Stopniowanie przymiotników

PIĘKNY, PIĘKNIEJSZY, NAJPIĘKNIEJSZY….
WYBORY: MISS i MISTERA. Na uczelniach. Na przykład na Politechnice Warszawskiej.
Casting schematów i wzorców.
I dumne hasło: “Najpiękniejsza Kobieta i Najprzystojniejszy Mężczyzna”.

Popularne na tyle, że mało kto myśli i rozumie, jakie komunikaty są przemycane w tego typu zdarzeniach. Jakie wzorce myślowe.
Dotyczy to nie tylko tego typu klasyfikowania Ludzi, ale Wszystkiego.
DSC_0167_obs

Jednak wyjaśnię na tym przykładzie.

1. Czemu są podwójne standardy?
Wybór “najpiękniejszych” studentów (nie “najprzystojniejszych”) – jeśli już.
Mężczyźni też są piękni, bo piękno nie jest wybiórcze.

2. Co w tym wszystkim NAJPIĘKNIEJSZEGO?
Ludzie ciągle ze sobą tak niemądrze rywalizują.
Mądry, mądrzejszy, najmądrzejszy.
Ładny, ładniejszy, najładniejszy?
Piękny, piękniejszy, najpiękniejszy?
A nie po prostu “piękno”? Nie po prostu “mądrość”?
“Piękno” jest pięknem. Nie ma piękna piękniejszego, bo piękno jest po prostu pięknem. Jeśli pięknu nadasz etykietę – na przykład “piękno jest fioletowe”, albo “to jest piękne w porównaniu z czymś tam innym” – piękno przestaje być pięknem, a staje się utworzoną zależnością.
“Mądrość” jest mądrością. Jeśli jest – jest mądrością. Nie mądrzejszą mądrością i mniej mądrą mądrością. Albo JEST, albo NIE. To proste.

Tam gdzie Ludzie brną w sferę porównań, krzywych relacji, zależności, utrwalania wzorców myślowych i stopniowania przymiotników tam, gdzie nie służy to niczemu i jest niepotrzebne (a często wręcz szkodliwe w skutkach) –  mądrości nie zauważam.
To pomyłka i niezrozumienie.

3. Nie można i nie jest się według wielu Ludzi mądrym po prostu, tylko można być “w porównaniu” z kimś innym?
Samemu z siebie nie? Tego uczą, to promują i to powielają.
Robią to nieświadomie. To przechodzi wśród Ludzi jako “wzorzec myślowy”.
“Kimś jesteś tylko w relacji z kimś innym”. “Sam z siebie nic nie znaczysz”.
“Rywalizacja, rywalizacja i rywalizacja”. Na poziomie absurdu, ale uparcie i utarcie. To zaślepienie.
Wzorzec postrzegania wprogramowany w umysły.
Niestety – będący błędem, stanowiący iluzję i słabe skutki.

Człowiek myślący takimi wzorcami wolny nie będzie. Jest zależny. Jest “w porównaniu z…” lub “pasujący do…”.

3 komentarze

  1. Cześć. Czytam długo Twoją stronkę i zgadzam się z wieloma rzeczami. Oprócz wymienionych w Twoich artykułach Błędów Ludzkich zauważam kolejny NAGMINNY. Mianowicie idąc po Warszawie widzę przy Bankomatach porozrzucane ulotki reklamowe wydawane przez Bankomaty, lub rozrzucone bez ładu potwierdzenia wypłaty! Czy warto zaznaczać “Tak”, skoro odchodzi się bez potwierdzenia? Czy Ludziom tak trudno zrozumieć Znaczenie jednego Guzika? Może mogłabyś poruszyć ten temat w jednym ze Swoich Artykułów? Jest to godne zwrócenia uwagi. Dodatkowo mam pytanie i bardzo mnie to ciekawi w obliczu obecnych wydarzeń. Jak zachowała byś się gdyby bankomaty przestały wypłacać Twoje oszczędności na skutek np. zamachu terrorystycznego. W jaki sposób wtedy zdobyłabyś pieniądze potrzebne np. na leki dla Ciebie lub Twoich Bliskich. Czy uważnie obserwowałabyś Ludzi i jak się zachowują w aptekach? Mogłoby się zdarzyć że większa, zorganizowana grupa w jakiś sposób uzyska dostęp do leków, a następni Ludzie zostaną odizolowani. Jak w takim przypadku byś zorganizowała coś dla siebie widząc że inni Ludzie już coś mają? O tym długo myślałam i nie mam pojęcia jak ja bym to zrobiła.
    Tak trzymaj i napisz Swoje wnioski wolną chwilą.

    Pozdrawiam.

    1. Co do śmiecenia – to wynika również z tego, że Ludzie wielu spraw nie dostrzegają i nie rozumieją. Nie rozumieją, że to co dobre się zaczyna od Siebie, wiec wymagać warto od Siebie.
      O śmieceniu też warto głośno mówić w wolnej chwili, jeśli się uda. To ważny temat. Bezmyślności w konsumpcjonizmie, nieszanowania Siebie i innych Istot oraz Ziemi i Wszystkiego Co Jest (w obecnej Rzeczywistości). 🙂
      Co do sytuacji dużego zagrożenia: Nie mam pojęcia co bym zrobiła. To zależy od wielu czynników.
      Dążyłabym do optymalizacji. Obserwowałabym, odczuwała, myślała, analizowała i działała. Nie wiem jak. Zależy od sytuacji. 🙂
      Wyjść jest wiele, albo chociaż jedno. 🙂

      Czytałam ostatnio książkę “Blackout”, autor: Elsberg Marc 🙂
      To coś podobnego na wielką skalę. http://www.empik.com/blackout-jutro-bedzie-za-pozno-elsberg-marc,p1103061859,ksiazka-p

      Jak masz czas, ochotę i szukasz pozycji – to ją mogę polecić w temacie – jako lekturę relaksacyjną, ale dającą pewne przemyślenia. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *