Kryzys egzystencjalno-klimatyczny

Katastrofa klimatyczna. Globalne ocieplenie. Zużycie wody. Zanieczyszczenia.
Zanieczyszczenia czym?
Poza substancjami, pierwiastkami i ich związkami – Ludzką niewiedzą, bezmyślnością i ignorancją….

Znalazłam interesujący artykuł…. (link poniżej).
Długi artykuł – więc Większość odstraszy i Większość go nie tknie, ale unikanie wiedzy, zrozumienia, odpowiedzialności i dobrego działania – to gigantyczny błąd, mocno obecny w naszym gatunku.
Artykuł dotyczy polityki, blokowania informacji i towarzystwa wzajemnych wpływów, czyli Istot pazernych na kasę i własne “korzyści” kosztem Wszystkiego. Dosłownie Wszystkiego – nawet kosztem Siebie samych, swoich Dzieci, Bliskich.
Choć to “pazerni zaślepieńcy” wpatrzeni w kasę, władzę i swoje pięć minut – chyba bardzo słabo kumają lub mają zbyt wiele “gdzieś”, co w obu przypadkach oznacza skrajną głupotę i/lub skrajne zło.
W artykule opisano głównie problemy przebijania się z pewnymi treściami, które nie są ukierunkowane w stronę korzystną dla zarobku, czy poglądów pewnych Jednostek.

Docelowo – wszystko sprowadza się do Społeczeństwa.
Nas Wszystkich. Wszystkich Jednostek – bo to od Nas i naszego zrozumienia, decyzji, wyborów i postaw zależy, co będzie dalej.

Czy dalej będziemy społeczeństwem zaprogramowanych lunatyków, czy mniej, albo wcale (ideał!)?
Zatem przełożę na prostszy i krótszy język, trochę rozszerzając temat czynników wszechobecnej ignorancji i bezmyślności prowadzących w kierunku zniszczenia.

Wybaczcie, lubię nazywać rzeczy po imieniu….

Zatem – pomyśl dwa razy:
Czy musisz jechać samochodem do pracy, skoro jest komunikacja miejska? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz kupić Dziecku nową/kolejną pierdołę, zapakowaną w tonę plastiku, zamiast postawić granicę? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz kupić sobie to samo (kolejną pierdołę)? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy potrzebujesz nowych ciuchów, choć masz ciągle ich pełno, a nawet jakby się kończyły: second – handy są pełne towaru? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz mieć nowy telefon, choć Twój stary jest jeszcze sprawny? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz kupować zbyt dużo jedzenia i potem je wyrzucać? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz jeść mięso w takich ilościach bez zrozumienia z jaką skalą cierpienia i złych skutków klimatycznych to się wiąże? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz wrzucać do pieca byle co? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz wyrzucać śmieci byle gdzie i nie do kosza (dotyczy TEŻ kiepów!) (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy na pewno potrzebujesz nowych koralików, wisiorków, naszyjników, bransoletek, tuszu na rzęs, pudrów, fluidów, kredek do oczu, lakierów, innych smarowideł i pyłów mineralnych, sztucznych rzęs i innych zbędnych pierdół, o których nauczono Cię myśleć (a Ty to przejęłaś/przyjąłeś), że są Ci “potrzebne”? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz kupować niezliczone ilości detergentów – do każdej czynności inny produkt, jak większość spraw załatwia np. mydło, proszek do prania (można nim myć też wannę!), ocet? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy na pewno musisz palić papierosy? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy na pewno musisz kupić picie w plastikowej/szklanej butelce lub w puszce, jedzenie z kateringu, zamiast wyrobić w sobie nawyk noszenia kubka termicznego albo innego wielorazowego użytku lub przejść się na jedzenie do knajpy? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz lać wodę cały czas myjąc garnki, szklanki, zęby, kąpiąc się? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy musisz udawać, że tematy Istnienia Ciebie nie dotyczą i czy musisz przeżyć swoje jestestwo w tym wydaniu z klapkami na oczach bez żadnej większej odpowiedzialności za Istnienie na tej Planecie? Bez dostrzeżenia postaw, które są nabyte, a szkodzą – i bez zmiany tych postaw? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi).
Czy musisz uparcie myśleć, że elektrownie węglowe są ok, że damy radę uzyskać bezpieczeństwo energetyczne z OZE i że atom jest “samym złem”, podczas gdy to jest obecnie najczystsza znana forma pozyskiwania energii w stosunku do wydajności i wbrew powszechnemu trendowi myślenia – mądrze prowadzona jest bezpieczna (wiele jest przekłamań w tej materii)? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi).

