Post Gwałt i molestowanie w skrócie pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Wstyd i dno, że ten temat w ogóle istnieje w świecie Ludzi. Jak wiele innych tematów wskazujących na potężną ludzką głupotę i niezrozumienie.
Co można czuć w związku z przypadkami molestowania, gwałtu, seksizmu albo innymi związanymi z tematem zaczepkami?
Zadziwienie, szok, przestraszenie, strach, niezgodę, nic, wstręt, zwątpienie, ból, rozpacz, obrzydzenie, poczucie krzywdy, bezradności, gniew, …
Nienawiść, mściwość, chęć zemsty – to w sobie prawie całkiem wytępiłam i nigdy nie było to moją siłą napędową, ale mnóstwo Ludzi czuje także to i to w bardzo silny sposób gdy Ktoś ich skrzywdzi ….
Że też to trzeba tłumaczyć i przeżywać…
NA PLANECIE ZIEMIA.
I to zaatakowana Osoba ma się wstydzić powiedzieć o tym?
Ma być zaszczuta, żeby nie móc o tym napisać, powiedzieć, wykrzyczeć bo: „co sobie Ludzie o Niej pomyślą”?
O NIEJ????
JESTEŚCIE PEWNI LUDZIE, ŻE O NIEJ??????
POGIĘŁO WAS????
Może powinniśmy pomyśleć o agresji, krzywdzeniu, głupocie, prymitywizmie, skrzywieniu, …, niewiedzy, nieświadomości, niezrozumieniu?
Nie o tym powinniśmy pomyśleć?
Serio ma czuć wstyd? Zaatakowana Osoba?????
NA PEWNO????
Wrrr…
Wstyd Ludzie, wstyd. Wstyd, że jako gatunek jesteśmy ciągle tak zacofani mentalnie i nierozwinięci świadomościowo. Upoośledzenie, ciągle te same błędy, brak kontaktu z samymi sobą, brak zrozumienia i kontroli nad własnymi chuciami, brak świadomości wpływu na wszystko. Marność.
Seksizm i fiksacja na seksualności w ramach której Ludzie stają się przedmiotami, obiektami, schematami?
Dno, głupota, absurd, patologia, żal, marność, zidiocenie, manipulacja, chory nawyk itd…
ZŁO!
Porażające.
Można sobie nazywać to „kulturą”, albo jakimkolwiek innym słówkiem, ale to i tak są tylko zwyczajne: głupota, dno i zło.
Najprostsze sprawy z najmniejszym kontaktem…
Jak to jest, Ludzie?
To nie jest zabawa. To porażające zło.
Zdemaskowane. Game over.
Czas się opamiętać.
Czas zrozumieć i czas złapać kontakt z rzeczami takimi jakie są w Istocie i ze sobą samymi – wychodząc od podstaw.
Od czucia, wiedzy i odróżniania dobra od zła.
Dno. Niezgoda.
Gniew.
Zmiana.
Post Gwałt i molestowanie w skrócie pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Samobójstwo i wolność i podwójne standardy pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Autor rysunku podany na rysunku.
Post Samobójstwo i wolność i podwójne standardy pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Obraza uczuć religijnych – prawna pomyłka, nielogiczne sformułowanie pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>
Post Obraza uczuć religijnych – prawna pomyłka, nielogiczne sformułowanie pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Hymn Polski i jego wariacja-aktualizacja pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Jeszcze Polska nie zginęła kiedy My żyjemy.
Co Nam przemoc, niemoc wzięła – Sercem odbierzemy…
Marsz, marsz Wolności. W stronę Świadomości.
Z Miłością związani – złączym się poznani.
Jak z Nas Każdy do Poznania wędruje w zaborze
Dla Mądrości odzyskania za Światłem… w kolorze
Marsz, marsz Wolności. W stronę Świadomości.
Z Miłością związani – złączym się poznani.
Czując Wisłę, czując Wartę – będziem Istnieniami
Miłość daje przykład zwarty, że My kochać mamy.
Marsz, marsz Wolności. W stronę Świadomości.
Z Miłością związani – złączym się poznani.
Na to Wszystkich jedne głosy: „Dosyć tej niewoli!
Mamy Wiedzy, mamy Mocy – Wszechświat nam pozwoli”.
Marsz, marsz Wolności. W stronę Świadomości.
Z Miłością związani – złączym się poznani.
Każdy Człowiek już poznany z wzruszeń zapłakany
Dobro jest dostępne Wszystkim – Każdy jest wspierany.
Marsz, marsz Wolności. W stronę Świadomości.
Z Miłością związani – złączym się poznani.
Tak to czuję… aktualnie.
Między innymi na aktualizowaniu treści polega rozwój, postęp, ewolucja,.. poznanie.
Post Hymn Polski i jego wariacja-aktualizacja pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Aborcja i niezrozumienie fundamentów pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Transparent: „Dziewczyna To Nie Rzecz” zrobiła siedmioletnia Dziewczynka.
Post Aborcja i niezrozumienie fundamentów pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Dialogi ze Wszechświatem pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Wszechświat cały czas z Nami rozmawia. W postaci znaków, zdarzeń. Mogą to być filmy jakie wybieramy (to o czym w nich mowa), może to być tekst piosenki, napis na bilbordzie, treść wrzucona i znaleziona na stronie internetowej Koleżanki, rozmowa jaką zaczyna Znajomy, temat jaki poruszany jest w telewizji czy w radio, napotkany widok, dźwięk. Zdarzenie.
Ja nazywam to Zdarzeniami.
W moim Życiu sporo Zdarzeń, które dostałam w prezencie od Wszechświata, których nie interpretuję, nie nazywam. Szczęśliwie – jestem na tyle świadoma, by ich nie ignorować i je zauważać i na tyle rozsądna, by nie próbować ich za bardzo wyjaśniać… Nie koncentruję się na tym co znaczy dany przekaz – wiem, że jest odzwierciedleniem mojego Istnienia, a ja w obecnym swoim istnieniu kieruję się czystym umysłem i sercem. Czystą całością. To wybieram i tak się staram.
Niektóre Zdarzenia które następują są tak dużymi doznaniami, że korci czasem i zastanawia, żeby się wgłębić w temat na tyle, by rozmowa była kontrolowana przeze mnie, ale wiem, że jeśli chciałabym to robić nie mogłabym mieć w Sobie wcale ludzkich słabości (typu próżność, czy pazerność), a mimo tego, że mam w Sobie tych cech bardzo niewiele (bo świadomie się zmieniam i nad Sobą pracuję oraz rozumiem słabość i marność tych cech) – jednak nie jestem „ideałem”.
Ostatnio odkryłam, że jestem ciekawa zasady działania tego połączenia z całkiem już czystą intencją związaną z chęcią poznawania i pogłębiania wiedzy, ale odpowiedzi na pewne pytania przychodzą same w odpowiednim momencie i niczego nie będę szukać w sposób, który byłby pozbawiony luzu i nabierał cech obsesji. Mogłoby się to skończyć zatraceniem, a wolę i chcę zachować i rozsądek i świadomość i rozumienie.
Rozumienie również tego, że ograniczona tą formą nie jestem w stanie poznać całego algorytmu Wszystkiego Co Jest, choć kiedyś zapytałam o niego i wiele odpowiedzi dostałam i ciągle dostaję.
To jak klocki do składania. Wszystko jest ważne i wszystko ma znaczenie.
Zapytałam też kiedyś Wszechświat, co potrzeba Ludziom. Czego Wam Ludzie trzeba?
Odpowiedź przyszła wraz z postępującym rozumieniem i postępującą otwartością na To Co Jest.
Edukacji. Potrzeba edukacji. Świadomościowej właśnie….
Może niekoniecznie od razu wrzucania na głęboką wodę, ale podstaw. Podstaw egzystencjalnych i świadomości istnienia masy pułapek, w które Ludzie wpadają od lat powielając te same błędy i wchodząc w pewne nurty i sposoby postrzegania jakie im zafundowano „na starcie”, w trakcie i które przyjęli.
Wiem, że osiągnęłam to co niektórzy nazywają Urzeczywistnieniem, Przebudzeniem, Oświeceniem. Ja nazywam to Zrozumieniem, choć nie jest to związane wyłącznie z rozumem (umysłem). Jest to także związane z czuciem. Przebudzenie się czuje. Nie da się go przegapić, ani nie zauważyć, ani nie odkryć – bo wiąże się ze świadomością i z czuciem połączenia.
Nazewnictwo jest nieważne. Chodzi o Prawdę. Prawda jest w jednym miejscu. Nie w wielu. To To Co Jest.
Prawda jest prosta i mało dostrzegalna przez Ludzi, bo widziana jest z tego miejsca, w którym kończy się iluzja, a wszelkie nabyte kulturowo-społecznie-religijnie-medialno-marketingowe wpływy, naleciałości i stereotypowe sposoby postrzegania zostają odcięte i patrzy się na nie „z boku” i widzi się ich istnienie. A Ludzie uwikłani są w szereg zależności, w całą zbudowaną iluzoryczną konstrukcję znaczeń, wierzeń, fałszywych przekonań, itd.. Prawda składa się z „wiem” i „nie wiem”. Są w niej elementy które się tylko czuje i dostrzega ale nie da się ich wyjaśnić. Można uruchamiać fizykę kwantową, ale nadal pewne zdarzenia i synchronizacje są po prostu obecnie niemożliwe do wyjaśnienia, choć są dostrzegalne i istnieją. Jak się patrzy uważnie można je zauważać. Nie wszystko od razu trzeba tłumaczyć i nie wszystko należy.
Ludzie często mają skłonność do nadinterpretacji i szukania wyjasnień na siłę i przez to często różne sytuacje albo rzeczy mają przyklejone swoiste łaty i znaczenia, które potem są powielane przez inne Osoby jako prawda, choć z Prawdą mają niewiele wspólnego. Tak funkcjonuje znaczna część świata Ludzi.
Nadawanie dodatkowych znaczeń prostym sprawom i tworzenie „tandemów znaczeniowych” jest popularne. Na przykład nadawanie cechom płci: wrażliwość – żeńska, odwaga – męska.
Błąd. Cechy nie mają płci. Wrażliwość jest wrażliwością, odwaga – odwagą. To cechy Istot. Można mieć różne i różne w sobie rozwijać. Warto widzieć rzeczy takimi jakimi sa w Istocie, a nie takimi jak nauczono nas widzieć poprzez kulturową propagandę i bezmyślnie powielane wzorce myślowe. Ludzie mają skłonność do komplikowania. I skomplikowali swój własny świat tworząc iluzję, która przykryła prostotę, narzuca odgrywanie jakiś ról, udawanie i przeszkadza im dostrzegać.
Tam, gdzie pojawia się Zrozumienie znika roszczeniowo-konsumpcyjno-rywalizacyjna postawa. To miejsce z którego dostrzega się Wszystko Co Jest, Rzeczywistość Taką Jaka Jest. W tym miejscu jest zrozumienie, miłość, wdzięczność, spokój (choć czasem wielkie emocje) i błogość.
Jednak to nie koniec nauki, błędów i rozwoju. To proces stały. Dziękuje za świadomość – kiedyś jak o tym czytałam to fascynowało mnie to coś zwane „świadomością”, ale wtedy było dla mnie bardziej słowem, niż poznaniem.
Podzielę się kilkoma ze Zdarzeń, które są moim dialogiem ze Wszechświatem.
Jesteśmy częścią Wszystkiego i Wszystko jest częścią Nas. Wszystko Co Jest postrzegamy przecież poprzez siebie…
Kiedyś. Może ok. 1990 roku. ZNALEZIONE PIENIĄDZE.
Idę z psem. Koło domu. Może 12-latka? Może 11-lata. Nie pamiętam dokładnej daty. Pamiętam, Zdarzenie.
Mam małe kieszonkowe. Miałam żal, że nie mogę kupić sobie smakołyki. Akurat kilkoro Znajomych z osiedla kupiło sobie różne łakocie. Mnie nie było stać, bo po paru razach zakupienia sobie loda/ciastka czy innego łakocia byłam już spłukana.
Smutno mi było. Szłam w stronę domu wzdłuż bloku w którym mieszkałam i tęsknym wzrokiem patrzyłam na Kolegów i Koleżanki, którzy właśnie objadali się zakupionymi lodami i myślałam Sobie, że też bym chciała kupić Sobie loda. Może colę.
Chwilkę później poczułam niezgodę i pomyślałam, że mogłabym znaleźć jakieś pieniądze. Ktoś mógłby coś zgubić…
W tym momencie mój wzrok przeniósł się na wchodzącego do jednej z klatek Pana. Pamiętam to co widziałam potem jakby w zwolnionym tempie. Patrzyłam jak Jego ręka wędruje w stronę kieszeni i jak wyciąga z niej klucze. Pamiętam jak z jego kieszeni, razem z wyciąganymi kluczami spada jakaś karteczka. Pamiętam też, że wszedł do klatki, a ja już wiedziałam, że to jakiś banknot.
Było to 10 złotych. Nie oddałam. Potraktowałam jako prezent.
Kupiłam sobie loda. I colę.
Rok ok. 2003. LICZBY W PREZENCIE.
Nie pamiętam dokładnej daty, ale nie o to we wpisie chodzi, by sypać datami jak z rękawa…
Siedziałam na ławce niedaleko domu. Obok znajomi z osiedla.
W pewnym momencie w myślach pojawiły mi się 3 liczby. Widziałam je bardzo wyraźnie i czułam się nieswojo, bo pojawiły się w mojej głowie w sposób nieoczekiwany, wyraźny, mocny. Poszłam skreślić totka.
Te 3 liczby z przekazu były. Innych – nie trafiłam.
2014-10-05. WSPÓLNA ZNAJOMA I WSPÓLNA TREŚĆ.
Spędzam weekend w Wałdowie koło Bydgoszczy.
Rozmawiam z Ludźmi. Okazuje się, że mamy wspólną Znajomą. Rozmawiam z innymi Ludźmi o warsztatach i wszelkich grupach „rozwojowych”. Opowiadam im o tym, że obserwuję spore uzależnienie wśród wielu Ludzi od tego typu warsztatów i grup i często niestety jeżdżenie w takie miejsca nie przynosi skutku oczekiwanego, tylko jest jak dalsze brnięcie w zaślepienie. Sama obecność w różnych miejscach niczego nie daje….
Wracam do Domu. Długa trasa. Ogarniam się, odpoczywam. Odpalam FB. Pierwsza informacja na stronie FB jest tej Znajomej, która okazała się wspólną Znajoma z tamtymi Ludźmi. Udostępniła tekst o uzależnieniu od warsztatów i pseudo duchowości.
2014-03. OPRAWKI OKULARÓW
Zdarzenie związane z odwrotnie założonymi okularami i oprawkami okularów jest opisane w osobnym wpisie:
Oprawki okularów- część II: Zdarzenie
2014-04-20. CZASZKI
Znajoma poprosiła mnie o pożyczenie bandamki.
Z najlepiej z czaszkami. Nie mam bandamki z czaszkami. Pożyczyłam Znajomej to, co mam i myślałam o tym braku czaszek.
Tego dnia na angielskim mam tekst o artystach, którzy myją mury tworząc przy tym grafikę z czystych miejsc. Rysunek do tej czytanki to wyczyszczony kawałek muru w taki sposób, że przedstawia same czaszki…
No i temat.
O zanieczyszczeniach. Temat mocno obecny ostatnio w moim Życiu.
WIARA
Pisze tekst o wierze. O prawdzie. O rozróżnianiu „wierzę” od „wiem” i „nie wiem” oraz o rozróżnianiu „wiary” od „wiedzy”.
Wieczorem: Słyszę w programie. Pani Nowicka mówi o wierze i o tym, że się nią nie kieruje i nie rozumie jej w kontekście katastrofy Smoleńskiej. Przecież „wierzę” to „nie wiem”.
2014-04-21. CHOROBA.
Dowiaduję się o śmierci sąsiada. Miał kaszel i gorączkę. Umarł.
Spotykam w metrze Znajomą. Rozmawiamy. Mówi, że chorowała.
3 tygodnie. Kaszel i gorączka. Dała radę, ale było bardzo ciężko….
2015-08-20. ZNALEZIONY KOLEGA.
Dzień wcześniej byłam nad Wisłą. W jednej z przybrzeżnych knajp grał Ktoś na gitarze. Gra i śpiew tego kogoś bardzo przypominały mi grę i śpiew zaginionego jakiś czas temu Znajomego, który od czterech miesięcy nie dawał znaku życia i którego poszukiwał także jego Tata.
Rozmyślałam o Nim z troską i nadzieją, że u Niego jednak ok i pełna myślałam, że chciałabym, żeby się znalazł i żeby się dobrze u Niego działo.
Dzień później włączyłam FB. Pierwszy wpis, jaki zobaczyłam na tablicy był Jego.
Brzmiał:
„ą kurczę! nąwę mięjscą nąwę mążliwąści!”
Zrobiłam print – screena z tego, co zobaczyłam i podziękowałam Wszechświatowi, że znów odpowiada. No i że u Znajomego dobrze i że się znalazł….
2015-10-08. W TEMACIE ZMIAN.
Piszę o zmianie. Komentarz do zdjęcia.
autor zdjęcia/grafiki – nieznany.
Komentarz brzmiał:
Zmiana nie czeka.
Zmianę się INICJUJE.
Są w tym emocje. Czuję je. Nie zgadzam się z nieprawdziwymi i mylącymi treściami.
Właśnie w TYM momencie przechodzi korytarzem Koleżanka i zagląda przez otwarte drzwi i przypomina mi, że już czas iść na lekcję angielskiego, dodając:
„Teraz będzie ZMIANA”.
(Zmieniono nam salę zajęć).
LICZBY W SEKWENCJACH
Często, gdy patrzę na zegarek zastaję albo odpalam komputer po stanie uśpienia zastaje: 11:11, 13:13, 14:14, 02:02 i inne powtarzające się sekwencje. Sporo czytałam o powtarzającym się zastawaniu tego typu sekwencji liczbowych ale unikam przyjętych interpretacji, bo w kontakcie ze Wszystkim Co Jest w moim odczuciu przyjmowanie interpretacji jest pewnym nadużyciem i podchodzę do nich z dystansem.
Przyjmuję po prostu, że są i tak sobie trzymam kontakt z tym co zastaję w ramach symboli liczbowych.
REALIZOWANIE MARZEŃ
Niektóre moje marzenia związane są ze spokojnym światem Ludzi. Z mądrym gatunkiem, z rozwojem świadomości. Z końcem wojen, niezrozumienia, nieświadomości, nienawiści, agresji, rywalizacji. Trudno spełnić takie marzenia, bo są także poza mną. To element wspólny dla Wszystkich Ludzi.
Nie jest tak, że nie widzę zmian. One zachodzą, ale ciągle za mało jest Ludzi świadomych, którzy mają dobre intencje i starają się o czyste serca. Musi być Nas więcej, ale i Ja – jako Jednostka wiem, że zmiany zachodzą nawet wtedy gdy pojedyncza Osoba silnie, konsekwentnie i z dużym ładunkiem działa na problem.
Widzę odzwierciedlenie w Rzeczywistości jeśli chodzi o tematy w jakich z zaangażowaniem i czystymi intencjami działam.
Jednak dużo jest Ludzi, którzy ciągle siedzą za mocno w świecie iluzji i schematów oraz fałszywych przekonań i oni również wysyłają w Świat energie, które tworzą Rzeczywistość. Bo przecież Rzeczywistość Ludzi nie jest niczym innym, jak odzwierciedleniem naszego poziomu świadomości. To jak naświetlana energiami matryca. Wszystko się na niej zapisuje. Niestety – najwięcej nieświadomości i wynikającej z niej iluzji, bo one w świecie ludzi ciągle dominują. Zmieniajmy to.
2016 rok LICZBY W PREZENCIE.
Dojrzałam do tego, że chciałabym wygrać w totka i nie czuję, ze to zachłanność i próżność. Nie czułam ich.
Pogadałam sobie do Wszechświata, że chcę wygrać, bo skoro jest to narzędziem wymiany, a ja musze żyć w tej Rzeczywistości, to na pewno wiedziałabym co mam z tymi pieniędzmi zrobić. Tym bardziej, że mam marzenie, by żyć wśród drzew i roślinności.
Poprosiłam Wszechświat o liczby. Raz Mąż obudził się i mówi: ‚zapisz 10, zapisz 10’. Zapytałam- jesteś pewny? On na to, że tak. Zapisałam. Był pewny więc i ja byłam.
Zapisywałam te liczby, przy których czułam, że nie mam wątpliwości. Nie w każdym przypadku nie miałam wątpliwości. Dwie liczby były niepewne i miały swoje zamienniki. Zebrałam komplet z dwoma na wymianę. Trwało to około 3-4 tygodni.
Była gra o 50 milionów. Miałam czwórkę. Dobry wynik.
PRZEKAZANIE TEMATU – MYŚLI DRUGIEJ OSOBIE
Poszłam do Lekarza. Panią Doktor znam od pewnego czasu (jako Lekarza). Leżąc na leżance pomyślałam sobie, że jestem ciekawa, jak się Pani Doktor pracuje w tej przychodni, bo pomyślałam, że chyba dobrze. Mało pacjentów, różny wiek (od Dzieci po Osoby starsze).
I wiecie co?
Chwilę później Pani Doktor zaczęła opowieść, że był u niej dziś właściciel wynajmowanego na przychodnię lokalu i że mówił, że słabo trochę prosperuje… ta przychodnia finansowo (mało Pacjentów).
I zaczęła opowieść w temacie…. Że szkoda by było, jakby ją zlikwidowano, bo tu jest Jej super, rozwija się, pracuje z różnym przedziałem wiekowym, wykonuje dużo prostych czynności, z którymi w „taśmówkach” już trzeba iść do specjalisty i czekać często długo na ich wykonanie.
Porównała to ze znaną placówką prywatną, w której także pracowała i mówiła, że tam nie ma takich możliwości rozwoju i albo pracuje na pediatrii i ciągle ma kontakt z Dziećmi z infekcjami, albo z Ludźmi dorosłymi i nie wykonuje pewnych czynności, bo są od tego inni Ludzie. Tu się rozwija.
Odpowiedziała na moje pytanie skierowane myślami. Odebrała „temat”.
Takich przykładów i Zdarzeń mam wiele.
Zwracałam uwagę na Zdarzenia Mężowi i teraz i On je dostrzega w swoim Życiu.
Co do mnie – w zasadzie nie ma tygodnia, żebym nie zarejestrowała Zdarzenia stanowiącego synchronizację z tym w czym i z czym w danym momencie jestem.
Nie wszystkie Zdarzenia byłam gotowa opisać – niektóre zostawiam dla siebie bo były związane z moją głęboką przemianą i otworzyły mi oczy…. Może później.
Widzę że energia jaką wysyłam która ma dążyć do zmian w bardziej globalnym zakresie – również nie idzie na marne.
Zmiany są, dzieje się tu, dzieje się tam.
Dlatego nie należy myśleć, że to co się robi nie ma znaczenia i że nie warto czegoś robić albo na coś reagować, bo „i tak nic się nie zmieni”. To błędne myślenie. Między innymi przez takie myślenie wiele rzeczy ciągle nie jest zmienionych w świecie Ludzi i Ludzki gatunek tak mało się zmienił w sferze świadomościowo-mentalnej.
Pamiętajcie Ludzie – jesteśmy także Twórcami.
Działajmy dobrze i mądrze. Z miłością. Z dobrymi intencjami.
Źródło zdjęcia: http://hubblesite.org/gallery/
Post Dialogi ze Wszechświatem pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Nie pozwolisz żyć czarownicy pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Nie wziął się z znikąd. Biblia jest napisana przez Ludzi w celu uzyskania pewnego porządku (zbiór praw), które władający Ludzie musieli ustalić nawet dla własnego bezpieczeństwa, a dodatkowo zabiera zbór praw, które mają na celu zapewnić im bezwzględną władzę i posłuszeństwo mas Ludzkich. Jako, że władający Ludzie tworzyli je pod siebie i dla siebie – skonstruowana jest tak, by było tym Ludziom w świecie wygodnie. Ponieważ pisali ją raczej Mężczyźni (może i Kobiety) przesiąknięci wizją własnej wyższości nad Kobietami – wygląda to w taki, a nie inny sposób, że zaczyna się od stworzenia Kobiety z jego żebra dla Mężczyzny do towarzystwa. I tak już w nieświadomości Ludzi zostało, co rażąco widać dookoła w przestrzeni publicznej.
Dlatego tylko Kobiety mogły być oskarżane o magię (dodatkowo nieczystą) i zwane czarownicami. Ani słowa o czarownikach. Wygodnie było Panom być w nurcie trzymania Pań pod pantoflem z przeznaczeniem dla ich wygód i komfortu. To też forma niewolnictwa. Zniewolenia. Kobiety świadome, niegodzące się na to co zastały – miały zginąć oskarżane o złe czary….
Jak wygląda Prawda? W przypadku naszego gatunku jest podział na płcie. Są też inne gatunki bez tego podziału. Ten podział jest w naszym przypadku utworzony w celach rozrodczych i może nie tylko. Jednak rolą Człowieka nie jest bezmyślna reprodukcja i rozmnażanie dla rozmnażania. Jest coś więcej poza bezmyślna reprodukcją i sprowadzeniem istoty egzystencji Istot Ludzkich do dalszego namnażania. Za duży mamy potencjał, za duże możliwości by brnąć w bezmyślność. Powstaliśmy w toku ewolucji i cały czas transformujemy. Tylko świadomości mamy mało…. Jak uzupełnimy wiedzę i połączymy się ze źródłem – wiele się zmieni. Bo my się zmienimy. Uzyskamy wgląd w Siebie, w organizm, w całość, większe zrozumienie bez fałszywego poczucia odizolowania. Uzyskamy łączność.
Jesteśmy Istotami wielowymiarowymi! Bardzo….
Biblia – jako całość – doskonale oddaje psychikę piszących ją Ludzi, ich potrzeby i stan mentalny wynikający z własnych predyspozycji i własnych wartości zakorzenionych w starych, zacofanych czasach, w których w poszukiwaniu rozwoju, władzy i porządku umknął Ludziom kontakt z ich własną głębią i ze Źródłem. Zwrócili się do Istoty na zewnątrz szukając tam czegoś, co mają w Sobie.
W toku rozwoju „cywilizacji” i gatunku Ludzkiego Ludzie zapomnieli (i jako gatunek nigdy nie odkryli) że stanowią pełnię sami w sobie i ta ich pełnia jest zanurzona w większych pełniach: Ziemia, Wszechświat, Wszystko Co Jest… Wszystko się ze sobą łączy, integruje i kontaktuje i można to dostrzec/odkryć/poczuć, jak połączy się ze swoją Mocą i nauczy się odróżniać prawdę od iluzji, nauczy się słuchać i słyszeć, patrzeć i widzieć/dostrzegać, odczuwać i czuć.
Istota w organizmie Kobiety – ten typ organizmu ma wielkie, wspaniałe możliwości. Wiem po Sobie – mówiąc nieskromnie, ale prawdziwie. I widzę to w innych Istotach…
Istota z niesamowitą przestrzenią, mocą i siłą. Istota której cały potencjał został zabrany, spłaszczony i obdarty do dwuwymiarowej płaszczyzny obrazka o określonym wyglądzie długości i szerokości.
Skoncentrowanie części Istot na własnych powłokach, wulgarnej seksualizacji, roli reproduktora i inkubatora, przypisanych rolach i ograniczeniach, obdarcie ich z głębi, z mocy: to nie są wyłącznie przypadkowe i bezcelowe działania. Osobami skupionymi na płaszczyźnie i powierzchowności ciężej wejść w głębię. Nie przeszkadzają i nie utrudniają. A przecież wiadomo, że Ludźmi niezadowolonymi, zagubionymi, zakompleksionymi, zmanipulowanymi a przede wszystkim zajętymi czym innym i „znającymi swoje miejsce” łatwiej się steruje. Można Ich sobie podporządkować, zniewolić i jeszcze czerpać z tego „zyski”.
Dlatego wypromowano absurdalne wzorce wyglądowe, wzorce zachowań, wzorce ról, wzorce jedynych „właściwych” zainteresowań , które okrzyknięto: „prawdziwa Kobieta”. Warto wiedzieć, że ten trend, promowany wzór to marna imitacja Kobiety, a nie odwrotnie. Nie Kobieta – jak często się komentuje i ocenia jest imitacją tego „trendu”, a ten trend jest imitacją Kobiety. Marną, płaską, sztuczną, obdartą z przestrzeni, różnorodności i swobody.
Skandaliczne jest ocenianie tak wielowymiarowej Istoty w tak płaski i żałosny sposób – oceniać Ją i Jej „bycie Kobietą” w zależności od zbieżności do chorego, absurdalnego, groteskowego wzorca stanowiącego karykaturę samego siebie.
Dlatego apeluję do Was Kobiety – wejdźcie w głąb siebie, doszukajcie się Źródła (kontakt jest w Was cały czas przysypany stertą frazesów), odzyskajcie pełnię mocy. Jesteście super Istotami z przeogromnym potencjałem i możliwościami. Wspaniały sensor. Odbiornik i nadajnik o bardzo wysokiej czułości. Łączność ze Źródłem. Moc. Siła. Energia. Mądrość, Wielowymiarowość.
Całość.
Witajcie w Domu. Bądźcie wolne.
To samo tyczy się Mężczyzn, choć piszę o Kobietach, bo w zakresie płci kulturowo-społecznie-religijnie nie zabrano Mężczyznom tak wiele z nich i nie obdarto ich tak z wnętrza. Nie zrobiono z nich sług na uciechy i korzyści drugiej płci, tylko odwrotnie.
Jednak każdy Człowiek, każda Istota Ludzka powinna dotrzeć do tego, co ma w Sobie. Do pełni mocy. Do źródła. Do całości.
Tam nie ma podziałów. Jest Zrozumienie i Miłość.
Są Istoty i ich czucie i rozumienie, nie płcie z ograniczoną Przestrzenią. Jest spontaniczność i naturalność.
Jest frajda z cieszenia się wdzięcznością, bliskością, świadomością, spokojem, łącznością, cielesnością i własną seksualnością – także.
Może być fajnie, bo jesteście super, Ludzie – tylko to odkryjcie!
Post Nie pozwolisz żyć czarownicy pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Kuchnia roślinna – zdrowie – empatia pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Osobiście „uwielbiam” mięso. Lubię ten smak tak mocno, że nie umiałam się nieraz pohamować i ryzykując chorobę/problemy zjadałam mięso surowe (takie mi smakuje najbardziej). Jednak mam też świadomość. Świadomość i empatię. Wiem, że różnię się tym od wielu innych Istot, że nie idę „ślepo” za chucią i nawykami, tylko wkładam w całość więcej czynników, analizuję je, zauważam to co ważne i WYBIERAM.
Ponieważ WIEM, że nie mam prawa decydować o życiu i śmierci innych Istot – nie będę tego robić. Wiem też jakim cierpieniem jest niewolnictwo, strach przed śmiercią i w końcu śmierć w męczarniach. Wiem też że inne Istoty są wspaniałe i czujące.
Lubię dobre i czyste energie. W tym nie ma dobra i czystości.
I nie ma znaczenia, że nie zabijam własnymi rękoma. Udawanie, że nie widzę problemu nie sprawia, że faktycznie go nie widzę i nie sprawia, że on znika.
Drugą bardzo ważną sprawą, na której chciałam się skupić jest sprawa diety. Odkąd kombinuję czym zastąpić to do czego przywykłam latami – poznałam masę produktów i kombinacji, których nigdy wcześniej nie próbowałam i nie wiedziałam, że są zdrowe, różnorodne (w przeciwieństwie do monotematycznej diety bazującej głównie na zwierzętach) oraz smaczne. Dodatkowo – warto wiedzieć, że smak polega na interpretacji smaku odczuwanego za pomocą kubków smakowych przez mózg. Jeśli przywykliśmy do pewnych smaków – one są interpretowane jako smaczne. Kubki smakowe wymieniają się całkowicie w ciągu około 30 dni. Jeśli będziesz konsekwentnie jeść przez 30 dni inne dania i smaki – po 30 dniach Twój mózg zinterpretuje je jako „smaczne”.
O co chodzi w jedzeniu? O dostarczanie różnorodnych treści. Prawie cała tablica Mendelejewa mile widziana.
Trudno to zrobić mając nawyk jedzenia ciągle tego samego.
Dlatego z okazji Tygodnia Weganizmu (który co prawda już minął, ale który natchnął mnie do napisania tej treści), oraz z okazji chęci przekazania informacji (co niniejszym czynię) – namawiam Was, żebyście stawiając sami sobie granicę (na przykład: nie jem mięsa 3 dni w tygodniu, itd.), odmawiali Sobie zgodnie z tymi granicami jedzenia posiłków mięsnych (a tym samym w dłuższym efekcie uchronili jakąś Istotę od zniewolenia, męczarni i śmierci) i zastąpili to wielką gamą różnorodnych i wartościowych produktów, które są dostępne na wyciągnięcie ręki (w sklepie), a które są pyszne, smaczne i bardzo wartościowe, co zwyczajnie czuć w Sobie i czuć Sobą. Wiadomo, że każda Istota jest inna i ma inne zapotrzebowanie. Nie każdemu służy to samo. Ale warto wiedzieć, że jest możliwość, jest różnorodność, warto rozumieć co jest czym w istocie i z czym w istocie jest związane, rozróżniać dobro od zła, nie zamiatać problemów pod dywan, nie iść na łatwiznę i wybierać mądrze.
To na prawdę BARDZIEJ ZDROWA POSTAWA!
Nierealne jest, żeby cały świat Ludzi przestał z dnia na dzień jeść mięso. Nierealne i ze względu na postrzeganie tych Ludzi i na możliwości wykarmienia ich alternatywnie. Ale każdy z nas może zrobić coś dobrego już teraz. I dla Siebie i dla innych Istot.
Pozdrawiam!
Post Kuchnia roślinna – zdrowie – empatia pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Rycerze śmierci pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>
Post Rycerze śmierci pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Wyjęte z treści – myśli własne pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Postanowiłam zebrać pewne myśli, które do mnie dotarły i które przekazuję dalej.
Czasem prosta i krótka treść może dać więcej niż całe wypracowanie.
Wszystkie Istoty są piękne fizycznie, tylko nie wszystkie to rozumieją.
*
Co to znaczy prawdziwy mężczyzna, prawdziwa kobieta, prawdziwy człowiek?
Wszyscy jesteśmy prawdziwi, tylko nie wszyscy to rozumieją.
*
To, że coś istniało w świecie Ludzi (nawet od dawna) i nadal istnieje nie znaczy, że jest to dobre, mądre i słuszne.
*
Wiara i niewiara to pułapki Ludzkości. Wiara nie jest wiedzą.
Zarówno wierzę, jak i nie wierzę w Rzeczywistości znaczy: nie wiem.
Jak coś „wiem”, to już nie „wierzę”.
*
W świecie Ludzi istnieje masa bezmyślnie powielanych zwrotów – pułapek. Jednym z nich jest zwrot: „historia lubi się powtarzać”.
Historia nic nie lubi – nie ma uczuć. Uczucia to cechy Istot. To Ludzie powielają ciągle te same błędy, nie dostrzegają ich i nie zmieniają siebie.
*
Odróżnianie Prawdy od iluzji to także odróżnianie „wiem” od „nie wiem”.
*
„Wierzę” i „nie wierzę” są częścią sfery „nie wiem”.
*
Ludzie często są niewolnikami własnej konsumpcyjno-porównawczo-roszczeniowej postawy.
*
Społeczeństwa Ludzkie mają zaprogramowany sposób postrzegania poprzez społeczno-kulturowo-religijno-społecznościowo-medialno-marketingowe wpływy. W skutek tego często absurd i iluzja są promowane jako coś istotnego i jako prawda. Szerzą się niezdrowe nawyki, schematyczne i stereotypowe sposoby myślenia i fałszywie postawione znaki równości.
*
Ludzie nie dzielą się na ładnych i brzydkich.
Dzielą się na rozumiejących lub nierozumiejących….
*
Jeśli nadasz „pięknu” jakiś znak równości – przestajesz je dostrzegać, a widzisz zależność jaką ustawiłaś/eś.
Piękno można zobaczyć niemal we wszystkim ale nie jest ono tym co się zobaczyło na zasadzie znaku równości.
Tak jest ze wszystkim. Gra zależności i postawionych znaków równości.
A jakbyś tak stanęła/stanął poza nimi i zobaczył/a wszystko od nowa?
Bez nadanych etykiet, gotowych wzorców „myślowych” i narzuconych sposobów postrzegania?
Jakbyś zobaczył/a rzeczy takimi jakie są w istocie?
*
Większość zła w Ludziach wynika z nieświadomości i niezrozumienia. Zło tworzą Ludzie głęboko zranieni lub nieświadomi. W Ludziach świadomych i wybierających dobro także może pojawiać się zło, ale poprzez zrozumienie, pojednanie, spokój, granice, wrażliwość, empatię umieją sobie z nim radzić.
*
To, że Ktoś coś mówi nawet z wielkim przekonaniem – nie znaczy, że jest to prawda.
*
Jak założysz garnitur nie znaczy, że awansujesz do „mądrej ligi”.
To tylko przebranie. Garnitur to garnitur. Kawałek materiału. Nic więcej.
*
Za Kobietę ani Mężczyznę nie można się przebrać.
Kobietą albo Mężczyzną się jest. To rodzaj organizmu.
*
Nie płeć, nie kolor skóry i nie orientacja czyni nas Tym Kim Jesteśmy, a to co rozumiemy, czym się kierujemy, co czujemy, co myślimy, jak postępujemy i co wybieramy.
*
Cierpienie nie jest wartością pozytywną. Bywa, ale traktowanie go jako cnotę i dążenie do niego nie jest zdrowe.
*
Zgodnie z definicją „życia wiecznego” – oznacza ono, że życie wieczne jest (też/już) Teraz. I na tym warto się skupić.
*
Rolą Człowieka (jako gatunku „mądrego”) jest przede wszystkim dobre, mądre i świadome Życie, nie rozmnażanie. Jeśli nie ma pierwszego – rozmnażanie traci sens.
*
Na co Ludzie liczą „dalej” jeśli nie potrafią zmieniać Siebie i Świata Teraz?
*
Czasem trzeba zejść na dno, by mieć się na czym zatrzymać, na czym nauczyć i od czego odbić.
*
Jeżeli chcesz wiedzieć czego w życiu chcesz – powinieneś także wiedzieć, czego nie chcesz.
Post Wyjęte z treści – myśli własne pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Seksualizm homo i pomylone postrzeganie pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Niektórzy twierdzą: „że wiedzą czego chciała Natura” i wypowiadają się w jej imieniu mówiąc o rozmnażaniu jako o argumencie koronnym w tezach, jakoby relacja homoseksualna była wypaczeniem, bo nie będzie z tego Dzieci.
Osoba która twierdzi, że „wie czego chciała” Natura oczywiście nie wie o czym mówi. Nie rozumie. Program Natury jakiemu podlegamy nie jest doskonały i nie jest bez wad. Choćby ciąża, poród, połóg to fragmenty „programu”, które są organiczne a są związane z cierpieniem i ryzykiem i nie są dobrze przemyślane przez Naturę, co wielokrotnie powtarzam do Wszechświata w ramach reklamacji. Ale nie o naszym oprogramowaniu będzie mowa, więc koncentrując się wyłącznie na seksualności w zakresie orientacji. Otóż każda jest OK.
Jeśli weźmiemy pod lupę „rozmnażanie” – rozmnażanie dla samego rozmnażania jest bez sensu. Natura nie przemyślała również tego, bo ryzyko zajścia w ciążę jest nawet wtedy, gdy Ludzie nie chcą współtworzyć Dzieci i zapraszać Istot. Dodatkowo Dzieci mogą mieć Istoty Ludzkie, które zupełnie nie są na to gotowe. O temacie rozmnażania i o tym Kto powinien zapraszać Dzieci na tę Planetę napisałam we wpisie, który polecam: Rozmnażanie na oślep (link na końcu wpisu). Dzieci powinni mieć Ludzie na to gotowi. Głównie mentalnie. Niestety tak nie jest. Ludzi jest mnóstwo i mnóstwo powielanej ludzkiej bezmyślności i nieświadomości w rozpędzonej w ramach „jazdy bez trzymanki” machinie. W świecie pełnym iluzji i owczego pędu niewiele jest miejsca na spokój, obecność i głębokie relacje.
W Świecie Ludzi jest miejsce na różnorodność. Obecne chore, absurdalne i niezdrowe „trendy” i „wytyczne” w stylu „jaki ktoś być powinien w zależności od…, albo ogólnie” są ograniczające i krzywdzące i wynikają z nieświadomości i niezrozumienia. Człowiek ma prawo korzystać z całej Przestrzeni i nie być wsadzany w ciasne i ograniczające szuflady i schematy, ale powinien kierować się dobrem i miłością i nie krzywdzić. Niestety w Świecie Ludzi i zamkniętych pojęć także Miłość pomylona jest z ludzkim kochaniem.
Miłość jest czysta i nie jest związana z niczym poza pięknem, wdzięcznością, zrozumieniem, jednością, wrażliwością, dostrojeniem, harmonią, spokojem, …. Nie jest związana jako „wzór” z relacją: Człowiek-Człowiek. Jest stanem. To trudno osiągalny stan, ale możliwy do poznania.
Ludzkie kochanie to kochanie uwikłane w zależności, takie jak relacja z Osobą, pożądanie, chęć bycia z Kimś, zazdrość, chęć posiadania, dominowania, kontrolowania, ograniczania, itd….
Wielkim wypaczeniem ludzkości jest to, że istnieją niekochane Dzieci, niekochane Istoty i jest tak wielki brak Miłości i zrozumienia. W mądrym społeczeństwie domy Dziecka byłyby puste, albo byłyby miejscami, w których żadna Istota Ludzka nie czułaby się odrzucona. I by nie była. Na marginesie – wypaczeniem jest także relacja nastawiona wyłącznie na rozmnażanie…
Innym problemem związanym z niezrozumieniem postrzegania u Ludzi jest chęć przynależności do grupy, akceptacji, zamykanie się w grupach i utożsamianie ślepo z cechami jej właściwymi. To kolejne bolączka ludzkości. Poprzez to wielu Ludzi kieruje się narzuconym poprzez grupę i ustalonym w grupie sposobem postrzegania tracąc przy tym czujność, zdolność samodzielnego myślenia, odróżniania prawdy od iluzji oraz dobra od zła. Ludzie Ci stają się często zaprogramowani w taki sposób, że przyjmują bez zastanowienia schematy myślowe i trendy powielane w grupie. Często pewne grupy powielając bezmyślnie hasła i karmiąc się nienawiścią i frustracją krzywdzą inne Istoty i czynią zło. Nie widzą też absurdów, iluzji, błędów i Rzeczywistości Taką Jaka Jest i działają w sposób szkodliwy.
Nie należy się na to godzić; Ludzi należy edukować do skutku i śmiało i asertywnie stawiać granicę tak, by zapobiegać sytuacjom niedopuszczalnym, niebezpiecznym i krzywdzącym.
Czasem słyszę argumenty religijne przeciw niektórym Ludziom i Istotom. Cóż. To w co Ktoś wierzy/nie wierzy jest jego sprawą – dopóki nie krzywdzi innych. Jeżeli czyjaś „wiara” sprawia że ma kogoś tępić, zabijać, poniżać, nie dawać równych praw obywatelskich, itd… należy interweniować na tyle, by zapobiec niebezpieczeństwu z tego wynikającemu. Jednostka czyniąca ZŁO za to zło odpowiada. Skandaliczne jest szukanie patologii w jakiejś grupie Ludzi (jak np.: homoseksualiści), zamiast w Jednostkach, które ją czynią rzeczywiście (włącznie z samymi nami – jeśli zachowujemy się patologicznie). Jest to skandaliczne i niedopuszczalne i wymaga regulacji prawnych zapewniających prześladowanym Ludziom ochronę oraz wielkiego uświadamiania, z czego uświadamianie kończące się zrozumieniem ma sens korzystny i trwały.
Jeśli Ktoś karze Wam: „idź i zabij go, bo on jest zły”, tak bez niczego idziecie i zabijacie? Tak? Więc zło jest w Was i jesteście zaślepieni. Religie nie powinny szkodzić i otumaniać, a tak niestety globalnie się dzieje, co oczywiście nie jest „winą” religii jako takich, a nieświadomości i niezrozumienia Ludzi. Wiara jest TYLKO wiarą, NIE JEST wiedzą.
O wierze jest we wpisie „Wiara & niewiara=Pułapka” (link również poniżej).
W sprawach homoseksualizmu często słyszy się oburzenie związane ze jednym ze sposobów uprawiania seksu pomiędzy Osobami. Seks analny.
Ciekawostką jest to, że masa Mężczyzn chce uprawiać seks analny z Kobietami, a uważa go za poniżenie wśród Mężczyzn. To hipokryzja i znów (rzecz jasna) niezrozumienie. Wiele Kobiet uprawia tę formę seksu wyrażając przy tym obłudnie oburzenie na myśl, że TO SAMO mogliby robić Mężczyźni. Poniżenie jest poniżeniem. Jeśli jakaś czynność jest poniżająca – jest poniżająca zawsze. Nie wybiórczo. Dodatkowo jest to związane z czuciem poniżenia.
Niektórym Ludziom może sprawiać przyjemność coś – co innym nie i czego inni nie chcą. Ważne by budować relacje na zrozumieniu siebie i szczerości i nie krzywdzić.
Co do Kobiet – masie Kobiet podobają się Kobiety, co zahacza o biseksualizm (lub nim jest), ale mimo to nie potrafią zrozumieć i uszanować innych Osób mających tak samo jak one…. Wielu Mężczyzn ma podobnie. Akceptują to samo, ale wybiórczo. To obłuda i hipokryzja, choć wiem, że wynika…. z niezrozumienia i niewiedzy – jak większość zła i błędów ludzkości.
Kobiecy biseksualizm jest tolerowany społecznie bardziej, bo jest częsty w tandetnych, pełnych poniżenia oraz głupoty i wypaczających postrzeganie Rzeczywistości i umiejętność budowania relacji produkcjach porno i promowanej pseudo-erotyce. Rola Kobiet w obecnym społeczeństwie jest generalnie bardziej nastawiona na cielesność i wygląd zbieżny do absurdalnych, obowiązujących w danym momencie trendów i chorych wytycznych, a ciągłe granie kobiecą cielesnością w sferach społeczno-medialnych sprawia, że masa Kobiet jest zafiksowanych na kobiecej powłoce, przez co toleruje przedmiotowe pokazywanie Kobiet oraz pociąga ich Kobieta jako „obiekt”. To jednak temat na inny czas.
Ludzie popularnie widzą drzazgę u Kogoś nie widząc u Siebie belki.
Po pierwsze: jeśli coś jest złe, jest złe zawsze – nie wybiórczo. Jeśli Ci Ludzie uważają to za coś poniżającego: oni sami i ich partnerki powinni zastanowić się i nad sobą i nad relacją, jaką tworzą i na pewno nad wieloma innymi sprawami…
Po drugie – jeśli nikt nikogo nie krzywdzi – każda forma seksu jest dopuszczalna i jest sprawą między Ludźmi, którzy go uprawiają i ich wyborem.
Seks nie jest niczym złym. Może być piękny i mieć sens większy niż tylko samo zaspokojenie, jeśli jest związany ze zgodą, piękną relacją, chęcią, otwartością, granicami jakie się chce żeby były, współodczuwaniem, odczuwaniem, szacunkiem, komfortem, luzem, uważnością, czuciem, bezpieczeństwem, zrozumieniem, szacunkiem, ciepłem, itd…
O seksie napisałam we wpisie seks jest, seks nie jest (link również na końcu wpisu).
Każdej Jednostce należą się równe prawa.
Te Jednostki które krzywdzą innych/siebie powinny jak najszybciej zrozumieć co czynią. Trwanie w powielanej bezmyślności i stereotypach też jest niedopuszczalne dla „mądrego gatunku”, jak niedopuszczalne jest akceptowanie popełniania ciągle tych samych błędów. Błędem jest m.in. niewidzenie w Człowieku Człowieka i krzywdzenie go. W zdolności do szacunku, miłości, dobroci, kochania, wspierania, dbania NIE MA GRANIC i PODZIAŁÓW w relacji do seksualności. Niektóre Jednostki są zdolne, niektóre nie. To może być też zmienne w czasie (raczej z niezdolnego do zdolnego) w ramach nabierania mądrości.
Często też wyszukiwane są statystyki (statystyki należy rozumieć!) w ramach których nieświadomi Ludzi stawiają znak równości, że homoseksualiści = pedofile. Często też słychać takie stwierdzenia. To karalne, podłe i nierozumne oskarżenie!!! Pedofil jest pedofilem. To Człowiek bez ustawionej granicy, nie radzący sobie z własnymi chuciami i jazdami. KRZYWDZĄCY OKRUTNIE DZIECI!
To gwałt/przemoc/agresja/niebezpieczeństwo!
Ludzie mający spaczone postrzeganie Rzeczywistości.
Wielu takich… Ofiarami są i Dziewczynki i Chłopcy. W przypadku gwałtów ogólnie zdecydowana większość ofiar to Kobiety. Krzywdzą Dzieci Jednostki (a nie grupy społeczne, choć w niektórych grupach pewne tendencje są bardziej widoczne co wynika z różnych czynników), które należy pozbawić takiej możliwości, a całe społeczeństwo edukować!
Homoseksualiści, biseksualiści, heteroseksualiści ludzie nieczujący pociągu seksualnego, Ludzie transseksualni lub trans-płciowi wchodzący lub nie wchodzący w związki z wyboru, szanujący, wspierający, rozumiejący, nie zmuszający, itd.. – nie krzywdzą. Żyją w relacji z osobą, do której czują pociąg i/lub sympatię, którą wybierają i z którą chcą żyć. Świadomy i nieprzymuszony wybór dwóch Jednostek. Zgoda na relację. Oczywiście tak byłoby w świecie idealnym, bo dobrze znamy ze związków wszelkich i obserwacji Rzeczywistości, że wygląda to niestety masowo inaczej. Nieraz mimo wstrętu, cierpienia, bólu, obojętności, autodestrukcji tkwi się w jakiejś relacji, ale to temat na inną okazję.
Seksualność po prostu jest. Warto mieć o niej wiedzę, rozumieć ją i kontrolować i świadomie się nią cieszyć. Seksualność jest zwyczajną sferą życia. Zwyczajną. Nie powinna być dominująca, bo człowiek to nie Jego seksualność, a całość. Na całość składają się wszystkie sfery życia i Wszystko Co Jest. Spłaszczenie tego do seksualności jest wielką pomyłką i pułapką.
Nie płeć, nie wygląd, nie kolor skóry, nie orientacja, … czynią Cię Tym Kim Jesteś tak bardzo jak to co rozumiesz, co czujesz, co wybierasz, czym się kierujesz, jak postępujesz….
Jedni Ludzie mają możliwość czuć pociąg do obu płci, inni do jednej. Jeszcze inni nie czują pociągu wcale. Niektórzy żyją w bez relacji partnerskiej, pomimo seksualności. Jeszcze inni czują do innych Istot. Pewne rzeczy są kwestią zrozumienia i stawiania granic i nie przekraczania ich. Dobrze kierować się dewizą: „nie krzywdzę”.
Kochającej, rozumiejącej, świadomej, osadzonej w Sobie, spokojnej i kierującej się dobrem Jednostce nie będzie przeszkadzać czyjeś szczęście, wybory, związki, kochanie. Będzie jej przeszkadzać – krzywda.
Reasumując: patologiczne w skutkach i niedopuszczalne jest marginalizowanie, poniżanie, piętnowanie Ludzi za ich seksualność!
Warto i należy przeciwstawiać się krzywdom.
Wielkim problemem jest brak zrozumienia fundamentów egzystencji i masowe życie w iluzji i stereotypowych schematach myślowych. Dobrze rozwijać się świadomościowo.
Złu warto i należy postawić nieprzekraczalną granicę.
Wpisy powiązane:
Kobiece i Męskie cechy których nie ma – polemika z trendem dzielenia
Post Seksualizm homo i pomylone postrzeganie pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Dobrą obroną jest rozwiązanie problemu pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Najlepszą obroną nie jest atak tylko skuteczna obrona i zapobieganie problemom.
Skuteczna obrona i zapobieganie to w takim wypadku skuteczne działanie.
Skuteczne działanie to w przypadku obrony rozwiązanie problemu.
Wyjaśnienie: Atak to działanie związane z walką i działaniem niszczącym. To ostateczność, która nie działa na źródło problemu, tylko na jego skutek (agresja innych jest skutkiem ich problemów).
Atak bywa użyteczny i jest ostatecznością, którą warto stosować jak się jest zapędzonym w „kozi róg” i nie ma na co czekać. Trzeba trzeźwo oceniać sytuację.
Dodatkowo bronić się (atakować w celu obrony) trzeba umieć, bo to znacznie zwiększa szanse w obronie przed bezpośrednią agresją.
Jednak stwierdzenie „najlepszą obroną jest atak” – choć popularne, powszechne, stereotypowe i masowe – jednak równie nieprawdziwe jak np: „historia kołem się toczy” albo „historia lubi się powtarzać”.
Wystarczy szukać rozwiązań dobrych. Jeśli coś jest dobre, jest OK. Nie musi być lepsze, czy najlepsze. „Najlepsze” jest zawsze w porównaniu z czymś innym (lepsze, najlepsze z jakiejś grupy). Dobre po prostu jest dobre. Skuteczne.
I ostatecznie obronić się można skutecznie likwidując przyczynę problemu (poza sytuacjami wyjątkowymi, gdzie skuteczną i konieczną obroną jest unieszkodliwienie agresora a dopiero następnie działania mające na celu promowanie zrozumienia, by takie sytuacje i zachowania nie występowały).
Ludzie mają tendencję do mylenia przyczyny i skutku.
Poza obroną doraźną, obroną jest także zrozumienie przyczyny i takie działania, by zaprzestać sytuacji, które zmuszają do obrony.
Dodatkowo w wielu przypadkach nieoceniony jest zdrowy dystans, spokój i cierpliwość, gdyż nie wszystko da się zmienić od razu.
Inny wpis w zbliżonym temacie:
Post Dobrą obroną jest rozwiązanie problemu pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Kult cierpienia i strachu w KK pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]> Lepiej czcić miłość i pokazywać rytualnie (jeśli już koniecznie trzeba coś rytualnie czcić i pokazywać) symbol serca zamiast symbolu krzyża, czyli symbolu bezmyślności ludzkiej i cierpienia…
Ludzie którzy fiksują się na cierpieniu tkwią w cierpieniu. Ludzie którzy fiksują się na strachu tkwią w strachu. To niezdrowy wzór na życie.
Strach jest potrzeby jako sygnał, że nad czymś warto się zastanowić, albo że coś jest ryzykowne. Powinien prowadzić do działania w którym Człowiek ustawia się w takiej pozycji, w której strach mija i mija ryzyko.
Tkwienie w strachu jest destruktywne. Dodatkowo, kto nie popełnia błędów wyłącznie dlatego, że boi się konsekwencji – nie działa czysto. Działanie czyste to takie w ramach którego nie popełniam pewnych czynów, bo wiem, że są złe i WYBIERAM inaczej. Konsekwencje są brane pod uwagę – to jasne – warto mieć świadomość ich istnienia, ale nie zawsze strach przed konsekwencjami w postaci „kary” jest dobrą siła sprawczą do zmiany wewnętrznej Jednostki. Świadomy wybór nie jest związany wyłącznie ze strachem. Jest świadomym wyborem i jest pozbawiony presji. Nie osiągnie się nigdy dobrego efektu strasząc Ludzi i karząc. Dobry efekt można osiągnąć wtedy, gdy odróżnia się dobro od zła i wybiera dobro dlatego że się chce i dlatego że ma się odpowiednią wrażliwość, a nie dlatego, że się boi kary.
Cierpienie też nie jest wartością samą w sobie. Cierpienie bywa. Może być pomocne do głębszego poznania i zrozumienia, ale nie warto go traktować jako cnoty czy azymutu w ścieżce Życia. Wręcz przeciwnie. Warto rozumieć czym jest w istocie, z czym jest związane (najczęściej ze wszelkiego typu przywiązaniem) i działać w taki sposób, by Życie nie było pasmem cierpienia, a pasmem zrozumienia, zdrowego dysnansu i spokoju.
Post Kult cierpienia i strachu w KK pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Impreza militarna – bohaterstwo bez wniosków pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Byłam na festynie z okazji Dni Cichociemnych.
Radość, zabawa, gadżety wojskowe, bronie z bagnetami, czołgi, pojazdy różnego typu, snajperki, ….. itd, itp.
Można wejść, dotknąć, przymierzyć się, postrzelać, przejechać, obejrzeć z bliska skoki spadochronowe GROM, zjeść coś, napić się kawy, posłuchać muzy, obejrzeć występy.
Ciekawe pojazdy, ciekawe konstrukcje różniaste.
Nieraz banalne, nieraz bardziej złożone.
Gadżety, występy, pokazy, jedzenie i picie. Festyn na całego.
Tylko jak chwilę pomyśleć i zrozumieć PO CO gatunkowi ludzkiemu ten cały temat i te gadżety – ręce opadają i żałość się włącza….
Cel – zabijanie. Niszczenie Istot.
Nikt o tym nie mówi. Nikt tego nie podkreśla.
Wojny to wynik niezrozumienia, nieświadomości, złych pobudek, chorych nawyków i sposobów postrzegania, słabych fundamentów na jakich rozwijają się Ludzie.
Ambicja (niezdrowa), porównywanie, mściwość, zawiść, zazdrość, rządza i pożądanie, chęć posiadania, … – to przyczyny wojen. Niezrozumiane i niezauważane.
Bohaterstwo i poświęcenie obrońców to jedno.
Zło ciągle powielane w postaci wojen, tj. zabijania, zniewalania, gwałcenia, ograniczania, słabych pobudek i intencji, itd… – to drugie. I to co jest sednem i podstawą do zmiany – przemilczane.
I Ci Ludzie oglądający bagnety i mówiący Dzieciom; „nie dotykaj, to ostre, ała, ała”. I tylko tyle….
Ta radość przy celowaniu i strzelaniu do tarczy z ludzką głową….
Żal, Ludzki gatunku. Zero refleksji… lub za mało….
Post Impreza militarna – bohaterstwo bez wniosków pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Promyk Słońca – transformacje – rym pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>I chciałam już wstać – iść świetlistą drogą
– Choć byt mój codzienny skażony był trwogą –
I Promyk to wyczuł. Zamigał… „nie teraz!”
Blednącym światłem krzyczał: „nie chcę Cię zabierać!!!”
I odchodząc nakazał – choć tak był przyjemny
Wejść mi w dzień jasny, choć w dzień znowu ciemny.
Tak było kiedyś. Rym z 2000 roku.
Kto zna poranne uczucie lęku? Ścisku w żołądku? Rozszerzone źrenice po poczuciu zapachu poranka i niepewności?
Pewnie wielu…
Żeby iść w stronę Światła trzeba pozbyć się lęku, pożegnać trwogę i rozstać się z tym co je wywołuje. Nie uciekać przed nimi, ale zostać, potrwać, poczuć, działać, zrozumieć i zmieniać. To bywa trudne, ale w każdym wypadku jest warte zrobienia.
Żeby iść w kierunku Wolności – trzeba zsynchronizować cały organizm. Umysł, serce, ciało i cała struktura istnienia mają stać się jednością. Jednym rytmem słuchającym i słyszącym siebie nawzajem. Oddech musi być nieprzerwany i spokojny.
Trzeba stać się działaniem, obserwacją, zrozumieniem, nauką, miłością, akceptacją i współczuciem. Pozbyć ignorancji. Odrzucić iluzję.
W świetle widać kolory. Widać też cienie. W ciemności jest szaro i ciemno. Nie widać cieni.
Dobrze iść drogą Światła. Jest jasna, klarowna, pełna wzruszeń i wdzięczności. Mądra, odważna, bardziej bezpieczna. Wybrana.
Na niej Cień to towarzysz, który już bardzo nie dokucza. Tylko jest. Jest okiełznany choć jest.
Można go zobaczyć odwracając głowę od Światła.
Światłem nie można dać się oślepić. Pomaga w tym otwarty umysł, serce i świadomość skutkująca zrozumieniem.
Szerokiej Drogi!
Inne treści z cyklu RYM/TRANSFORMACJE:
oraz
Post Promyk Słońca – transformacje – rym pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Seksizm w świecie sportu i motoryzacji – wywiad na motocaina.pl pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Oto wywiad przeprowadzony ze mną przez Panią Edytę Wruchę z motocaina.pl w związku ze sprzeciwem na promowanie, powielanie i utrwalanie seksizmu w sferze publicznej.
http://www.motocaina.pl/artykul/paprotkom-hostessom-na-mototargach-mowi-stanowcze-nie-rozmowa-z-ewa-michalik-kardas-17622.html
Zachęcam do czytania.
PS: Nie nazywam Ludzi „paprotkami”. Dla mnie Ludzie, to Ludzie – nie paprotki, towary, obiekty. Choćby bardzo chcieli nimi być – dla mnie nie są.
Post Seksizm w świecie sportu i motoryzacji – wywiad na motocaina.pl pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Odróżnianie Dobra od zła pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Ludzie pojmują dobro w różny sposób. Nieraz zapętleni i uwikłani w zależności wynikające z fałszywych przekonań jakich nabyli myślą, że działają w imieniu „dobra”. Czasem w imieniu wyimaginowanego majestatu. W Rzeczywistości często dominuje w nich niewiedza, strach, nienawiść i często nieuświadomiona chęć zniewalania, ograniczania innych Istot. Niezrozumienie.
Kiedy czyni się Dobro? Kiedy się nie krzywdzi. Siebie i innych. Kiedy wybiera się taki kierunek i w tym kierunku idzie i działa.
Odróżnianie Dobra od zła: nie krzywdzę/krzywdzę.
DOBRO – elementy konstruktywne |
ZŁO – elementy krzywdzące |
Miłość, zrozumienie, świadomość, mądrość, wiedza, samoświadomość, umiejętność dostrzegania i obserwowania Rzeczywistości oraz wszelkich relacji w niej istniejących, empatia, uważność, obecność (umiejętność bycia w danej chwili), szacunek, wspieranie, pomaganie, tłumaczenie, takt, wyczucie, umiejętność obserwowania ze zrozumieniem, czyste intencje, niezależność, wolność, prawdomówność, umiejętność dostrzegania błędów i naprawiania ich, praca nad złymi nawykami i nabieranie dobrych nawyków, dobre intencje i chęć kierowanie się tym co dobre, otwartość, umiejętność stawiania granic, zdrowy dystans, równowaga, harmonia, kontrolowanie Siebie, zdrowe funkcjonowanie, umiejętność odróżniania dobra od zła i świadomy wybór tego co dobre oraz odrzucanie/ wypuszczanie/ |
Niezrozumienie, nieświadomość, niewiedza, zabijanie, gwałcenie, bicie, molestowanie, poniżanie, upokarzanie, zastraszanie, męczenie, piętnowanie, brak szacunku, prześmiewanie, ośmieszanie, okradanie, zniewalanie, narzucanie, zmuszanie, manipulowanie, oszukiwanie/okłamywanie, próżność, nieobecność (nieumiejętność bycia w danej chwili), nieuważność, nadęcie, ignorancja, lekceważenie, pogarda, wszelkie złe intencje i słabe pobudki (chęć władzy, chęć zysku dla zysku), niedostrzeganie błędów i nieuczenie się na nich, zawiść, zazdrość, złe nawyki, niedbanie o Siebie i o innych, zaślepienie, fanatyzm, głupota, bezmyślność, zależność (nieumiejętność samodzielnego myślenia), wszelkie formy agresji fizycznej i psychicznej, brak: równowagi, harmonii, spokoju, niekontrolowanie Siebie, nieumiejętność lub umiejętność odróżniania dobra od zła oraz wybieranie zła, …. |
Nie jest złem pojawienie się w Człowieku złych myśli, strachu, złości, nienawiść, zawiści, zazdrości, próżności, itd… To część programu jaki dostaliśmy w „pakiecie”. Myśli, intencje krążą dookoła nas w postaci energii. Ważne, by zdać Sobie z tego sprawę i rozpoznawać uczucia/emocje/stany, które mogą być destrukcyjne w skutkach i wypuszczać je. Starać się rozpoznać i wypuścić, przekierować lub transformować to co złe, a pielęgnować i wzmacniać to, co dobre. Na początku wyłapanie destrukcyjnego stanu będzie pewnie pojawiać się po czasie (analiza po zaistnieniu zdarzenia), ale wraz z treningiem można dojść do momentu, w którym rozpoznaje się pewną myśl/stan/emocję jako „złą” już w momencie jej wystąpienia i wtedy łatwo ją odrzucić/wypuścić, bez wielkiego wysiłku.
Nie jest tak ważne jest to, czy dana myśl do nas przyjdzie czy nie, jak to CO ZROBIMY, JAK JUŻ PRZYJDZIE.
Mnóstwo Ludzi nie zdaje Sobie sprawy z tego, że każda myśl, każda wypowiedziana intencja to formy energii które wypuszczne przez nas kreują współną Rzeczywistość. Rezultatem jest nasza wspólna, ludzka Przestrzeń.
Wspólna matryca (tak to nazwę by było obrazowo) naświetla się tymi energiami i tworzy całość. Im więcej dobra i spokoju w Ludzkich sercach i umysłach, tym bardziej Świat Ludzi będzie stawał się przyjaznym miejscem. Tym bardziej Ziemia będzie wolna i nastanie harmonia.
Ponieważ mnóstwo Ludzi nie rozumie działania Wszystkiego Co Jest (a wiele można zaobserwować i zrozumieć) i żyje w świecie iluzji, zakłamania, nieświadomości, słabych pobudek, pomylonych priorytetów, lęków, stresu i uzależnień – Świat Ludzi wygląda tak jak wygląda. Wspólna Rzeczywistość kształtowana jest także przez intencje jakie za pomocą energii wychodzą z Nas w Przestrzeń. Jeśli te intencje nie są czyste, dobre, wspierające i pełne miłości, a są napełnione złem – efekt będzie destrukcyjny. I niestety tak właśnie jest w dużej mierze …
Trwanie w określonych destrukcyjnych stanach wpływa też na Osobę, która w nich trwa. Zmienia DNA, niszczy komórki, zmienia energię. Kod DNA zostaje przeprogramowany zgodnie z wzorem energii jakie na niego działają. Komórki się zamykają na skutek wszechobecnego stresu nie wpuszczając substancji odżywczych ani nie wypuszczając toksyn. Energia jaką wibrujemy jest ciężka i destruktywna. To prosta droga do chorób i bardzo złych czynów.
Jeśli pielęgnujemy w Sobie jakieś myśli i stany i trwamy w nich – stajemy się z nimi zsynchronizowani. Zasłaniają nam obraz Rzeczywistości i wszystko widzimy przez pryzmat przekonań jakie przyjęliśmy. Warto umieć patrzeć na wszystko z pozycji bezstronnego Obserwatora. Widzieć wszystko Takim Jakie Jest bez nadanych mu znaczeń i bez przekonań jakie nabyliśmy.
Od siebie: Zazdrość, zawiść, próżność pojawiają się we mnie już bardzo rzadko. Dlaczego? Bo pracuję nad Sobą, rozpoznaję myśli/emocje/uczucia/stany jakie się we mnie pojawiają i to, co uważam za element zła i marności odprawiam, wypuszczam, transformuję. Istotne jest to, że biorę całkowitą odpowiedzialność za swoje zachowania, emocje i sposób ich wyrażania. Rozumiem, że to co się dzieje we mnie zależy w wielkiej mierze ode mnie. Odpowiadam za swoje nerwy, a nie zasłaniam się stwierdzeniami przerzucającymi odpowiedzialność na kogoś/coś innego.
Nie „Ktoś mnie zdenerwował”, tylko „Ja się zdenerwowałam”.
Jeśli pojawi się we mnie np.: „nadęcie” lub „uczucie wywyższania się” – rozpoznaję to w Sobie i mówię: „żegnaj, ja cię nie chcę, jesteś słabym odczuciem”.
Raz, drugi, trzeci i pojawia się coraz rzadziej.
Dodatkowo, wchodząc na pewne częstotliwości nadawania-odbierania (nie wiem dokładnie jak to działa – wiem, że działa) – zaczynają się dziać rzeczy z zakresu niezrozumianej jeszcze dobrze przez naukę fizyki kwantowej i innych nie poznanych jeszcze przez naukę prawideł.
Na przykład materializują się pewne zdarzenia.
To nie „czary – mary” i nie „magia” tylko Rzeczywistość i kontakt z Rzeczywistością. Poprzez m.in. fizykę kwantową Ludzie zaczynają to opisywać, ale mnóstwo jeszcze jest w sferze „nie wiem”. Wiele można zaobserwować i dostrzec – że jest, ale nie wiadomo czym jest. I ok. Nie wszystko trzeba interpretować. Często wystarczy zauważyć, że pewne zależności po prostu są. A zależnością która jest – jest projekcja naszych myśli i wysyłanych intencji w Przestrzeni. Dlatego niezwykle ważne jest oddawanie pozytywu, dobrych, czystych myśli i intencji.
I złe jest życzenie Komuś źle i wysyłanie negatywnych przekazów.
Obserwować warto wszystko. W Sobie i poza Sobą. I warto reagować na to, co się dostrzegło i zrozumiało.
Relacje, powiązania, nawyki jakie mamy, procesy jakie w nas zachodzą i z czym są związane, myśli jakie przychodzą nam do głowy, nasze zachowania i reakcje w zależności od różnych sytuacji, sygnały wysyłane od ciała – wszystko działa na zasadzie przyczyna-skutek, akcja-reakcja. Dobrze znać przyczynę, akcję i źródło.
Wybieraj DOBRO, nie zło.
Rozwijaj świadomość, uważność, obecność.
Nabywaj wiedzę. Otwórz się na To Co Jest, a odrzuć ignorancję.
Analizuj informacje, a nie przyjmuj ich bez zastanowienia za „prawdę”. Zauważaj, dostrzegaj, czuj.
Serce i Umysł powinny być zsynchronizowane, działać w zgodzie, spokoju i harmonii.
Miej w Sobie empatię i zdrowy dystans do otaczającego Cię Świata.
Warto.
Post Odróżnianie Dobra od zła pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Co prowadzi do wojen? pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>
Często słyszymy hasło: „historia lubi się powtarzać”.
Jest utarte, powszechnie powielane i popularne.
Nie jest jednak prawdziwe. Jest utwierdzaniem i powielaniem iluzji. Nieprawdy.
Historia niczego nie lubi. Historia jest reliktem przeszłości. Dokumentem. Jest martwa. Wszystko, co nie jest Istotą żywą ani nie lubi ani lubi. „Lubienie” jest uczuciem, emocją. Jest związane z odczuwaniem i jest cechą Istot.
Historia to twór martwy. Jest jak przedmiot. Nie ma uczuć. Ludzie je mają. Jeśli więc ktokolwiek cokolwiek lubi lub nie – to są to Ludzie lub inne Istoty zdolne do doznawania uczuć i emocji.
Dodatkowo utrwalanie takich haseł ma złe skutki. Promuje i powiela sposób myślenia, w którym odpowiedzialność za czyny nie jest przypisana złu jakie jest w Osobie, która czyny czyni, a czemuś z zewnątrz.
„Przypadkowi”, „wyznaczonemu, słusznemu torowi”, itd.
To Ludzie powtarzają te same błędy, a nie historia „coś robi” za nas.
Skończymy wojny poprzez skończenie z głupotą Ludzką.
Trzeba ZROZUMIEĆ co prowadzi do wojen.
Niezrozumienie, zaślepienie (religiami, wpływami kulturowymi, społecznościowymi, zaślepienie czymkolwiek i nierozumienie tego), nieświadomość, niewiedza, słabe pobudki i złe intencje (chęć władzy, zysku, dominacji, zemsty), mściwość, kompleksy, nieprzepracowane i nierozwiązane inne problemy osobowościowe, nieuczenie się na błędach (często ich niezauważanie) i niewyciąganie wniosków skutkujących zmianami.
Dodatkowo: brak szacunku i empatii w stosunku do innych Istot.
Złe i niedopuszczalne są ZACHOWANIA takie jak krzywdzenie: zabijanie, bicie, gwałcenie, zniewalanie, poniżanie, lekceważenie, ograniczanie, męczenie, znęcanie się fizyczne/psychiczne, …
Historia jest przydatna do jednego. Do tego, żeby się na niej NAUCZYĆ.
Bronić się jednak można. I nieraz trzeba.
I tylko to jest dopuszczalne w kategorii „dobre”. Obrona.
Rozumiem Ludzi, którzy decydują się bronić i stawiać granice złu ryzykując przy tym a nieraz poświęcając własne Życie, ale rozumiem też tych, którzy nie chcą w całym wojennym bagnie brać udziału.
Życie ma się Teraz.
Jestem jednak za postawieniem złu, bezmyślności, zaślepieniu i głupocie Ludzkiej zdecydowanej granicy i dążenie w kierunku uzupełnienia brakującej wiedzy poprzez edukację.
Ludzki gatunek powinien zdjąć klapy z oczu.
Inaczej „mądrym” gatunkiem będzie nadal tylko z nazwy.
Zrozumienie to jedyna droga do zmian.
Warto być świadomym.
Post Co prowadzi do wojen? pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Aborcja pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Aborcja nie jest dobrym środkiem jeśli ktoś traktuje ją jako antykoncepcję. Lepiej być mądrym, świadomym i uważnym i nie zachodzić w nieplanowaną ciążę. To jasne.
Wiadomo też, że sytuacje są różne.
Różnie jest także ze świadomością i uważnością u Ludzi, którzy nie mają ciągle podstawowej edukacji o ważnych sferach życia, a w zamian mają powielaną masę stereotypów, zabobonów, absurdów i szkodliwych wzorców myślowych…
Zakazywanie aborcji Kobiecie jest niedopuszczalne! Jak i nakazywanie.
Tylko nieświadomy i niemądry Człowiek narzuca innym, które życie ma być „ważniejsze” i które ma być chronione, a które nie.
Kobieta to NIE inkubator. Rolą kobiety NIE JEST „produkowanie Ludzi”.
Dopóki „Natura” nie zmieni swoich zapisów i będzie bazowała na słabym programie (ciąża, poród, połóg to słabe części programu) oraz na zasadzie „organizm w organizmie” – tylko właściciel organizmu noszącego inny organizm w sobie – może decydować, co robić.
W tej sytuacji – każda forma nakazu – to PRZEMOC na danej Osobie.
Post Aborcja pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>Post Wiara & niewiara = pułapka pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>
Post Wiara & niewiara = pułapka pojawił się poraz pierwszy w Obserwatornia.pl.
]]>