstronnego) i staraj się przyglądać jakby z boku temu, co się dzieje z Tobą i w Twojej głowie, jednocześnie analizując to wszystko na tyle, by nie tracić kontroli nad Sobą.
UWAGA! Pojawienie się myśli samobójczych w głowie – zawsze jest (i musi być!) sygnałem alarmowym!
NIE NALEŻY ICH REALIZOWAĆ!!!!
Jeśli czujesz, że nie radzisz Sobie z sytuacją warto nie zwlekając udać się do psychiatry po stosowne leki!!!
W niektórych przypadkach depresję leczy się w szpitalu (i jest to czasem najskuteczniejsza i najbardziej bezpieczna forma leczenia).
Depresja jest w wielkim uproszczeniu pewnym stanem toksycznym organizmu. Nie należy się jej wstydzić, czuć się przez nią gorszym, mniej wartościowym. Należy wracać do zdrowia podejmując stosowne i adekwatne do własnych sił działania redukujące moc depresji, a następnie mądrzeć znajdując przyczyny wystąpienia depresji i zmieniając Siebie.
Wiedz jednak, że leki pomogą w zwalczaniu skutków depresji ale nie usuną przyczyn jej wystąpienia! Usunięcie przyczyn wystąpienia depresji, to praca KAŻDEGO CIEBIE DLA CIEBIE, którą musisz wykonać ZMIENIAJĄC SIEBIE i swój stosunek do pewnych rzeczy. To prawdziwa przyczyna depresji.
Wiedz też, że wizyta u psychiatry nie jest wystarczająca. Psychiatrzy najczęściej przepisują leki na skutki pewnych zaniedbań. Jednak leki samej przyczyny nie rozwiązują, lekarze psychiatrzy często nie pytają, nie dopytują, nie prowadzą psychoanalizy. Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Nie znaczy to jednak, że nie należy w sytuacji w której czujesz, że nie dajesz rady albo czujesz się mocno zagrożona/y – niezwłocznie udać się do psychiatry. NALEŻY!
Zadbaj o Siebie tak, by nic Ci się nie stało!
Po ustąpieniu silnych objawów depresji i ustabilizowaniu się sytuacji należy zmieniać się samodzielnie albo – jeśli nie masz siły albo zdolności do przeprowadzenia konstruktywnej autoanalizy, znalezienia przyczyn i usunięcia ich zmieniając Siebie – poszukać adekwatnej do przyczyn fachowej pomocy, np.: psychoterapeuty (mądrego i pasującego nam), który pomoże dotrzeć do przyczyn wystąpienia depresji i wskaże kierunki pracy nad Sobą. By nie wracała. By żyło się lżej i miło.
DAJ SOBIE CZAS
Wiedz, że depresja nie mija z dnia na dzień – np.: następnego dnia po wystąpieniu. Pewne zmiany w organizmie (też chemiczne) zaszły i potrzeba czasu, by wróciła równowaga. Zrozum to i nie niecierpliw się. Nie trać energii na nic, poza pełnym przeżyciem tego, co Cię właśnie spotkało. To jest Twoje i dla Ciebie. Bądź w tym. Bądź z tym. Zrozum, poświęć czas, poświęć uwagę i się nie poddawaj. Można oczywiście (jeśli ktoś tak woli) próbować zajmować głową innymi „ważnymi” (nie ma ważniejszych spraw w tej sytuacji) sprawami, ale może być ciężko. Pamiętaj – MINIE!
Doświadczenie własne: wyjście z depresji (samodzielne – od momentu rozpoznania) i powrót do stanu pełnej „żywotności” zajęło mi około dwóch – trzech tygodni. Oczywiście już wcześniej mój organizm wysyłał różne sygnały, które zlekceważyłam, oraz już wcześniej czułam, że w pewnych sprawach postępuję niewłaściwie, ale nie dotarło to najwyraźniej na poziom mojej świadomości, gdyż odpowiednio wcześniej nie zadziałałam. Było na poziomie “wiem”. “Wiem” to często za mało…
Po rozpoznaniu – ponad dwa tygodnie wzmożonej, intensywnej pracy nad tym i z tym, co do mnie przyszło. Bycia z tym. Zaznaczam jednak, że udało mi się pokonać depresję samodzielnie i w dość krótkim czasie prawdopodobnie też dlatego, że wcześniej już wiele spraw w Sobie zmieniłam, wiele zrozumiałam i wiele odkryłam oraz wiele przepracowałam.
Jeśli nie jesteś na stabilnym etapie życia (poza zaniedbaniami, które wywołały depresję) – poszukaj pomocy lekarza. Depresja bywa bardzo niebezpieczna. Dla Życia, również.
ZNAJDŹ PRZYCZYNY
Jeśli w danym momencie jesteś w stanie – zacznij myśleć nad przyczynami wystąpienie depresji u Ciebie.
Przyczyną depresji jest brak równowagi w Organizmie.
Może on być spowodowany brakiem harmonii i zrozumienia w sferze pojawiających się emocji, uczuć, stanów, relacji i tym jak się przejawiają.
Warto zadać Sobie parę pytań i Samemu Sobie odpowiedzieć, by poszukać tego, co wprowadza toksyczną w skutkach dysharmonię.
Jakie zaniedbania były/są w Twoim postępowaniu w sferze psychiczno – emocjonalnej?
Jakie zaniedbania były/są w Twoim postępowaniu w sferze fizycznej i jaki jest Twój stosunek do tego tematu?
Jakie wydarzenia miały miejsce, których przeżycie mogło być przyczyną?
W stosunku do jakich spraw nie zachowałaś/eś (albo nadal nie zachowujesz) zdrowego dystansu?
Częste (i oczywiste – jak się chwilę zastanowić) przyczyny depresji, które w tym opracowaniu opiszę krótko – bo każdej z nich można (i należy) poświęcić co najmniej dobre wypracowanie, to:
ZMIEŃ SIEBIE
Po znalezieniu i rozpoznaniu przyczyn zostaje do zrobienia coś niezwykle ważnego. Zmiany w Twoim życiu i zmiana Siebie przeprowadzone w taki sposób, by to, co teraz było przyczyną depresji więcej tą przyczyną być nie mogło – bo przestało w Tobie lub w Twoim życiu istnieć lub zaczęło być kontrolowane. To praca samodzielna lub praca przy wsparciu odpowiednich Osób (na przykład terapeutów), czasem długotrwała, czasem trudna, ale może być piękna, kształcąca i w każdym przypadku warta wykonania. Trzeba pozbyć się szkodliwych nawyków często poprzez zmianę zachowania, nastawienia i stosunku do pewnych spraw oraz sposobu postrzegania ich.
Nieraz przydatna lub konieczna jest także zmiana otoczenia. Nieraz Osób. Zmienianie Siebie na lepsze, poznawanie, odkrywanie, stabilizowanie to najcenniejsze doświadczenia i przeżycia, jakich można doznać. Dają fundament Wszystkiemu.
Spokojnie! Nie chodzi o to, by stać się bezbłędnym Ideałem. Doskonałość jest takim odległym miejscem jak Nieskończoność, dlatego nie chodzi o to, by do niej bez zrozumienia tego faktu dążyć, bez dawania sobie prawa do błędu. Jednak zmieniać Siebie na lepsze – WARTO.
Chodzi o to, by Zrozumieć ciąg Przyczynowo – Skutkowy i zadziałać tak, by pozbyć się przyczyn wystąpienia depresji (to jest działanie trwałe i przynoszące korzyści), a nie tylko stłamsić skutki jej wystąpienia (to jest działanie czasowe).
Spokój w głowie – najważniejsza rzecz.
Jak go osiągniesz – będzie dobrze.
Pozytywy po depresji?
Może to być trochę dla niektórych zaskakujące, ale zauważyłam w związku z moją depresją POZYTYWY. Oczywiście sama depresja nie jest niczym pozytywnym, ale pozytywne jest to, że w związku z tym, że wystąpiła – zmieniłam pewne rzeczy w Sobie.
Wcześniej tylko wiedziałam, że w związku z pewnymi sprawami działam na siebie toksycznie i do pewnych spraw nie mam dystansu. Po wystąpieniu depresji – wrzuciłam tę wiedzę na poziom świadomości, zrozumienia i działania i… zmieniłam Siebie!
Jest różnica pomiędzy „wiem”, a „jestem świadoma/y + działam”. Wie się wiele rzeczy, ale nieraz brakuje motywacji i odpowiedniego impulsu, by tę wiedzę stosować z korzyścią dla siebie.
Niestety, czasami żeby zmądrzeć trzeba poznać depresję. Tak to działa, że depresja zatruwa mocno, ale jeśli wyciąga się z niej wnioski i na nich czegoś nauczy – dzięki jej wystąpieniu można wiele zrozumieć i się zmienić.
Oczywiście lepiej do niej nie dopuszczać nie lekceważąc sygnałów, jakie pojawiają się wcześniej, jednak do wielu Osób nie docierają one na tyle, by spowodować odpowiednie działanie.
Podsumowanie
Depresja bywa odpowiedzią organizmu na toksyczne emocje i działania, jakie sami w Siebie wpuszczamy i jakimi sami Siebie karmimy.
Można rozpoznać to, co Nam szkodziło w naszym podejściu do Życia i to zmienić! Dzięki temu mamy szansę być zdrowsi, bardziej świadomi, mądrzejsi i nie niszczyć Siebie dłużej pewnymi toksycznymi dla Nas zachowaniami, relacjami, myślami, emocjami, sposobami postrzegania Rzeczywistości.
Nie zaniedbuj Siebie – zadbaj o Siebie! Najcenniejsze co Istnieje, to Ty. Jak stracisz Siebie – stracisz Wszystko. Czyż nie? Tylko Ty możesz to zrobić. Tylko Ty masz Moc zmieniania Siebie i zadbania o Swój komfort (także przy pomocy i wsparciu innych).
To wielka MOC!
Pamiętaj – depresja jest czasowa. Jest skutkiem toksyki i wyraża się jako toksyka.
Ważne, żeby ją rozpoznać i zadziałać, by minęła.
Jednak ostatecznie najważniejsze jest to, co zrobisz Ty ze Sobą w związku z jej wystąpieniem.
Można się w związku z nią załamać, nie zrobić ze Sobą niczego i bać się, że znów przyjdzie zażywając przy tym przewlekle (albo czasowo – gdy się pojawi znów) leki, a można wyciągnąć z niej wnioski i potraktować ją jako kształcące doświadczenie i zmienić Siebie. By nie wracała.
Dbaj o Siebie!
Powodzenia!
Artykuł Depresja powstała wskutek zaniedbań – jak sobie poradzić? pochodzi z serwisu obserwatornia.pl.
]]>