Czy musisz nadal myśleć, że edukacja w szerokim zakresie świadomości nie jest potrzebna i priorytetowa? (szkodzisz Sobie i Innym i Ziemi)
Czy możesz spojrzeć kawałek dalej poza czubek własnego nosa i poza to, co przedstawiono Ci (a Ty to przejąłeś/przejęłaś) jako wzorzec?
Czy musisz pozwalać na to, by Ludźmi w tak dużej skali władały: próżność, pycha, fałsz, nadęcie, żądze, pazerność, nieświadomość, ignorancja, bezmyślność, lenistwo?
Czy na pewno Ludzie “powinni” iść w kierunku propagowania namnażania się???
(Niech Dobre Siły Nam to mądrze ograniczą – modlitwa…)

UWAGA!
Nie piszę z pozycji “nadętego mentora”, który myśli, że pozjadał rozumy i udaje, że nie popełnia żadnych błędów.
Popełniam błędy!
Z niektórych wyżej wymienionych się skutecznie wyleczyłam, inne mi się zdarzają.
Tyle, że ja WIEM, że to głupota, nazywam to po imieniu – także w swoim wydaniu – i pracuję nad tym, by to zmieniać.
Nie lubię roli głupca, ignoranta i szkodnika.
Wolę role odwrotne.
W kwestii tego co widać – dominuje smutek i gniew.
Myślę, że stać nas na więcej zrozumienia….

“Szkodzisz sobie, Innym i Ziemi” – to sformułowanie wyjaśnię.
Wszystko, co wymieniłam wiąże się z tym, ze wykonywanie pewnych rzeczy bez zastanowienia niesie bezpośrednie i pośrednie szkody istnieniu.
Bezsensowna produkcja, przetwarzanie, transport, odpady to wielka, gigantyczna emisja zanieczyszczeń i gigantyczne straty.
W skali Jednostki – “niby nic”. W skali dziesięciu, stu, tysięcy, milinów Jednostek postępujących podobnie, identycznie – miazga, masakra i porażka.
Jedyne co jest tym napędzane to oparte na bezsensie gospodarki (popyt-podaż) i system oparty na pędzie w stronę upadku, zniszczenia i śmierci.
Wykonywanie niektórych z ww. czynności szkodzi bezpośrednio i pośrednie (palenie papierosów ma negatywny wpływ na zdrowie, a zanieczyszczenia z produkcji, transportu i odpady związane z przemysłem tytoniowym – są w skali świata ogromne; codzienne wożenie się samochodem po mieście – jest związane z rezygnacją z ruchu, wdychaniem spalin w korkach i szkodzi bezpośrednio Tobie oraz Ziemi).

Wyrzucanie jedzenia także ma skalę obłędu.
Nieuważne kupowanie, brak szacunku do Istot, marnowanie pożywienia.

Dodatkowo dochodzi śmiecenie, które jest zwyczajnym buractwem i brakiem kultury i przyzwoitości, a wynika często z nieświadomości, ignorancji i niezrozumienia, jak ważne są małe gesty, małe – dobre wybory, które w skali Istnienia są wielkimi arcydziełami i dobrymi, mądrymi uczynkami….
Piękną postawą. Wzorem do naśladowania.
A powinny być normą… !

Ziemia (i nawet szerzej) to organizm.
Organizm, który ma pasożyta. Człowieka.
Silne i mocne organizmy – radzą sobie z pasożytami.
Ziemia to silny organizm (na szczęście!)
Poradzi sobie z nami, albo my sobie poradzimy z rolą pasożyta i zmienimy ją na rolę mądrego i rozumnego gatunku.

Wybierajmy.
Mądry/”mądry” Gatunek. (niepotrzebne skreślić).

Wybieraj Jednostko tworząca większą Całość.
Masz siłę/moc/dar zmieniania…

Link do poruszającego artykułu i źródła zdjęcia: https://www.esquire.pl/w-dluzszej-formie/3202/ile-nas-dzieli-od-zaglady-john-h-richardson-pisze-o-nadciagajacej-katastrofie?fbclid

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *